Warszawska prokuratura poinformowała, że podczas sekcji zwłok na ciele 5-letniego Dawida znaleziono wiele ran kłutych klatki piersiowej, które spowodowane są prawdopodobnie nożem.
Przyczyną śmierci dziecka był krwotok wewnętrzny i zewnętrzny.
Ojciec zadał ciosy prawdopodobnie w samochodzie. Policja znalazła w nim krew m.in. na foteliku czy elementach tapicerki. To stwierdzono po z badaniach DNA. Następnie 33-latek ukrył ciało w zaroślach. Wcześniej Rzecznik KGP Mariusz Ciarka mówił, że zwłoki były „ukryte w gęstej trawie”.
Tożsamość chłopca potwierdziła jego rodzina.
Prokuratura stwierdza, że morderstwo było zaplanowane i wyklucza udział innych osób w tej zbrodni.
Na ubraniu Paweł Ż. ojca dziecka nie znaleziono śladów krwi. Narzędzie zbrodni nie zostało jeszcze znalezione.
Ciało Dawida odnaleziono w okolicy węzła Konotopa w sobotę 20 lipca. Dziecko zostało zabite między godz. 18:00 a 19:00.