28 marca br. w Bukareszcie szef MON uczestniczył w polsko-rumuńskich konsultacjach międzyrządowych pod przewodnictwem premierów Polski i Rumunii.
– Z moim odpowiednikiem rumuńskim rozmawialiśmy na temat współpracy w dziedzinie obronności. Wiemy, że polscy żołnierze są w Rumunii, a rumuńscy żołnierze są w Polsce. Budujemy interoperacyjność pomiędzy naszymi siłami zbrojnymi. Wzmacniamy nasze siły zbrojne poprzez modernizację. I tak się składa, że kupujemy bardzo podobny sprzęt, albo można nawet powiedzieć, że identyczny sprzęt – mówił w Rumunii wicepremier Mariusz Błaszczak.
– Teraz Rumuni zdecydowali o wyposażeniu sił powietrznych w F-16. My jesteśmy gotowi podzielić się swoimi doświadczeniami. Już prawie 20 lat wykorzystujemy F-16. Ale także mówiłem o tym, że zamówiliśmy F-35. Już w przyszłym roku te samoloty będą dostępne. FA-50 koreańskie, które są w zasadzie tożsame z F-16 – jak mówią nasi piloci w 80%. To stwarza nam warunki do tego, żeby, np. organizować wspólne szkolenia. Jeżeli chodzi o wojska lądowe to również Polacy i Rumuni wyposażają wojska lądowe w bardzo zbliżony, bardzo podobny sprzęt. Zamówiliśmy HIMARSy. Rumuni także, a więc tu rozmawiamy na temat wspólnego wykorzystania tej broni poprzez właśnie współpracę między naszymi siłami zbrojnymi. Podobnie jest w przypadku Patriotów. Rumuni zdecydowali także o tym, że kupią Abramsy. My jeszcze w tym roku będziemy mieć na wyposażeniu Wojska Polskiego Abramsy – wymieniał podczas pobytu w Bukareszcie wiceprezes Rady Ministrów.
Podczas spotkania ministrów obrony Polski i Rumunii omówiona została m.in. sytuacja na Ukrainie, dwustronna współpraca wojskowa, priorytety modernizacyjne armii obu państw, a także ćwiczenia wojskowe na wschodniej flance NATO. Ministrowie Mariusz Błaszczak Angel TÎLVĂR omówili także agendę kwietniowego spotkania B9 w formacie ministrów obrony, które odbędzie się w Warszawie.
– To było czwarte spotkanie rządów polskiego i rumuńskiego. A więc mamy już całą historię naszych konsultacji międzyrządowych. Niewątpliwie, podstawową sprawą, która była poruszana zarówno w gronie delegacji rządu polskiego i rządu rumuńskiego, jak i podczas mojej rozmowy z moim rumuńskim odpowiednikiem było bezpieczeństwo. Było budowanie odporności z jednej strony wojsk sojuszniczych, NATO-wskich, ale z drugiej strony również wzmacnianie liczebne, modernizacja naszych wojsk i współpraca pomiędzy naszymi siłami zbrojnymi – mówił szef MON.
– Przede wszystkim zależy nam na tym, żeby w maksymalnie szybkim tempie zmodernizować wyposażenie naszych wojsk. Również rozmawialiśmy na temat wspólnych zakupów amunicji zarówno w programie Unii Europejskiej jak i naszych programach rządowych, krajowych. Chodzi o to, żeby zwiększyć produkcję amunicji, żeby z jednej strony wspierać Ukraińców walczących z nawałą rosyjską, a z drugiej strony, żeby wypełnić nasze zapasy. Nasze siły zbrojne są interoperacyjne, współpracują ze sobą i są przygotowane do tego, żeby odstraszać agresora – zaznaczył szef polskiego MON.
Delegacje rządowe pod przewodnictwem premiera Mateusza Morawieckiego i premiera Nicolae Ciucă głownie rozmawiały na temat współpracy w regionie, kwestii związanych z bezpieczeństwem oraz relacji transatlantyckich.
Wicepremier Mariusz Błaszczak podkreślił także znaczenie inicjatywy Trójmorza, która jak wspomniał jest bardzo cenna dla bezpieczeństwa.
– Oczywiście dla bezpieczeństwa w postaci budowy systemu odstraszania, a więc wzmacniania wojska, które operuje na naszym terytorium. Inicjatywa jest niezwykle istotne. Bowiem wiemy przecież, że przez lata Rosja próbowała uzależnić Europe od dostaw surowców energetycznych. Na tym tle rozmawialiśmy także o współpracy w formacie B9. Umówiliśmy się, że kolejne spotkanie w tym formacie będzie w Warszawie pod koniec kwietnia. I tam będziemy rozmawiać na temat szczytu NATO w Wilnie, tak żeby skoordynować nasze stanowiska, żeby zwrócić uwagę sojusznikom na wyzwania, które przed nami stoją. W przypadku Polski to oczywiście sprawa Białorusi i tego wszystkiego co dzieje się na Białorusi, oczywiście także agresja rosyjska i próby odbudowy imperium rosyjskiego. Tożsame podejście mają Rumuni. Oczywiście, też uważają, że wszystko to co robi Putin zagraża bezpieczeństwu, a więc solidarnie wspieramy Ukrainę i solidarnie staramy się wzmocnić nasze siły zbrojne – zaznaczył wicepremier Mariusz Błaszczak.
Polska i Rumunia
Polska i Rumunia uczestniczą m.in. w formacie Bukaresztańskiej Dziewiątki zainicjowanym w 2014 r. Spotkania odbywają się na różnych szczeblach (prezydentów, ministrów spraw zagranicznych i obrony). Aktywność B9 koncentruje się na sprawach związanych z zagrożeniami dla wschodniej flanki NATO, sposobach ich ograniczania i poszukiwaniem możliwości współpracy państw regionu w tym zakresie.
Polska w ramach wspomaga pododdziały NATO działające w Rumunii, których zadaniem jest wzmacnianie bezpieczeństwa wschodniej i południowej flanki NATO i całego Sojuszu Północnoatlantyckiego. Wszystkie działania tak Sojuszu, jak i jego poszczególnych członków mają charakter defensywny i odstraszający. Są wynikiem adaptacji NATO do aktualnych wyzwań bezpieczeństwa.