W weekend odbyły się mecze półfinałowe Polskiej Ligi Hokeja Kobiet.
W spotkaniach rewanżowych znowu lepsze były drużyny z Bytomia i Gdańska. Polonia pokonała UKHK Unię Oświęcim, a pomorska drużyna Atomówki Tychy.
W półfinałach rywalizacja toczyła się do dwóch zwycięstw. Polonia obydwa spotkania wygrała 8:2. W sobotę na lodowisku w Oświęcimiu świetnie spisywały się Karolina Późniewska i Ida Talanda. Pierwsza z zawodniczek strzeliła dwa gole oraz zaliczyła trzy asysty, Talanda zakończyła mecz z dwoma bramkami i asystą.
W drugim półfinale Stoczniowiec wygrał u siebie drugi mecz z SKKH Atomówki GKS Tychy 4:0. Tydzień temu na wyjeździe było 5:2 dla gdańszczanek. Bardzo dobry występ zanotowała Magdalena Łąpieś, która zaliczyła hattricka. Znakomicie spisywała się bramkarka tyskiej drużyny, Martyna Sass obroniła aż 71 strzałów!
Polonia i Stoczniowiec spotkają się w finale już po raz piąty. W latach 2016-2019 za każdym razem wygrywały bytomianki. W poprzednim roku Polonia zdobyła tytuł, ale z powodu pandemii rozgrywki nie zostały dokończone. Finały będą rozgrywane do dwóch wygranych meczów. Pierwsze spotkanie odbędzie się w sobotę, 20 marca, w Gdańsku, a rewanż tydzień później na lodowisku Jantor w Katowicach (lodowisko w Bytomiu jest w trakcie budowy) i ewentualnie trzecie spotkanie 28 marca. W tych terminach zostaną również rozegrane spotkania o brązowy medal. Pierwsze spotkanie w Oświęcimiu.
(PZHL)