Prezydent wygłosił w Sejmie orędzie w związku z rocznicą wyborów parlamentarnych z 2023 r.
– Rok po wyborach parlamentarnych to najlepszy moment, by to podsumowanie przeprowadzić. Polacy zasługują na to, aby ich sprawy, sprawy najważniejsze dla ich rodzin, sprawy, od których zależy pomyślność ich, ale także, a może w szczególności, ich dzieci, wnuków, traktowane były poważnie – podkreślał Andrzej Duda.
Duda skrytykował działania rządu, m.in. w sprawie polskich ambasadorów. „Koalicja traci czas na medialne spektakle przed komisjami śledczymi, które w zasadzie nic nie ustaliły”. To polowanie na czarownice” – dodał Duda.
„Prezydent krytykuje plan rządu dotyczący uszczelnienia granicy przed napływem imigrantów. PiS klaszcze. Maski opadły. Oni potrzebują napływu imigrantów do Polski, żeby nimi straszyć” – napisał na X szef Kancelarii Premiera Jan Grabiec.
Mateusz Morawiecki: „Punkt po punkcie. Andrzej Duda obnaża słabości obecnej władzy. Spokojnie i merytorycznie, ale też bezwzględnie”.
„Partyjny Andrzej odczytał partyjny przekaz PiS-u” – Tomasz Trela.
„Dzisiejszy dzień (DZISIAJ! – co za nieuki rządzą w Polsce – red.) pokazuje wyraźnie jak bardzo Polska potrzebuje Prezydenta, który wychodzi poza ograniczenia partyjne i naprawdę jest Prezydentem wszystkich Polaków. Andrzej Duda powinien po prostu postępować zgodnie z polską racją stanu, a nie licytować się w sprawie reprezentacji Polski za granicą czy kontestować działania zmierzające do zabezpieczenia naszej wschodniej granicy” – komentuje prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Warto odnotować, że prezydent @AndrzejDuda w swoim wystąpieniu zaatakował premiera za zapowiedzi w sprawie azylu, nie znając najwyraźniej szczegółów, zaś premier premier @donaldtusk w swoim wystąpieniu odpowiadając prezydentowi doprecyzował swoje zapowiedzi, mówiąc o tym, że nie…
— Krzysztof Bosak ???????? (@krzysztofbosak) October 16, 2024
„Andrzej Duda rozpoczął jako partyjny prezydent i tak też finiszuje. Sejm wykorzystał do wystąpienia pełnego kłamstw i oszczerstw. PiS w pigułce” – komentuje Arkadiusz Myrcha.
„Siedziałem 7 metrów od przemawiającego PAD. Gdzie w Sejmie zgłasza się wnioski o odszkodowanie za uszkodzenia słuchu powstałe w wyniku przekroczenia norm decybeli?” – Roman Giertych.
– Po pierwsze bezpieczeństwo – wskazywał prezydent, podkreślając, że musi być ono wyjęte poza nawias bieżącego sporu politycznego. – Zapewnienie bezpieczeństwa to jedno z najważniejszych zadań każdego rządu i każdej władzy – zaznaczył.
Większość Polaków ma dosyć Dudy, który przez całą swoją prezydentur codziennie łamie prawo i Konstytucję.
– Jako prezydent wspierałem, wspieram i będę wspierał wszystkie działania wzmacniające nasz potencjał obronny, nasze bezpieczeństwo militarne – mówił.
Duda wskazywał, że bezpieczeństwo to jednak nie tylko wzmacnianie naszej armii; to także obrona naszych granic. Dodał, że od 2021 roku staliśmy się jako Polska obiektem zmasowanego ataku hybrydowego na nasze granice sterowanego przez białoruskie i rosyjskie służby.
– Nigdy nie było wątpliwości, że przed wybuchem wojny na Ukrainie to Rosja testowała odporność polskiej granicy i sprawność polskiego państwa. Jako prezydent zawsze stałem po stronie polskich funkcjonariuszy i żołnierzy. I zawsze będę stawał w obronie ich dobrego imienia! – zapewniał.
Andrzej Duda podkreślał, że Polacy chcą dynamicznie rozwijającej się Polski, chcą rządu, który realizuje ambitne przedsięwzięcia – nowoczesne, na miarę czasów i wyzwań przyszłości. – Chcemy Polski, która rozwija swój potencjał, w której tworzone są dobrze płatne miejsca pracy dla naszych obywateli – wskazywał.
– Polska potrzebuje stabilnych źródeł energii, które będą w stanie zasilać naszą gospodarkę przez kolejne dekady i spełnią wymagania transformacji energetycznej, a przede wszystkim ochrony klimatu, które stawia przed nami Europa i świat. Dlatego musimy postawić na budowę elektrowni atomowych – zaznaczył Andrzej Duda.
Zwrócił uwagę, że elektrownie atomowe to przyszłość polskiej energetyki; zapewnią nam czystą i stabilną energię, niezależną od zewnętrznych dostawców.