PIŁKA NOŻNA

Pierwsze w historii MŚ w ampfutbolu. Polki otworzą turniej z Kolumbią

Reprezentacja Polski kobiet w ampfutbolu

Na wielu płaszczyznach jest to nowe doświadczenie, ale biorąc pod uwagę rozwój tej dyscypliny w Polsce – także wśród kobiet – jedziemy tam z podniesionym czołem.

Reprezentacja Polski kobiet w ampfutbolu rusza na pierwsze w historii mistrzostwa świata, które w od 4 do 10 listopada rozgrywane będą w Kolumbii.

Zgodnie z tradycją przed turniejami mężczyzn, także tutaj przed wylotem do Kolumbii obyła się konferencja na Narodowym w Warszawie z udziałem zawodniczek, sztabu, działaczy, a także sponsorów i przyjaciół ampfutbolu.

Pod koniec maja żegnaliśmy tu męską reprezentację, która wyjeżdżała na mistrzostwa Europy – wróciła z medalem. Wiem, że jesteście „świeżą” reprezentacją, ale już macie na koncie sukcesy i pora, by w tej dalekiej Kolumbii się sprawdzić. Cieszę się, że jesteśmy pionierami w Europie, jeśli chodzi o udział kobiet w polskim sporcie. Tutaj podziękowania dla wszystkich, którzy się do tego przyczynili. Widać, że polski ampfutbol też ma twarz kobiety-pioniera. PGE Narodowy jest z wami i jest miejscem szczęśliwym do tych pożegnań przedturniejowych – podkreślił Adam Soroko – członek zarządu PL.2012, operator PGE Narodowego.

W spotkaniu udział wzięła też doradca prezydenta RP Andrzeja Dudy ds. osób z niepełnosprawnościami Paulina Malinowska-Kowalczyk, która przed laty jako dziennikarka relacjonowała m.in. Igrzyska Paralimpijskie.

Bardzo się cieszę, że mogę kibicować ampfutbolistkom, pierwszy raz przed wylotem na mistrzostwa świata. Ja życzę oczywiście tego podium. Wiem, że prezes nie nakłada presji, ale wiadomo, że zawodnik, który jedzie na mistrzostwa, jedzie po to, by wygrać. Żaden sportowiec z niepełnosprawnością, który staje na starcie, nie myśli o rehabilitacji, a o tym, by być najlepszym – powiedziała.

Reprezentację Polski kobiet na mundialu w Kolumbii poprowadzi duet trenerski Marcin Oleksy – Igor Woźniak, czyli dwóch doświadczonych ampfutbolistów, którzy znają smak rywalizacji międzynarodowej na najwyższym poziomie.

Czy to nas zaskoczyło? Decyzje zapadły tuż przed wylotem na MŚ. Staramy się wykonać dobrą pracę, mamy misję z dziewczynami, by polecieć i powalczyć. Jedziemy tam po to, by pokazać, czego się nauczyliśmy przez dwa lata. Najważniejszą rzeczą jest to, by wrócić z uśmiechem i dalej pracować. Tego oczekuję jako nowy trener – powiedział Oleksy.

Chciałbym podziękować za zaufanie prezesowi i chciałbym, żeby wybrzmiało, że to nie my jesteśmy najważniejsi, a dziewczyny. Ich sukces jest dla nas najważniejszy. Marcin powtarza, że jesteśmy pomieszanym duetem szalonej młodości z doświadczeniem. Bardzo dobrze się dogadujemy ze względu na to, że gramy razem w reprezentacji i mamy podobny pomysł na piłkę – dodał Woźniak.

Do tej pory reprezentacja Polski kobiet rozegrała trzy oficjalne mecze międzypaństwowe. Przed rokiem pokonała drużynę USA 1:0 po bramce Marty Rumińskiej, a podczas tegorocznego Amp Futbol Cup rywalizowały dwukrotnie z Anglią. Pierwsze spotkanie wygrały 2:0 po dwóch trafieniach Anny Raniewicz, a drugie – 1:0 dzięki trafieniu Moniki Kukli.

Miałam już kilka historycznych momentów w karierze, jak choćby pierwsza bramka w ekstraklasie, a wcześniej pierwsza w kadrze, więc presja jest duża, nie nakładam jej na siebie, ale będę się cieszyć z bramki każdej z nas, niezależnie która ją strzeli. Presja nie jest dobrym sprzymierzeńcem. Jedziemy robić swoje, ciężko pracowałyśmy przez dwa lata, jesteśmy gotowe na to wyzwanie – zapowiada Rumińska.

Przed mundialem trenowałyśmy naprawdę dużo w domu. Każda dawała z siebie tyle, ile mogła. Wydaje mi się, że uśredniając trenowałyśmy w domach po trzy razy w tygodniu, a doszły do tego comiesięczne zgrupowania i rywalizacja z chłopakami. Chyba żadna z dziewczyn wcześniej nie miała styczności z profesjonalną piłką. Najtrudniejsze były pierwsze kroki na kulach, wcześniej poruszałam się na protezie. Trzeba było się do tego przyzwyczaić i wzmocnić ręce – podkreśliła Weronika Nowotny.

Choć panie nie mają jeszcze swojej ligi, rywalizują – i to z powodzeniem – razem z panami w rozgrywkach PZU Amp Futbol Ekstraklasy, gdzie na taryfę ulgową raczej nie mają co liczyć.

Nie będzie zaskoczeniem, jeśli powiem, że każda z nas dołączyła do treningów z myślą o treningach z godnymi rywalami, ale mało która myślała, że będzie występować w męskiej lidze. Myślę, że udowodniłyśmy, że jesteśmy gotowe do rywalizacji. Panowie nie odstawiają nogi, strzały są tak samo mocne. Walczymy jak równy z równym. Myślę, że to doświadczenie przyniesie duże owoce na boiskach w Kolumbii – zapowiada Anna Płodzik, bramkarka reprezentacji Polski.

W fazie grupowej światowego czempionatu biało-czerwone zmierzą się z Kolumbią, Brazylią oraz Kamerunem. Każda z tych drużyn to spora niewiadoma. Z jakim celem Polki jadą więc na mundial?

Najłatwiej byłoby powiedzieć, żę celem jest przywiezienie pucharu i myślę, że każda z nas o tym marzy. Najważniejszym celem jest to, by spojrzeć w lustro i móc powiedzieć, że „dałam z siebie wszystko”. Jesteśmy w trudnej grupie. To są silne przeciwniczki, których nigdy wcześniej nie miałyśmy okazji zobaczyć na boisku. Nie wiemy z mediów społecznościowych nawet, jak sobie wcześniej radziły – mówi Jolanta Ożga.

Na mistrzostwach świata w Kolumbii udział weźmie 12 reprezentacji podzielonych na trzy grupy.

Terminarz meczów reprezentacji Polski kobiet na mistrzostwach świata w Kolumbii:

4 listopada: Kolumbia – Polska

5 listopada: Polska – Brazylia

6 listopada: Polska – Kamerun

Pokaż więcej

redakcja

Kronika24.pl - TYLKO najważniejsze informacje z Polski i ze świata!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button