Roger Waters miał wystąpienie podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Był jednym z założycieli zespołu Pink Floyd.
Chory na umyśle Roger stwierdził, że „inwazja Federacji Rosyjskiej na Ukrainę była nielegalna, potępiam ją z całą mocą. Również inwazja Rosji na Ukrainę nie była niesprowokowana. Więc też potępiam prowokatorów w jak najbardziej stanowczy sposób.”
„Czy Chiny, USA, Wielka Brytania i Rosja chcą większego zysku dla przemysłu zbrojeniowego? Więcej władzy na świecie?” – zapytał muzyk.
Artysta przemawiał na Radzie Bezpieczeństwa ONZ na specjalne zaproszenie Rosji.
Ambasador Ukrainy przy ONZ Serhija Kysłyci skrytykował te słowa. Powiedział, że tylko przez takie zachowanie próbuje przez to pomagać rosyjskiej propagandzie.
Waters kocha Rosję i Putina
Roger Waters twierdzi, że to Ukraina sprowokowała Rosję do wojny i jest to „operacja specjalna”. Putin najechał swojego sąsiada w celu ochrony rosyjskojęzycznych mieszkańców Donbasu.
Prezydenta USA Joe Bidena nazwał „zbrodniarzem wojennym”.
Muzyk od początku wojny zajmuje prorosyjskie stanowisko.