We wtorek (19 listopada 2024 r.) Sekretarz Generalny NATO Mark Rutte uczcił 1000. dzień wojny Rosji z Ukrainą w przesłaniu wideo do narodu ukraińskiego.
„Ta wojna musi się skończyć. Nasze wsparcie dla Ukrainy nie” — stwierdził, dodając, że „nie może być pokoju w Europie bez pokoju dla Ukrainy”.
W Kwaterze Głównej NATO dyplomaci i pracownicy zebrali się wraz z Sekretarzem Generalnym, Ambasadorem Ukrainy przy NATO, Natalią Galibarenko i innymi, aby podkreślić ciągłe wsparcie NATO dla Ukrainy. Dołączyło do nich kilku twórców treści i artystów, którzy stworzyli dzieło sztuki cyfrowej podkreślające znaczenie partnerstwa między Ukrainą a NATO oraz odwagę i determinację wykazaną przez wszystkich Ukraińców.
Pan Rutte podkreślił „niezłomną determinację Ukrainy” i podziękował twórcom treści i artystom za ich wkład.
Prezydent Ukrainy: Każde „dziś” jest najlepszym momentem, aby mocniej naciskać na Rosję
Ukraina zasługuje na to, aby przyszły rok był rokiem pokoju. O tym oświadczył prezydent Wołodymyr Zełenski zwracając się do uczestników specjalnej sesji Parlamentu Europejskiego w związku z tysięcznym dniem inwazji Federacji Rosyjskiej na pełną skalę na Ukrainę.
Głowa państwa podziękowała za wsparcie Ukrainy, Formułę Pokoju, narodowi ukraińskiemu – za odporność, zdolność do przywracania bezpieczeństwa nawet po najbardziej niszczycielskich masowych atakach Rosji.
„Dziękuję za to, że żaden z tysiąca dni tej strasznej wojny nie był dniem zdrady naszych wspólnych europejskich wartości” – powiedział Wołodymyr Zełenski.
Prezydent wezwał do zaostrzenia sankcji wobec Rosji i dołożenia wszelkich starań, aby uczciwie i sprawiedliwie zakończyć wojnę.
Osobno podkreślił, że w pobliżu granicy z Ukrainą znajduje się obecnie 11 tys. żołnierzy Korei Północnej, a kontyngent ten może wzrosnąć do 100 tys.
„Podczas gdy niektórzy europejscy przywódcy myślą o możliwości wygrania jakichś wyborów lub czegoś w tym rodzaju kosztem Ukrainy, Putin koncentruje się na wygraniu tej wojny. On się nie zatrzyma. Im więcej czasu ma, tym gorsze stają się warunki. Każde „dziś” jest najlepszym momentem, aby mocniej naciskać na Rosję” – przekonuje Wołodymyr Zełenski.
1000 dni inwazji
Wtorkowe posiedzenie Rady Ministrów odbyło się w szczególnym dniu. Dokładnie 1000 dni temu rozpoczęła się pełnoskalowa rosyjska agresja na Ukrainę. Konflikt za wschodnią granicą to tragedia, która szczególnie dotknęła naszego sąsiada – dziesiątki tysięcy zabitych, setki tysięcy rannych i miliony, które musiały uciekać ze swoich domów. Premier Donald Tusk zaapelował o maksymalne wzajemne zrozumienie po obu stronach granicy niezależnie od wysiłku, jaki niesie ten konflikt.
„Mamy czasami różne poglądy, różne interesy. Mamy kwestie historyczne do wyjaśnienia. Polska tutaj będzie bardzo konsekwentna, ale nie pozwólmy nikomu, żeby zrujnowano ten fundament naszego, także przyszłego, bezpieczeństwa i stabilności w całym regionie. Nie ulega wątpliwości że przyjaźń i solidarność wykuta w ogniu walki Ukrainy z Rosją pomiędzy Polakami i Ukraińcami jest bezcenna” – mówił przed posiedzeniem rządu Donald Tusk.
Solidarność Polski z Ukrainą w trwającym konflikcie to także fundament przyszłego bezpieczeństwa i stabilności w Europie Środkowo-Wschodniej.
„Musimy robić wszystko i robimy wszystko jako państwo polskie, żeby odsunąć groźbę wojny od naszych granic jak najdalej. Nasza pomoc Ukrainie to nie jest tylko objaw solidarności – wszystkie polskie serca biły w tym samym rytmie od pierwszych dni wojny – ale to jest także bardzo chłodna i racjonalna kalkulacja” – stwierdził Tusk.