To szczególna modlitwa. Modlitwa o wolność dla Ukrainy.
Modlitwa o koniec rosyjskiej agresji. Modlitwa o siłę przeciwko złu.
Pieśń „Modlitwa za Ukrainę” powstała w krakowskim Teatrze Groteska, aby obudzić z letargu sumienia i budować wspólnotę sprzeciwu wobec putinowskiego bestialstwa.
Tą modlitwą przyłączamy się do apelu Wołodymyra Zełenskiego skierowanego do Rosjan: „Jeśli będziecie milczeć teraz, to później będzie przemawiać tylko wasza nędza. A odpowiadać jej będą represje. Nie milczcie!”.
Piosenka powstała spontanicznie, w ciągu jednej nocy.
– Pisałam ją z bólu, buntu, cierpienia, w imieniu kobiet, które tak jak ja boją się wojny. Żeby nie stać bezczynnie. Właściwie „Modlitwa…” napisała się sama – wspomina Małgorzata Zwolińska, autorka słów. Potem tekst trafił do Lwowa. Tłumaczyła go na ukraiński Olga Tkaczenko, przez cztery godziny, w schronie, podczas nalotu.
– Spytałam, jak możemy się odwdzięczyć za pomoc. Odparła, że chce tylko, by ta piosenka jak najszybciej wróciła na Ukrainę.
„Modlitwę…” – w dwóch wersjach językowych (polskiej i ukraińsko-rosyjskiej) – śpiewają Ukrainka Sofiia Popova i Rosjanka Alona Szostak, obie o ukraińsko-rosyjskich korzeniach. Chcemy, aby pieśń dotarła do wszystkich, ale szczególnie do tych Rosjan, których zmanipulowała propaganda Putina.
– Te kilka dni spędzonych na nagrywaniu piosenki utwierdziły mnie w przekonaniu, że nieważne kim jesteś, Ukrainką, Rosjanką czy Tatarką, Żydówką czy Gruzinką, trzeba krzyczeć – mówi Alona Szostak. – Krzyczmy i sprzeciwiajmy się tej wojnie. Bo jesteśmy ludźmi. I nieważne jakiego pochodzenia.
Alona Szostak
„Urodziłam się w Związku Radzieckim. Mama Rosjanka, tata Ukrainiec. Mieszkaliśmy w Leningradzie, w Wołgogradzie, w Duszanbe (Tadżykistan), w Kazachstanie i wszędzie mieliśmy przyjaciół o różnym pochodzeniu. W domu mówiliśmy po rosyjsku, ale tata uczył mnie ukraińskiego, czytając wiersze i prozę Tarasa Szewczenki. Uczyli mnie zawsze, żeby szanować każdy naród i jego kulturę. Skończyłam szkołę teatralną w Moskwie. Pracowałam w teatrze w Moskwie i Wilnie. W marcu 1992 przyjechałam do Polski i tu znalazłam swój dom. Od 1992 do 2019 roku pracowałam w Teatrze Rozrywki w Chorzowie, od 2019 roku gram w Teatrze Polskim w Poznaniu.”
Sofiia Popova
„Jestem Ukrainką. Urodziłam się w Nikopolu, małym mieście na południowym wschodzie Ukrainy, nad Dnieprem. Mama i tata są Ukraińcami, chociaż dziadkowie taty mieli korzenie rosyjskie. Cała moja rodzina to ukraińscy patrioci. Cztery lata temu mój tata Evgen zginął na wojnie na Donbasie, walcząc za wolność Ukrainy i nas wszystkich. Od pięciu lat mieszkam, studiuję i pracuję w Polsce. Jestem absolwentką Akademii Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi. Pracę artystyczną zaczęłam w teatrze V6 w Łodzi w 2018 r. jako tancerka i wokalistka. Od 2021 r. jestem tancerką w Teatrze Rozrywki w Chorzowie.”
Modlitwa za Ukrainę / Молитва за Україну
słowa: Małgorzata Zwolińska
(do muzyki „Don’t cry for me, Argentina” Andrew Lloyda Webbera)
Modlitwę wznoszę przez łzy i ból.
Niech nam Bóg siłę da, wiarę da.
W rękach kata dziś znów
nasz rozpada się świat.
O, Ukraino!
Gdy ziemia drży, cała tonie we krwi,
wyrywa się z piersi nasz krzyk.
Za wszystkich przelewasz dziś krew.
Na krzyżu konasz sama.
Rozdarte są dusze matek i dławi je lęk,
łzy i krew, bo ich dzieci są wysłane na śmierć.
Karabin synu – to kata broń –
chce nienawiść nią siać
i twe ręce kat splamił dziś krwią,
a krwi tej nie zmyje już nikt.
O wolność walcz, Ukraino!
Ty w bólu nie jesteś sama.
Nie rzuci tyran nas na kolana.
Niech skończy się już czas zabijania.
On nie zniewoli dziś naszych dusz,
bo w sercach wciąż pali się bunt.
Bunt i gniew czuję, gdy widzę
niewinnych śmierć,
Żyję nadzieją i siłą się dzielę
przeciwko złu i tej wojnie.
Wierzyć chcę w to, że zło, zło nie zniszczy nas.
O wolność walcz, Ukraino!
O wolność walcz, Ukraino!
Bo w bólu nie jesteś sama.
Nie rzuci tyran nas na kolana.
Niech skończy się już czas zabijania.
Wolność jest prawem człowieka.
Nic więcej nie chcę ponad to.
Chcę żyć, a nie dla braci kopać groby.
Chcę wolności, więcej nic.
Slawa Tobi, Ukraino!
Heroyam Twoim Slawa!
Nie rzuci tyran nas na kolana.
Niech skończy się już czas zabijania.
Modlitwa za Ukrainę / Молитва за Україну
słowa: Małgorzata Zwolińska
(do muzyki „Don’t cry for me, Argentina” Andrew Lloyda Webbera)
Tłumaczenie: Olga Tkaczenko, Aleksander Andrzejewski, Łada Gorpienko, Tomasz Gędzik,
Sofiia Popova (j. ukraiński); Agnieszka Lubomira Piotrowska, Alona Szostak (j. rosyjski)
Молитву підношу крізь сльози й біль,
Хай Бог дасть нам сили, віри дасть.
В руках убийци сегодня распался наш Мир.
О, Украина,
Земля де дружить, потопає в крові
І груди нам крик розриває.
За всех проливаешь ты кровь.
Роздерті душі матерів, їх душить страх,
Сльози й кров, бо їх діти йдуть на смерть.
Винтовкой – сыном убиваешь сегодня людей,
Руки свои ты сейчас испачкал кровью детей,
Прошу возвращайся домой,
Сынок, возвращайся домой!
За волю борись Україно!
Твій біль – біль усього Світу.
Та не поставлять нас на коліна
Ми переможем! Війна скінчиться!
Не покарать наши души сегодня,
Потому что в сердцах ещё бунт,
Бунт и гнев когда вижу невинную смерть.
Живу надією і силою ділюсь в цей час
Супроти зла і тої війни.
Я вірю, що зло, зло не знище нас!
Слава тобі Україно!
Слава тебе, Украина!
Героям твоим Слава!
Та не поставлять нас на коліна,
Ми переможем війна скінчиться!
Свобода – это право каждого человека
Пусть время убийства закончится
Мы больше ничего не хотим.
Хочу жити, а не для братів копати могили,
Хочу волі, більш нічого.
Слава тобі, Україно!
Героям твоїм Слава!
Та не поставлять нас коліна,
Ми переможем віна скінчиться!