Komisja Europejska wezwała polskie władze do natychmiastowego wykonania wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie Puszczy Białowieskiej.
Organizacje pozarządowe ostrzegają, że dalsza zwłoka może nas kosztować nawet 130 milionów złotych.
Komisja Europejska wszczęła postępowanie przeciwko polskim władzom w związku z niewykonaniem wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE, który powstrzymał nielegalną wycinkę w Puszczy Białowieskiej. Komisja zarzuca polskiemu rządowi, że pomimo upływu prawie trzech lat nadal nie zastosował się w pełni do tego orzeczenia.
Komisja wskazuje, że polskie władze nie uchyliły wprowadzonego w 2016 r. aneksu do Planu Urządzenia Lasu dla Nadleśnictwa Białowieża i nie wdrożyły żadnego systemu zarządzania tym terenem, który pozwoliłyby na skuteczną ochronę puszczańskiej przyrody. Polski rząd ma dwa miesiące na ustosunkowanie się do zastrzeżeń zgłoszonych przez Komisję. W przeciwnym razie Komisja może ponownie skierować sprawę do Trybunału Sprawiedliwości UE oraz wystąpić o nałożenie kar finansowych.
Sylwia Szczutkowska, Pracownia na rzecz Wszystkich Istot: “Działania Komisji Europejskiej są zgodne z oczekiwaniami polskiego społeczeństwa, które domaga się lepszej ochrony Puszczy Białowieskiej i poszerzenia Białowieskiego Parku Narodowego na teren całej Puszczy. Są one także odpowiedzią na kryzys bioróżnorodności i wpisują się w europejską strategię ochrony lasów, w której to zwraca się uwagę na konieczność ochrony starodrzewi i lasów naturalnych jako ostoi ginących i rzadkich gatunków.”
Agata Szafraniuk, ClientEarth Prawnicy dla Ziemi: “Kary ustanawiane przez TSUE są zawsze na wysokim poziomie, aby działały odstraszająco. Przykładowo w latach 2014-2016 kraje członkowskie zapłaciły 339 mln euro w ramach sankcji finansowych nałożonych przez Trybunał. Może to być zarówno kara okresowa, np. za każdy dzień niewykonania wyroku, jak i kara ryczałtowa. Kary te mogą być też nałożone łącznie. W przypadku Polski kara ryczałtowa może wynieść prawie 30 mln EUR, czyli 130 mln złotych. Od momentu wydania wyroku minęło ponad 1000 dni i każdy dodatkowy dzień zwłoki będzie brany pod uwagę przez Trybunał. Może to stanowić podstawę do wyliczenia dodatkowej kary okresowej.”
Krzysztof Cibor, Greenpeace Polska: “Polski rząd i kierownictwo Lasów Państwowych już prawie trzy lata nie potrafią naprawić tego, co zepsuli w Puszczy. Po raz kolejny domagamy się od ministerstwa środowiska pilnego wykonania wyroku TSUE. Przede wszystkim jednak, razem ze zdecydowaną większością społeczeństwa, oczekujemy decyzji, które pozwolą w sposób trwały chronić Puszczę Białowieską dla dobra przyrody i ludzi tam mieszkających.”
Tomasz Pezold Knežević, Fundacja WWF Polska: “Niezwykle cenny w skali światowej ekosystem Puszczy Białowieskiej od lat boryka się z wyzwaniem efektywnego zarządzania, które docelowo powinno zapewnić z jednej strony ochronę unikalnych wartości przyrodniczych i przyczyniać się do zrównoważonego rozwoju lokalnych społeczności z drugiej. Są dwie kluczowe praprzyczyny tej sytuacji: konflikt celów ochrony przyrody z celami gospodarki leśnej oraz brak zintegrowanego systemu zarządzania na terenie Puszczy. Oprócz obszaru Natura 2000, mamy tu do czynienia z obszarem Światowego Dziedzictwa, Parkiem Narodowym i szeregiem rezerwatów przyrody. Warto również nadmienić, że oprócz zaległości związanych z zarządzaniem obszarem Natura 2000, nie wdrażamy rekomendacji UNESCO dotyczących zarządzania Puszczą jako Obszarem Światowego Dziedzictwa. Nadszedł czas, żeby wszystkie te zaległości nadrobić.”
Adam Bohdan, Fundacja Dzika Polska: “Po wyroku TSUE ws Puszczy w 2018 roku mieliśmy nadzieję, że Lasy Państwowe będą postępowały tak, by nie ingerować w siedliska przyrodnicze i siedliska gatunków chronionych dyrektywami. Niestety przygotowanie kolejnych aneksów, zakładających miejscowo intensywne pozyskanie, potwierdza, że Puszcza w rękach Lasów Państwowych nigdy nie będzie bezpieczna. Gdyby nie silne prawo, na straży którego stoi Komisja Europejska, Puszcza stopniowo byłaby przekształcana w zwykły las gospodarczy.”.
Przemysław Chylarecki, Fundacja Greenmind, podsumowuje: “Prawo unijne nakłada na nas obowiązek skutecznej ochrony siedlisk i gatunków na obszarach Natura 2000 i dzisiejsza decyzja Komisji to kolejny sygnał, że w Puszczy Białowieskiej właśnie to musi być priorytetem. Najprostszą drogą do realizacji tego postulatu byłoby utworzenie parku narodowego na całym obszarze Puszczy Białowieskiej. Być może decyzja Komisji będzie bodźcem do tego, by w 100 lecie ochrony Puszczy, przypadające w 2021 roku, wrócić do poważnej rozmowy na ten temat.”
Polski rząd brnie w rozwiązania niebezpieczne dla Puszczy Białowieskiej
Bezczynność kolejnych ministrów sprawiła, że przez prawie trzy lata polski rząd nie wykonał wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie Puszczy Białowieskiej. W obliczu grożących Polsce kar finansowych Ministerstwo Klimatu i Środowiska zamierza podpisać nowe aneksy do planów urządzenia lasu dla puszczańskich nadleśnictw. To desperackie działanie na ostatnią chwilę, które nie rozwiąże problemu – komentuje Koalicja Kocham Puszczę.
Komentarz Koalicji Kocham Puszczę:
Komisja Europejska wezwała polski rząd do niezwłocznego wykonania wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie Puszczy Białowieskiej. Oznacza to, że Polska musi usunąć z obiegu prawnego niezgodny z prawem aneks do Planu urządzenia lasu dla Nadleśnictwa Białowieża z 2016 roku oraz wdrożyć środki, które zapewnią skuteczną ochronę gatunków i siedlisk Puszczy Białowieskiej.
W odpowiedzi na żądanie Komisji wiceminister środowiska Edward Siarka zadeklarował, że zamierza podpisać nowe aneksy dla puszczańskich nadleśnictw. Jest to nie tylko niepotrzebne z punktu widzenia orzeczenia Trybunału, ale przede wszystkim wprowadza kolejne zagrożenia dla przyrody Puszczy Białowieskiej.
Po pierwsze, aneksy są źle przygotowane – zostały oparte na niewłaściwie opracowanej i nieaktualnej inwentaryzacji przyrodniczej, która w wielu miejscach znacznie zaniża liczebność chronionych gatunków lub takie gatunki kompletnie pomija. Nie da się prowadzić dobrych dla przyrody działań, jeśli ignoruje się istnienie rzadkich i chronionych gatunków oraz opiera się działania na nieaktualnych danych.
Po drugie, aneksy zakładają dotkliwe ingerencje w wielu miejscach Puszczy, również tych, które naturalnie zaczęły się regenerować po intensywnych cięciach z 2017 roku. Ponadto we wszystkich trzech nadleśnictwach zaplanowano wyręby w drzewostanach o wysokim stopniu naturalności. Tymczasem, dla prawidłowej ochrony, te obszary powinny być wyłączone z wyrębów. Również założenia Europejskiego Zielonego Ładu, do którego coraz większą wagę przykłada Komisja Europejska, obligują nas do zachowania drzewostanów starych i naturalnych.
Podpisanie aneksów będzie też oznaczać kolejne problemy z UNESCO. Ta instytucja od lat wymaga od Polski przygotowania tzw. Zintegrowanego Planu Zarządzania dla Puszczy Białowieskiej jako Obszaru Światowego Dziedzictwa przed wprowadzaniem jakichkolwiek innych dokumentów planistycznych. Co więcej, negatywnie zaopiniowała prognozy oddziaływania na środowisko przedmiotowych planów.
Projekty aneksów już wiosną 2019 r. były przedmiotem krytyki ze strony naukowców, organizacji przyrodniczych, Komisji Europejskiej i UNESCO. Rząd jest tego świadomy, ale uparcie brnie w niebezpieczne rozwiązania. W świetle lutowej decyzji Komisji nie możemy sobie na nie pozwolić. Czas na szybkie wycofanie niezgodnego z prawem aneksu oraz prawdziwą dyskusję o tym, jak zapewnić Puszczy właściwą ochronę – dobrą dla puszczańskiej przyrody i ludzi mieszkających w jej okolicach.
W świetle deklaracji ministra Edwarda Siarki Koalicja Kocham Puszczę zaproponowała ministrowi klimatu i środowiska Michałowi Kurtyce pilne spotkanie i przekazała Ministerstwu obszerne stanowisko dotyczące projektów aneksów. Chcemy uchronić Puszczę Białowieską przed kolejnymi błędnymi decyzjami, których konsekwencje przyrodnicze, prawne i być może finansowe będziemy ponosić przez lata. Liczymy na to, że argumenty świata nauki i społeczeństwa zostaną wysłuchane.
(WWF)