Aż 17-osobowa reprezentacja Polski wystartuje w tym tygodniu w mistrzostwach świata w pływaniu na krótkim basenie.
To największa kadra biało-czerwonych w historii tej imprezy. Podczas pobytu w Budapeszcie nasi zawodnicy powalczą o wysokie lokaty i rekordy życiowe, będą też promować wyjazdy turystyczne do Polski.
Kacper Stokowski z czasem 49,22 s pobił rekord Polski na 100 m st. grzbietowym w eliminacjach na basenie 25-metrowym.
Rekord świata na 50 m st. motylkowym ustanowiła Amerykanka Gretchen Walsh z czasem 24,02 s.
Mistrzostwa świata na krótkim basenie odbywają się od 1993 roku. Nigdy wcześniej nie reprezentowała nas na nich tak liczna grupa polskich pływaków. Do stolicy Węgier udała się 17-osobowa drużyna złożona z 7 kobiet i 10 mężczyzn.
– To zróżnicowana reprezentacja, w której są starsi i młodsi zawodnicy. To ważne, że nasza kadra się rozszerza. Można powiedzieć, że mistrzostwa świata zamykają rok – bo to ostatnia impreza, poza mistrzostwami Polski, które odbędą się chwilę później – ale też rozpoczynają kolejne czterolecie. Nasi zawodnicy będą dobrze zaopiekowani przez sztab trenerski i fizjoterapeutów i będą przygotowani, by jak najlepiej reprezentować nasz kraj na arenie międzynarodowej – mówi prezes Polskiego Związku Pływackiego Otylia Jędrzejczak.
W poprzednich 16 edycjach zawodnicy z naszego kraju cieszyli się łącznie z 28 medali tej imprezy: 4 złotych, 7 srebrnych i 17 brązowych. W Budapeszcie nie powinno zabraknąć szans na powiększenie tego dorobku.
Jedną z faworytek sprinterskiej rywalizacji w stylu dowolnym będzie Katarzyna Wasick. Zawodniczka AZS AWF Katowice ma najlepszy czas zgłoszenia na 50 metrów, a jej najgroźniejszymi rywalkami powinny być Amerykanki: Kate Douglass i Gretchen Walsh, Australijki: Alexandria Perkins i Meg Harris oraz utalentowana juniorka z Włoch Sara Curtis.
Dodatkowo Wasick spróbuje swoich sił na dwukrotnie dłuższym dystansie. W rywalizacji na 100 m stylem dowolnym też może się pokusić o wysoką lokatę (na listach figuruje z piątym wynikiem w stawce). Swoją moc krakowianka trenująca w Dallas pokazała już w ostatnich tygodniach w trakcie Pucharu Świata. Cykl zakończyła między innymi z kompletem zwycięstw na 50 m stylem dowolnym.
W Pucharze Świata z bardzo dobrej strony prezentował się też inny pływak trenujący na co dzień w Stanach Zjednoczonych, Kacper Stokowski. Reprezentant AZS UMCS Lublin w Budapeszcie spróbuje powtórzyć sukces sprzed dwóch lat, gdy w Melbourne stawał na najniższym stopniu podium w rywalizacji grzbiecistów na dystansie 50 metrów.
Dużą ochotę na wysokie lokaty na krótszych dystansach w stylu grzbietowym będzie miał też Ksawery Masiuk. Pływak AZS UW tym razem zrezygnował natomiast ze startu na 200 metrów, by zrobić miejsce trzeciemu z naszych grzbiecistów, którzy wypełnili minimum na imprezę w stolicy Węgier – Radosławowi Kawęckiemu. Tym samym 33-letni zawodnik AZS AWF Warszawa wystąpi w mistrzostwach świata na krótkim basenie już po raz ósmy. Kawęcki jest niekwestionowanie najbardziej utytułowanym polskim pływakiem w historii tej imprezy. Na swoim koncie ma już 6 medali: 4 złote, srebrny i brązowy.
Liderami kadry powinni być też bracia Chmielewscy, Jakub Majerski oraz zawodnicy, którzy w sezonie zimowym poprawiali już rekordy kraju: Jan Kałusowski oraz Adela Piskorska.
– Liczę, że w Budapeszcie będzie jeszcze szybciej. Byłem już raz na tym obiekcie i pływało mi się tam bardzo dobrze. Będę walczył o finał, a co wtedy się wydarzy to zobaczymy. Myślę, że taki wyścig może ponieść. Dam z siebie wszystko, żeby stworzyć jak najlepsze widowisko – mówi Kałusowski.
W trakcie mistrzostw zarówno polscy pływacy, jak kilkudziesięcioosobowa grupa kibiców, będzie promować Polskę wśród sympatyków dyscypliny oraz innych pływaków. Wszystko w ramach współpracy z Polską Organizacją Turystyczną w ramach promocji Poland.Travel.
W naszej kadrze nie brakuje zawodników, którzy imprezie tej rangi pojawią się po raz pierwszy. Jedną z takich postaci jest Kinga Paradowska, która przebojem weszła do reprezentacji. Pływaczka AZS WSG Bydgoszcz podczas Grand Prix Pucharu Polski w Lublinie poprawiła 19-letni (!) rekord Polski na 200 m stylem klasycznym o prawie dwie sekundy.
Debiut w mistrzostwach świata na krótkim basenie zaliczą jeszcze między innymi nasi olimpijczycy: Kornelia Fiedkiewicz, Paulina Peda, Dominika Sztandera, Michał Chmielewski, Adrian Jaśkiewicz, Jan Kałusowski i Piotr Ludwiczak. Pierwszą kwalifikację zapewniła sobie jeszcze świetnie spisująca się na początku sezonu zimowego Wiktoria Guść.
Nasi zawodnicy w Dunaj Arenie zaprezentują się indywidualnie, ale spore emocje może wzbudzić ich walka w sztafetach – chociażby na 4×100 m stylem zmiennym kobiet. To konkurencja, w której Polki (w składzie Piskorska, Sztandera, Peda i Fiedkiewicz) są aktualnymi mistrzyniami Europy na długim basenie.
– Sztafetę mamy już bardzo zaprzyjaźnioną. Można powiedzieć, że w tym składzie pływamy od miesięcy, od lat. Bardzo dobrze się w nim czujemy i mam nadzieję, że w Budapeszcie pokażemy się równie dobrze jak w Belgradzie – mówi Paulina Peda.
Polacy zmierzą się z rywalami na dystansach 4×100 m stylem dowolnym oraz zmiennym zarówno wśród mężczyzn, jak i kobiet. Wystawimy również sztafety mieszane: 4×50 m stylem dowolnym, 4×50 m stylem zmiennym i 4×100 m stylem zmiennym.
Mistrzostwa Świata w Budapeszcie wystartują we wtorek i potrwają do niedzieli, 15 grudnia. Początek wyścigów eliminacyjnych zaplanowano na 9:00, a sesje finałowe będą rozpoczynać się o 17:30. W trakcie sześciu dni rywalizacji zostaną rozdane medale w aż 45 konkurencjach.
Reprezentacja Polski na mistrzostwa świata w Budapeszcie (25 m):
Kobiety (7):
Kornelia Fiedkiewicz (50 i 100 m stylem dowolnym)
Wiktoria Guść (200 i 400 m stylem dowolnym)
Kinga Paradowska (200 m stylem klasycznym, 400 m stylem zmiennym)
Paulina Peda (50 i 100 m stylem motylkowym)
Adela Piskorska (50, 100 i 200 m stylem grzbietowym, 100 m stylem zmiennym)
Dominika Sztandera (50 i 100 m stylem klasycznym)
Katarzyna Wasick (50 i 100 m stylem dowolnym)
Mężczyźni (10):
Krzysztof Chmielewski (800 m stylem dowolnym, 200 m stylem motylkowym)
Michał Chmielewski (200 m stylem motylkowym)
Adrian Jaśkiewicz (100 m stylem motylkowym)
Jan Kałusowski (50, 100 i 200 m stylem klasycznym)
Radosław Kawęcki (200 m stylem grzbietowym)
Piotr Ludwiczak (50 m stylem dowolnym)
Jakub Majerski (50 i 100 m stylem motylkowym)
Ksawery Masiuk (50 i 100 m stylem grzbietowym)
Kamil Sieradzki (100 i 200 m stylem dowolnym)
Kacper Stokowski (50, 100 i 200 m stylem grzbietowym)
Polscy pływacy ruszają do Budapesztu po sukcesy, ale będą też zachęcać do odwiedzenia Polski
Siedemnaście osób liczy reprezentacja Polski na mistrzostwa świata w pływaniu na pływalni 25-metrowej, które we wtorek rozpoczną się w Budapeszcie. – Chcemy sobie przypomnieć, że potrafimy walczyć – mówi trener polskiej reprezentacji Paweł Wołkow. W trakcie pobytu w Budapeszcie polscy pływacy będą promować wyjazdy turystyczne do Polski.
– Cieszę się, że tak obszerna reprezentacja po sezonie olimpijskim jedzie na mistrzostwa świata. Przede wszystkim liczymy na dobre starty naszych zawodników, rekordy życiowe albo czasy, które pozwolą im w jak największej znaleźć się w finałach. Ja już trochę jestem nauczona, żeby nie wieszać medali na szyi. Nie chciałabym dzisiaj mówić, ile jesteśmy w stanie przywieźć medali, ale obiecujące rezultaty, które uzyskali nasi zawodnicy, choćby Katarzyna Wasik czy Kacper Stokowski podczas Pucharów Świata, czy bardzo dobrze pływający teraz Jan Kałusowski, który bije rekordy Polski na 100 i 200 metrów stylem klasycznym, czy młode osoby, które po raz pierwszy będą w naszej reprezentacji na głównej imprezie – mówi prezes Polskiego Związku Pływackiego Otylia Jędrzejczak.
W składzie reprezentacji znaleźli się Kornelia Fiedkiewicz (MKS Juvenia Wrocław), Wiktoria Guść (MKP Szczecin), Kinga Paradowska (AZS WSG Bydgoszcz), Paulina Peda (AZS AWF Katowice), Adela Piskorska (AZS UMCS Lublin), Dominika Sztandera (MKS Juvenia Wrocław), Katarzyna Wasick (AZS AWF Katowice), Krzysztof Chmielewski (IUKS Muszelka Warszawa), Michał Chmielewski (IUKS Muszelka Warszawa), Adrian Jaśkiewicz (AZS UW Warszawa), Jan Kałusowski (MKS Trójka Łódź), Radosław Kawęcki (AZS AWF Warszawa), Piotr Ludwiczak (KKS Włókniarz 1925 Kalisz), Jakub Majerski (AZS AWF Katowice), Ksawery Masiuk (AZS UW Warszawa), Kamil Sieradzki (AZS AWF Katowice), Kacper Stokowski (AZS UMCS Lublin).
– Forma myślę, że dobrze, że już po tych igrzyskach zaczęliśmy trenować. Niektórzy są w treningu mocniejszym, drudzy lżejszym, niektórzy trochę mniej się przygotowali, niektórzy bardziej. Reprezentacja jest młoda, ale jest mocna i jest chętna do walki, więc myślę, że będzie bardzo fajnie. Chciałbym, żeby oni jeszcze szybciej popływali. Musimy tych młodych ludzi uczyć pływać na tych głównych imprezach, bo niektórzy potrafią szybko pływać, ale jeszcze nie potrafią wygrywać. Niby to się wiąże, ale to są czasami dwie różne rzeczy, bo w tych takich najważniejszych momentach czegoś nam brakuje – dodaje trener polskiej kadry Paweł Wołkow.
W znakomitej formie jest m.in. Jak Kałusowski, który w ostatnim czasie pobił dwa rekordy Polski na dystansie 100 i 200 metrów stylem klasycznym. – Rekordy Polski mówią same za siebie. Dwa już w tym sezonie poprawione, i na setkę, i na dwusetkę. To są właśnie moje dwa najważniejsze starty w Budapeszcie, na których się skupiam. Oczywiście liczę na to, że będzie to jeszcze szybciej. Liczę na to, że ten Budapeszt i atmosfera tych mistrzostw świata, możliwość ścigania się z najlepszymi, jeszcze popchnie mnie do tego, żeby poprawić te wyniki i żeby jak najwyższą lokatę tam zająć. Sezon na krótkim basenie traktuję jako okazję do poprawienia innych elementów, na przykład jak nawroty, ponieważ na krótkim basenie jest ich dwa razy więcej. To pływanie pod wodą jest bardzo ważne. I z trenerem zdecydowaliśmy, że nie odpuszczam tego sezonu, mimo że on jest nieolimpijski. Idziemy za ciosem i chcemy pokazać się z jak najlepszej strony – mówi Kałusowski.
W trakcie mistrzostw zarówno polscy pływacy, jak kilkudziesięcioosobowa grupa kibiców, będzie promować Polskę wśród sympatyków pływania i innych pływaków. Wszystko w ramach współpracy z Polską Organizacją Turystyczną.
– Dzięki Polskiemu Związkowi Pływania, temu jaki rozgłos będzie się niósł przy okazji tego wydarzenia, liczymy na zwiększoną ilość zainteresowania, a w związku z tym w dalszej kolejności przyjazdów turystów zagranicznych do Polski. Liczy się pomysłowość, bo to nie tylko spot 30-sekundowy, który jest klasycznym działaniem, ale też takich innych działań niestandardowych, chociażby właśnie grupa naszych kibiców. Jestem przekonany, że spowoduje ogromne zainteresowanie międzynarodowych mediów, nie tylko tym swoim dopingiem, ale właśnie dopingiem połączonym z zaproszeniem całego świata do Polski – mówi prezes Polskiej Organizacji Turystycznej Rafał Szmytke.
– Bardzo się cieszę, że Polski Związek Pływacki został dostrzeżony. Działania i nasz rozwój pod względem budowania marki związku został dostrzeżony przez Polską Organizację Turystyczną. To pokazało, że polskie pływanie jest dyscypliną, która potrafi przenieść swoim potencjałem promocję kraju za granicą. Jako kadra narodowa podczas Mistrzostw Świata będziemy promowali nasz kraj za granicą. Nie tylko poprzez rezultaty sportowe, ale przede wszystkim pokazując wartości pięknych miejsc, do których można przyjechać w Polsce. Poprzez działania medialne będziemy pokazywali miejsca, które są bliskie naszym zawodnikom i które warto w kraju zobaczyć. Sport jest dziedziną życia, która łączy, która łączy pod każdym względem – dodaje prezes Otylia Jędrzejczak.
Mistrzostwa Świata w Budapeszcie rozpoczną się we wtorek i zakończą w niedzielę, 15 grudnia. Jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia pływaków czeka start w mistrzostwach Polski, które odbędą się w Bydgoszczy.