Prawie 560 policjantów współpracujących ściśle z Żandarmerią Wojskową, Strażą Graniczną, Strażą Pożarną, Strażą Miejską, Pogotowiem Ratunkowym oraz SOP-em czuwało pierwszego dnia nad bezpieczeństwem osób odwiedzających pokazy lotnicze. Mimo deszczu, który przeszedł nad lotniskiem, pokazy odwiedziło ok. 80 tys. osób rządnych lotniczych wrażeń. Pierwszy dzień minął bardzo spokojnie.
Air Show w Radomiu to jedna z największych imprez lotniczych w Europie. Odbywa się ona na radomskim lotnisku Sadków od 2000 roku, a od roku 2003 co dwa lata. Pierwsza edycja miała miejsce w 1991 roku w Poznaniu, później pokazy odbywały się też w Gdyni, Bydgoszczy i Dęblinie. W tym roku są wyjątkowe, ponieważ przypadają z okazji 100-lecia lotnictwa wojskowego. W dzisiejszym programie pokazów były indywidualne popisy pilotów wojskowych i cywilnych statków powietrznych, a także szczególnie lubiane przez widzów występy zespołów akrobacyjnych. Na radomskim niebie zaprezentowało się kilka grup. Polskę reprezentowały Biało-Czerwone Iskry oraz radomski zespół Orlik. Do Radomia przyleciały także takie grupy jak: Frecce Tricolori z Włoch, Patrulla Aquila z Hiszpanii, Baltic Bees z Łotwy, czy Patrouille Suisse – zespół akrobacyjny Sił Powietrznych Szwajcarii.
Już na rogatkach Radomia osoby wjeżdżające do miasta mogły poprosić o pomoc funkcjonariuszy prewencji oraz policjantów drogówki. Na lotnisku służbę pełnili funkcjonariusze z Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego Policji w Radomiu oraz ich koledzy z Biura Operacji Antyterrorystycznych KGP oraz innych jednostek antyterrorystycznych z kraju. Policjantów operacyjnych nie widać, ale oni także czuwali nad bezpieczeństwem, dyskretnie wmieszani w tłum widzów.
Drogi krajowe, które prowadzą do Radomia patrolowane były przez śmigłowiec z Komendy Głównej Policji. Na samym lotnisku znajdował się Policyjny Punkt Informacyjny, gdzie można m.in. zgłosić zaginięcie dziecka, czy też znaleźć wszelkie potrzebne informacje, by tegoroczne pokazy spędzić w spokoju. Pierwszy raz na lotnisku znajdował się także punkt promocyjno-informacyjny, w którym pracownicy Wydziału Kadr i Szkolenia udzielali informacji na temat wymogów, które muszą spełnić osoby chcące dostać się w szeregi Policji.
Wzorem poprzednich pokazów na lotnisku oraz w jego okolicach przebywał także Policyjny Zespół Antykonfliktowy, którego głównym zadaniem było monitorowanie miejsc, w których mogły wystąpić sytuacje konfliktowe, a w przypadku ich wystąpienia – pomóc w ich rozwiązywaniu. Na lotnisku znajdował się także Mobilny Posterunek Policji.
Podczas pierwszego dnia pokazów na lotnisku zaginęło 8 dzieci, które oddaliły się od opiekunów – wszystkie wróciły do rodziców. Do punktu zgłosiła się także 54-latka z Kozienic, która w autobusie jadącym na lotnisko znalazła 4,2 tys. zł. W tym samym czasie do radomskiej komendy przyszła 23-latka z Grójca, która pieniądze zgubiła, a które miała przeznaczyć na chrzciny. Na terenie lotniska policjanci nie odnotowali zdarzeń kryminalnych. Trwają czynności związane z ustaleniem właścicieli odnalezionych kart bankomatowych, portfeli oraz telefonów komórkowych.
(KWP)