Kolejna wycieczka Andrzeja Dudy!
Ponad tydzień temu prezydent był w Nowym Jorku podczas Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Ponownie poleciał sobie na koszt podatników na nic nie znaczącą imprezę. Zabrał ze sobą okazałą świtę. Był tam też i Gliński. Nawet była, co nas już nie dziwi, Anita Włodarczyk.
Ale zaraz… zbliżają się przecież wybory!
Prezydent Andrzej Duda wspólnie z rodakami mieszkającymi w Stanach Zjednoczonych przeszli 1 października główną aleją Manhattanu – słynną 5th Avenue w 86. Paradzie Pułaskiego. Był to pierwszy w historii udział urzędującego prezydenta RP w tym nowojorskim wydarzeniu.
Parada Pułaskiego jest jednym z najstarszych tego typu wydarzeń w Stanach Zjednoczonych. Polacy maszerują w tej paradzie w Nowym Jorku od 1937 roku.
– Przybyłem tutaj – co poczytuję sobie za wielki zaszczyt – na tę paradę, jako pierwszy w historii prezydent RP, aby Państwu z całego serca podziękować, że jesteście z Polską, że tutaj zza oceanu wspieracie swoją ojczyznę – mówił prezydent.
– Dziękuję Wam za Wasze ambicje, dziękuję za ciężką pracę, dziękuję za to, że jesteście lojalnymi obywatelami Stanów Zjednoczonych, a jednocześnie nie zapominacie o swoich polskich korzeniach – podkreślał Andrzej Duda, zwracając się do rodaków.
Prezydent odniósł się też do sytuacji bezpieczeństwa, wskazując na rosyjską agresję na Ukrainę.
– Musimy się obronić, musimy przetrwać jako wolne, suwerenne i niepodległe państwo. Dlatego potrzebne jest nam ogromnie także dzisiaj Wasze wsparcie. Jestem tutaj, by nadal prosić Was o wsparcie, byście nie zapominali o Polsce, byście cały czas lobbowali u władz amerykańskich o to, aby Polska była wspierana, by sojusz pomiędzy Polską i Stanami Zjednoczonymi, także od strony USA był zacieśniany – mówił.
– Dzisiaj musimy wspólnie budować przestrzeń bezpieczeństwa w naszej części Europy – akcentował.
Wcześniej prezydent uczestniczył w uroczystej mszy świętej (jak zawsze i wszędzie. Przypominamy, że Polska jest świeckim krajem – red.), która została odprawiona w Katedrze św. Patryka w Nowym Jorku.