Największy samolot świata wylądował w Warszawie. Antonov AN-225 Mrija przywiózł sprzęt medyczny z Chin

14 kwietnia na Lotnisku Chopina wylądował Antonov AN-225 Mrija ze sprzętem ochronnym w walce z koronawirusem.

Jest to pierwszy w historii przylot tego giganta do warszawskiego portu.

Ogromny samolot transportowy przywiózł z Chin do Polski niemal 100 ton ładunku. Wcześniej PiS mówił o 400 tonach (Mrija może pomieścić max. 250 ton – red.). Czy gdzieś te 300 ton wyparowało w powietrzu?

Największy i najcięższy samolot świata wyleciał z chińskiego Tianjin. 13 kwietnia miał międzylądowanie w Ałmatach w Kazachstanie, gdzie uzupełnił zapas paliwa. 14 kwietnia o godz. 06:22 czasu lokalnego (02:22 w Polsce) AN-225 Mrija wystartował do Warszawy.

Rejs trwał ponad 7,5 godziny, bo olbrzym lata z prędkością ok. 670 km/h.

Lotnisko Chopina zaapelowało do fanów lotnictwa o niewychodzenie z domu w związku z pandemią. Niestety, jak widać znalazło się wielu chętnych, by oglądać kolosa na żywo. Pytanie, gdzie była wtedy policja?

Antonow An-225 Mrija to największy samolot na świecie o wysokości 6-piętrowego budynku, długości 84 metrów i rozpiętości skrzydeł blisko 85 metrów. Wyprodukowany tylko w jednym egzemplarzu, do tej pory lądował w Polsce dwukrotnie.

Środki, tj. maseczki, kombinezony i przyłbice stosowane do ochrony osobistej kupił KGHM oraz LOTOS.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych:

„Transport ten to ponad 1050 m3 sprzętu zabezpieczającego: 76 ton kombinezonów, 11 ton osłon na twarz i 9 ton masek, czyli łącznie 96 ton towaru.
Ponad 1 mln maseczek FFP2 i kilkaset tys. kombinezonów i przyłbic trafi do szpitali i zasili Agencję Rezerw Materiałowych.

– No i góra urodziła mysz. 100 ton. Więcej przewiezie jeden An-124 lub 3 Dreamlinery w wersji pasażerskiej – skomentował ekspert ds. lotnictwa Maciej Lasek.

Antonow wcześniej pojawił się w Polsce na lotniskach w Poznaniu w 2003 r. oraz Katowicach w 2005 roku.