Zespół Lubelskich Parków Krajobrazowych umieścił pod znakiem ostrzegawczym A-30 dodatkową tabliczkę z apelem „Zwolnij chomiki!”.
Niestety jest on napisany niepoprawnie. Powinno być: „Zwolnij! Chomiki!” lub „Zwolnij, chomiki!”.
Inwentaryzacja chomika europejskiego na terenie Szczebrzeszyńskiego Parku Krajobrazowego przeprowadzona przez Zespół Lubelskich Parków Krajobrazowych Oddział w Zamościu wykazała, że te barwne gryzonie dosyć licznie zadomowiły się na tym terenie. Nie zmienia faktu, że ich populacja jest nadal zagrożona wyginięciem. Niestety chomiki bardzo często giną na drogach…
Dlatego przy jednej z takich dróg zostały ustawione znaki ostrzegawcze.
Podejmujmy działania w kierunku ochrony tego zagrożonego gatunku!
Chomik europejski – niepewna przyszłość
Chomiki większości ludzi kojarzą się z domowymi pupilami. Jednak w Polsce możemy się poszczycić naszym rodzimym gatunkiem chomika, który zdecydowanie zasługuje na większe zainteresowanie i troskę, dlatego w poniższym artykule mogą Państwo poznać lepiej tego gryzonia i wyzwania, z którymi się mierzy.
Chomik europejski, często nazywany chomem, w ostatnich latach zalicza drastyczny spadek liczebności. Zwierzę to w 2020 r. zostało wpisane przez Międzynarodową Unię Ochrony Przyrody na Czerwoną Listę jako gatunek krytycznie zagrożony, co oznacza, że prognoza dla tego gatunku delikatnie mówiąc nie jest optymistyczna. Istnieje więcej niż 50% szans na to, że gryzoń ten wyginie w ciągu najbliższych 10 lat. Od lat 80. ubiegłego wieku zasięg występowania chomika na terenie Polski zmniejszył się o 75%. Obecnie zostało tylko kilka regionów, gdzie występuje liczniej, m.in. w województwach: lubelskim, małopolskim, podkarpackim i świętokrzyskim. Jego stanowiska możemy znaleźć również na terenie Szczebrzeszyńskiego Parku Krajobrazowego.
Skąd tak drastyczne spadki w liczebności populacji? Mogłoby się wydawać, że chomik europejski doskonale radzi sobie z zachodzącymi zmianami. Już kiedyś przecież musiał dostosować się do życia w środowisku przekształconym przez człowieka. Pierwotnie był gatunkiem zamieszkującym stepy, jednak na skutek ich zmiany w obszary rolnicze, przystosował się do życia w bezpośrednim sąsiedztwie ludzi.
Aby móc lepiej zrozumieć problem, przyjrzyjmy się najpierw dokładnie temu gatunkowi. Chomik europejski w odróżnieniu od tych, które większość ludzi kojarzy ze sklepów zoologicznych, jest znacznie większy. Osiąga ponad 30 cm długości, a jego waga to około 700 g, więc wielkością jest zbliżony do świnki morskiej. Co więcej, w przeciwieństwie do swoich udomowionych kuzynów, chomik europejski jest gatunkiem dzikim i walecznym.
Gryzoń ten posiada rudy grzbiet i białe plamy na bokach. Jego unikalną cechą jest ciemny brzuch, gdyż większość ssaków posiada podbrzusze jaśniejsze od grzbietu.
Chomiki europejskie żyją w norach. Wielkość i ich rozbudowa jest zależna od ich przeznaczenia, a także płci czy wieku danego osobnika. Nora chomika europejskiego składa się z gniazda wyścielonego miękkimi roślinami, a także z odchodzących od niego kilku ślepych zaułków służących jako toalety czy spiżarnie, do których chomiki znoszą w workach policzkowych ziarna zbóż, nasiona oraz korzenie roślin i traw, które zachowują świeżość przez długie miesiące. Jest to istotne do przetrwania zimy.
Aby przeżyć zimę chomikowi wystarczy 2 – 3 kg zgromadzonych zapasów. Aktywność chomików europejskich na powierzchni ziemi kończy się zwykle we wrześniu. Na zimę chomiki zabudowują wejście mieszaniną gleb, odchodów i słomy, a następnie przystępują do hibernacji. Na rozpoczęcie hibernacji wpływa głównie skracający się dzień, natomiast proces ten może przyśpieszyć niesprzyjająca pogoda. Chomiki przesypiają jesień i zimę głęboko pod ziemią w specjalnie przygotowanych komorach mieszkalnych. W trakcie hibernacji temperatura ich ciał spada do 6˚C, a procesy przemiany materii ulegają spowolnieniu. W trakcie snu chomiki co kilka dni budzą się, aby posilić się pokarmem zgromadzonym w spiżarni. Im bliżej wiosny, tym te przebudzenia są dłuższe.
Jednak nie tylko przetrwanie zimy jest dla chomików prawdziwym wyzwaniem. Wiosna i lato również nie są dla nich łaskawe. Muszą sobie radzić nie tylko z presją drapieżników, ale również z presją człowieka.
Dynamiczne zmiany zachodzące w rolnictwie stanowią dla tego gatunku poważny problem. Wielkoobszarowe monokultury wpływają na zubożenie różnorodności bazy pokarmowej, przez co chomiki nie są w stanie dostarczyć sobie wszystkich niezbędnych elementów diety. Negatywny wpływ na ich liczebność wywiera również stosowanie środków ochrony roślin toksycznych dla kręgowców. Coraz ciężej też uświadczyć miedze między polami, które dla chomików są wyjątkowo cenne – porastane przez dzikie rośliny są doskonałym poszerzeniem bazy żerowej, a także bezpiecznym szlakiem komunikacyjnym, wzdłuż którego chomiki mogą niezauważone poruszać się po żniwach.
Zmiany klimatyczne również nie działają na korzyść tego gryzonia. W wyniku łagodnych zim chomiki nie zasypiają, w skutek czego opuszczają nory i starają się bezskutecznie znaleźć pokarm, jednocześnie stanowiąc łatwą ofiarę na nieosłoniętym terenie. Problem staje się jeszcze większy, kiedy mamy do czynienia z wczesnymi żniwami, które nie pozwalają na zebranie odpowiednich zapasów na zimę młodym osobnikom.
Dużym zagrożeniem dla chomików jest też zanieczyszczenie światłem przy drogach i polach, które powoduje zmiany hormonalne wśród tych zwierząt, obniżając ich płodność. Jeśli dodamy do tego postępującą fragmentację siedlisk i presję drapieżników (również tych związanych z człowiekiem jak np. koty czy psy) to trzeba przyznać, że chomiki europejskie nie mają łatwego życia.
Żeby tych wszystkich zagrożeń i problemów dla chomików było mało, są też one często postrzegane przez ludzi jako powodujące straty w uprawach szkodniki i nieraz celowo tępione. Czy rzeczywiście chomiki są wrogiem rolnictwa?
Niekoniecznie. Istnieje sporo przesłanek pozwalających stwierdzić, że jest wręcz odwrotnie. Jak wynika z badań, chomiki napowietrzają i mieszają glebę oraz zwiększają w niej ilość próchnicy, znosząc do korytarzy materię organiczną i urządzając tam latryny. W starych chomiczych korytarzach gromadzi się woda, która stanowi zapas na okres suszy. Ponadto chomiki zjadają szkodliwe dla upraw chrząszcze czy ślimaki.
Chomik europejski jest gatunkiem parasolowym, co oznacza, że jego obecność zapewnia ochronę dużej liczbie współwystępujących gatunków w agrosystemach. Zanik chomika europejskiego może wpłynąć np. na wycofanie się ptaków szponiastych, dla których stanowi on istotny element pokarmu. Chomik europejski jest ważnym elementem ekosystemu, w jakim żyje. Wyginięcie tego gatunku zaburzy ciągłość trwania zależności przyrodniczych. Jaki będzie dalszy los chomika, w dużej mierze zależy od nas.
(tekst: Patryk Zarzycki/ZLPK Oddział w Zamościu)