Sejmowa komisja sprawiedliwości bez poparcia poprawek opozycji do noweli ustawy o SN.
Chodzi o sprawę odblokowania wypłat funduszy z KPO.
Nowelizacja ustawy o SN. „Nie ma miejsca na żaden szantaż, zgłosimy poprawki”
– Nie poprzemy wniosku o odrzucenie w I czytaniu nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym – poinformowali przedstawiciele demokratycznej opozycji w Sejmie. Politycy Lewicy, Koalicji Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego zapowiedzieli, iż będą zgłaszać poprawki do tego projektu. – Opozycja mówi jednym głosem i daje szanse na to, żeby środki w ramach KPO trafiły do Polski – oświadczyli.
Opozycja jest zjednoczona. Mówimy wspólnym głosem: tak dla Funduszu Odbudowy; tak dla pieniędzy z Unii Europejskiej
– Prawo i Sprawiedliwość narobiło wielkiego bałaganu w sprawie pieniędzy z Unii Europejskiej, ale też prawa, które powinno regulować polski ustrój, czy też Sąd Najwyższy. Przez kilka lat łamano Konstytucję i dziś opozycja zrobi wszystko, aby ustawa zasadnicza dalej trwała i obowiązywała, a także, aby PiS nie miał żadnej taryfy ulgowej na dalsze łamanie prawa.
Opozycja w sprawie pieniędzy z Unii Europejskiej jest zjednoczona. Mówimy wspólnym głosem: tak dla Funduszu Odbudowy; tak dla pieniędzy z Unii Europejskiej. Ale mówimy również, że nie ma miejsca na żaden szantaż ze strony pana Mateusza Morawieckiego, czy też pana Jarosława Kaczyńskiego. Zgłosimy zatem nasze poprawki, które zagwarantuje to, że żadne prawo wprowadzane przez PiS nie łamie Konstytucji.
Apelujemy do pana Kaczyńskiego: nie zwlekajcie, niech prace w komisjach toczą się jeszcze dzisiaj. Im szybciej ostatecznie tą ustawę zaprezentujecie i im szybciej przyjmiecie nasze poprawki, tym łatwiejsza będzie nasza droga po pieniądze z Unii Europejskiej.
Nie wierzcie we wszystko co mówią panowie Kaczyński i Morawiecki, że Bruksela na pewno jest na pewno dogadana. Prawda jest taka będzie dogadana, jak zostanie uchwalona i przez prezydenta podpisana. Więc najpierw rozsądek i praca w parlamencie. Żadnych szantaży, bo najważniejsze są pieniądze z Unii Europejskiej – mówił szef KP Lewica poseł Krzysztof Gawkowski.
Żukowska: Nie wierzę w to, że ten projekt jest już na pewno ustalony z Komisją Europejską. To jest gra w kotka i myszkę
„Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Panie Ministrze!
Nie wierzę panu. Nie wierzę państwu z Prawa i Sprawiedliwości. Nie wierzę w to, że ten projekt jest już na pewno ustalony z Komisją Europejską i na pewno realizuje wszelkie wymogi dotyczące odblokowania środków z Krajowego Planu Odbudowy dla Polski.
Dlaczego w to nie wierzę? Dlatego że już mieliśmy taki przykład. Wszak rok temu, tutaj, na tej sali posiedzeń, słyszeliśmy deklaracje związane z projektem pana prezydenta Andrzeja Dudy. To również miał być projekt, który załatwi cały temat przywrócenia praworządności w Polsce, oraz to, że te pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy zostaną Polsce przyznane, odblokowane. To się nie stało, więc naprawdę nie mam zaufania, nie wierzę w te deklaracje. Też nie wierzę dlatego, że po przeczytaniu tego projektu mam dużo wątpliwości, czy on na pewno realizuje wszelkie wymogi związane z przywróceniem praworządności. Ten projekt nie dotyka źródła całego zła, którym jest neo-KRS. W ogóle nie ma o nim słowa.
Dlatego moim zdaniem ten projekt nie realizuje postulatów, o których panowie i panie z Prawa i Sprawiedliwości mówicie. To są obietnice. To jest gra w kotka i myszkę. Chcecie pokazać, że walczycie o te pieniądze. Walczycie o nie już od 2 lat. No ludzie, ile można? To jest niewiarygodne, absolutnie.
Jeżeli rzeczywiście chcielibyście odblokować pieniądze z Krajowego Planu Obudowy… Tak nawiasem mówiąc, o te pieniądze, o których mówimy, tylko dzięki głosowaniu Lewicy, tylko dlatego – mówię o tym już nie po raz pierwszy z tej mównicy, ale taka jest prawda – możemy teraz wspólnie, i dobrze, że wspólnie, walczyć. Natomiast propozycje, które są zgłaszane, budzą wątpliwości konstytucyjne. Budzą te wątpliwości także u pana prezydenta Andrzeja Dudy, który powiedział już o tym – powiedział o tym w grudniu – że w takim kształcie, w jakim ta ustawa jest w tej chwili, nie poprze tej ustawy, nie złoży swojego podpisu. O czym więc my mówimy? Wy oczekujecie od opozycji po raz kolejny, że to opozycja wykaże się patriotyzmem? Wy się wreszcie wykażcie patriotyzmem. Wreszcie przywróćcie Polsce praworządność. Te założenia, które są w tej ustawie, są do tego dalece niewystarczające. Dlatego kluby opozycji demokratycznej złożą wspólnie poprawki, które będą ratować ten projekt, starać się stworzyć go takim, żeby możliwie jak najwięcej rzeczy – oczywiście z zakresu tej ustawy, bo przypomnę, że dotyczy ona nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym – zmienić. Bo to jest nieakceptowalne, żeby mówiąc o praworządności, robić to tak totalnie naskórkowo i w ogóle praworządności tak naprawdę nie przywracać.
Mówicie o pieniądzach, mówicie o Krajowym Planie Odbudowy, ale jednocześnie krytykujecie Unię Europejską na każdym kroku. Jesteście eurosceptykami. Chcecie brać z Unii pieniądze, ale nic od siebie nie dawać, nie dawać m.in. tego, co jest jedną z wartości Unii Europejskiej. Tą wartością jest państwo prawa oraz niezawisłość sądownictwa. Nikt z Unii, tak jak próbujecie to przedstawić, nikt z ramienia Komisji Europejskiej nie ingeruje w polski wymiar sprawiedliwości, nie próbuje likwidować sądów rejonowych, zamieniać ich na jakieś inne sądy. Nie, to jest wszystko w gestii polskiego państwa, polskiego ustawodawcy. Unia Europejska, Komisja Europejska, Trybunał Sprawiedliwości oczekują tylko tego, że te dwie zasady, o których wspomniałam, będą realizowane, będą wreszcie w Polsce znowu realizowane.
Deklaruję, że jeżeli – a wierzę w to głęboko – dojdziemy do władzy, to wspólnie z innymi ugrupowaniami zrealizujemy wszelkie te zasady, co do których tak naprawdę przecież zdeklarował się premier Morawiecki, zgadzając się na zasadę praworządności za europejski Fundusz Odbudowy. To jest istota sprawy i to się stanie. To się stanie moim zdaniem nie teraz. Tak jak zapowiedziałam na początku mojego wystąpienia, to się nie stanie teraz.
Bo ja wam nie wierzę, bo już wiele razy oszukaliście Polki i Polaków, oszukujecie ich po raz kolejny. Jedyną siłą polityczną, która jest w stanie te pieniądze przywrócić, są siły siedzące po tej stronie sali, które to zrobią. Dopiero wtedy – niestety dopiero wtedy – Polki i Polacy będą mogli cieszyć się z tego, że Unia Europejska nas wspiera i że do Polaków trafią pieniądze, dzięki którym będzie można inwestować, obniżyć inflację, pomóc w kryzysie energetycznym oraz pomóc Ukrainie w walce z największym wrogiem, z Rosją.”
Anna-Maria Żukowska, posłanka
Oświadczenie KOD ws. zmiany ustawy o Sądzie Najwyższym
„Dzisiaj kolejny kluczowy dzień dla walki o przywrócenie praworządności w Polsce. Na stole leży sejmowy druk nr 2870 zmiany ustawy o Sądzie Najwyższym, który ma rzekomo sprostać zdaniem wnioskodawców wymaganiom Komisji Europejskiej i doprowadzić do wypłaty środków z Funduszu Odbudowy.
To bzdura.
Spełnienie tych wymagań to trzy kamienie milowe, proste w zrozumieniu nawet dla laika:
1. Likwidacja Izby Dyscyplinarnej — teraz Izby Odpowiedzialności Zawodowej SN i zastąpienie jej obowiązków przez nowy organ.
Ta ustawa przekazuje te obowiązki Naczelnemu Sądowi Administracyjnemu, co jest niezgodne z Konstytucją RP i sparaliżuje NSA.
2. Reforma systemu dyscyplinarnego sędziów gwarantująca niezależność ich oceny.
Ta ustawa tego nie gwarantuje, a jednocześnie utrzymuje w mocy zapisy tzw. ustawy kagańcowej, która grozi niezwisłym sędziom karą usunięcia z zawodu.
3. Przywrócenie do pracy sędziów, którzy zostali odsunięci przez orzeczenia nieuznawanej izby SN.
Nic się w tej sprawie nie stało, a ta ustawa nie tylko tego nie gwarantuje, ale, utrzymując w mocy „ustawę kagańcową”, pozwala na dalsze represje wobec niezawisłych sędziów.
Usunięcie z polskiego porządku prawnego „ustawy kagańcowej” jest warunkiem koniecznym wypełnienia kamieni milowych. Kluczowym w tej sprawie jest fakt udziału upolitycznionej neo-KRS w procesie powoływania sędziów, bo prowadzi do naruszenia prawa do bezstronnego sądu.
Panie Posłanki i Panowie Posłowie — nie lękajcie się!
Nie można łatać praworządności pseudoustawami, które łamią Konstytucję.
Wasze poprawki zostały odrzucone. Walczyliście o nie, ale teraz już przecież wiecie, że chodzi tylko o Waszą legitymację dla kłamstwa, pogardy dla prawa i fikcyjnych starań o unijne środki.
Nie idźcie tą drogą. Porzućcie strach przed oskarżeniami o odrzucenie funduszy KPO. Te obelgi i tak padną — nic na to nie poradzicie, a ważniejsza jest obrona wartości, które podzielamy, czyli głosowanie zgodne z Konstytucją i polską racją stanu.
Od siedmiu lat stoimy wspólnie w obronie łamanej praworządności, łamanej Konstytucji i nie wolno teraz tego zepsuć. Nie pozwólcie na tworzenie kolejnych narzędzi paraliżu polskiego sądownictwa, nie bierzcie udziału w łamaniu prawa, które tylko udaje jego naprawianie, bo przed nami wszystkimi najważniejszy od ponad trzydziestu lat rok, czas decydujący o przyszłości Rzeczypospolitej, której odbudowa zależeć będzie od wzajemnego zaufania i wiary we wspólne wartości.
Dzisiaj na stole leży wybór pomiędzy tymi wartościami i polityczną decyzją.
Pamiętajcie, że w Waszym ślubowaniu przysięgaliście „przestrzegać Konstytucji i innych praw Rzeczypospolitej Polskiej”.
My będziemy pamiętać.”