Potężny transfer środków z Lasów Państwowych do Kościoła pod przykrywką konkursu „Drewno jest z lasu”.
Okazuje się, że na 118 zwycięzców (dla każdego dofinansowanie do 100 000 zł) aż 85 proc. to parafie i inne instytucje kościelne!
Trudno oprzeć się wrażeniu, że konkurs został ustawiony pod konkretnych „odbiorców środków”. Konkurs od samego początku miał być dość niszowy, zapewne by wiedzieli tylko ci, co mieli wiedzieć.
Sprawę ujawnił Antoni Kostka na swoim profilu. Natomiast według informacji „Nasze Lasy” (z innych, niezależnych źródeł) budżet konkursu wyniósł 10 000 000 zł. Według nich powinna się nią zająć prokuratura. Niestety Lasy Państwowe na mocy umowy koalicyjnej zostały przekazane pod władanie Solidarnej Polsce Zbigniewa Ziobro, więc na śledczych nie ma co liczyć.
W załączeniu lista „zwycięzców”.
Dr Antoni Kostka, geolog z fundacji Dziedzictwo Przyrodnicze napisał na FB:
„Dalszy ciąg serialu o politycznej miękkiej korupcji oraz obrzydliwym zblatowaniu Lasów Państwowych i Kościoła Katolickiego. To naprawdę nie jest mój konik, nie byłem nigdy antyklerykałem, ale tego przemilczeć się da. A więc słuchajcie:
Kilka tygodni temu Lasy Państwowe ogłosiły konkurs pt. „Drewno jest z lasu”. Celem konkursu były:
a) promocja PGL Lasy Państwowe;
b) promocja gospodarczej funkcji lasu i polskiego modelu trwale zrównoważonej gospodarki leśnej;
c) promocja drewna jako naturalnego i odnawialnego surowca; promocja obiektów architektury drewnianej.
A oto lista 118 „zwycięzców” konkursu (dla każdego dofinansowanie na sumę do 100 tys zł). Zgadniecie, kto jest na tej liście?
100 laureatów, czyli 85%, to parafie i inne instytucje kościelne. Pozostałe to gminy, (zgadliście: głównie pisowskie gminy z Małopolski i Podkarpacia!). Do tego dwie szkoły, jedna OSP i jedna (!) organizacja pozarządowa „Pokrzywa” z Trzcianki.
Wg pobieżnych obliczeń można przypuszczać, że Lasy Państwowe przekazują w ten sposób Kościołowi Katolickiemu do10 mln zł, czyli 1/3 tego, co przekazują rocznie wszystkim parkom narodowym w Polsce.
Najzabawniejsza jest jednak analiza tekstu umowy, którą będą podpisywać laureaci.
„Uczestnik zobowiązany jest w do:
1) umieszczenia w widocznym miejscu logo Lasów Państwowych, w sposób zgodny wraz z hasłem promocyjnym konkursu: „Drewno jest z lasu” oraz informacją o dofinansowaniu działania objętego wnioskiem konkursowym ze środków Funduszu Leśnego,
2) umieszczenia na obiekcie … tablicy informacyjnej, tablicy pamiątkowej lub tabliczki i/lub naklejki informacyjnej, których wzór, określenie umiejscowienia i dane techniczne stanowią załącznik do niniejszej Umowy.”
Będziemy zatem mieli promocję LP na świątyniach, upstrzonych logo LP z informacją, jak to pomaga im Fundusz Leśny.
A poza tym uważam, że Lasy Państwowe należy zaorać.
P.S. Hej, Instytut Badawczy Leśnictwa ! Fajnie się czujecie, że za naklejenie logo LP na kościołach wydawane jest 1/3 tego, ile dostajecie rocznie na swoje badania naukowe? Na pewno czujecie wzburzenie, nieprawdaż?”
Kolejny wpis:
„Zarządzenie dyrektora Lasów Państwowych „w sprawie utworzenia zespołu duszpasterskiego przy LP”, który będzie „kształtował postawy moralno etyczne”.
Na usta ciśnie się tylko jedno słowo: WYP……Ć!
Wiecie, ze czasami czepiam się Lasy Państwowe, a czasami przyznaję im rację. Ale takie doniesienia utwierdzają mnie w przekonaniu, że należy tę instytucję „gruntownie zreformować” (czyli zaorać, jak kto woli).
Jeden z leśników napisał do mnie:
” … trzeba by tę firmę wprowadzić w XXI wiek. Odciąć ja od polityki i „sprofesjonalizować”. Obecnie nieźle wykształceni ludzie pracują w niewydolnym, archaicznym systemie, zarządzanym przez ludzi, którzy nigdy nie powinni niczym zarządzać.
W lasach jest pełno ludzi, którzy mogliby te firmę podnieść z ruiny. Ale nie w tej strukturze – bo nawet osiągając stanowisko kierownicze mają nad sobą (na którymś poziomie) kogoś, kto ma ostateczne zdanie, a nie powinien go mieć. To klasyczny przykład układu, który jest tak słaby, jak jego najsłabsze ogniwo.
Dokładnie tak jest z Gzowskim (rzecznik prasowy LP z Solidarnej Polski) – wszyscy się z niego śmieją za plecami, ale jak powie, że mamy otworzyć zagrodę z pelikanami, to otworzymy zagrodę z pelikanami.”
To naprawdę dzieje się. Na zdjęciu po prawej Tomasz Duszkiewicz (leśnik, ksiądz i myśliwy w jednym) podczas otwarcia nowego biurowca Nadleśnictwa Nurzec. Na grafice nowe oznaczenia funkcji służbowych dla policji obyczajowej w LP wprowadzone zarządzeniem nr 88 z 13 października br.
Zespół Duszpasterski będzie miał zadanie pilnować „postaw etyczno-moralnych leśników”.
(żr. Nasze Lasy, Antoni Kostka)
