WARSZAWA

Nagrywał film w bagażniku. Sam stał się jego bohaterem

Mazowieckie

Bagażnik samochodowy, jak sama nazwa wskazuje służy do przewożenia w nim bagażu.

Innego zdania była 39-letnia kobieta, która wiozła w nim swojego… męża. Para tłumaczyła funkcjonariuszom, że chcieli nagrać film, której głównym bohaterem miało być inne auto. Stało się jednak inaczej – sami stali się bohaterami filmu – nagranego przez policyjny wideorejestrator.

Funkcjonariusze w swojej służbie spotykają się z wieloma sytuacjami i właściwie można byłoby zakładać, że niewiele jeszcze może ich zaskoczyć, a jednak okazuje się, że kreatywność kierujących na naszych drogach jest nieograniczona.

O żonie, która wiozła męża na dachu swojego samochodu informowaliśmy w lipcu 2022 roku oraz o mężu, który wiózł swoją żonę poza pojazdem.

Teraz przyszedł czas na kolejną, równie zaskakującą historię. Funkcjonariusze piaseczyńskiej drogówki (Mazowsze) pełniący służbę na terenie gminy Prażmów, w Gabryelinie na ulicy Polnej, zauważyli osobowe subaru jadące z otwartą klapą bagażnika. Funkcjonariusze niezwłocznie postanowili sprawdzić, jaki jest powód takiego stanu rzeczy. Kiedy zrównali się z pojazdem dostrzegli, że w bagażniku siedzi uśmiechnięty mężczyzna. Jak się okazało za kierownicą subaru była jego 39-letnia żona. Para usiłowała wyjaśnić funkcjonariuszom, że chcieli po prostu nagrać film, którego głównym bohaterem miał być jadący za nimi samochód koleżanki. Stało się jednak zupełnie inaczej ponieważ bohaterem filmu stał się sam „kamerzysta”, a całą historię zarejestrował policyjny wideorejestrator.


Samo zdarzenie, choć niektórym może wydawać się zabawne, zakończyło się mandatem karnym w wysokości 1500 zł oraz 10 punktami karnymi, które trafiły na konto 39-letniej kierującej. Przerwana i zakończona została również produkcja filmu, ponieważ przewóz pasażera w bagażniku nijak ma się do obowiązujących przepisów.

Takie nierozsądne i może z pozoru niegroźnie wyglądające zdarzenia kończą się niejednokrotnie bardzo poważnie. Będąc uczestnikami ruchu drogowego pamiętajmy o tym, że każda nasza decyzja ma ogromne znaczenie i wpływa na bezpieczeństwo nie tylko nas samych, ale również innych osób. To od naszego rozsądku i poważnego traktowania przepisów zależy to, jak będzie klarowało się bezpieczeństwo na naszych drogach.

Woziła męża na dachu samochodu – mogła doprowadzić do tragedii

25-letnia mieszkanka gminy Lesznowola straciła prawo jazdy. Odpowie również przed sądem za swoje skrajnie nieodpowiedzialne i nierozsądne zachowanie. Kobieta na dachu samochodu postanowiła przewieźć swojego nietrzeźwego męża. Cała historia zakończyła się upadkiem i urazem głowy jednak dobrze wiemy, że mogła skończyć się tragedią!

Dyżurny piaseczyńskiej komendy w środku nocy odebrał zgłoszenie dotyczące upadku z dachu samochodu. Na miejsce niezwłocznie zostali skierowani policjanci piaseczyńskiej drogówki, którym ciężko było uwierzyć w to, co usłyszeli od będących na miejscu osób.

Okazało się, że pewne małżeństwo urządziło sobie przejażdżkę po Lesznowoli i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że 25-letnia kobieta wiozła swojego męża na… dachu pojazdu. Mężczyzna tę brawurową i skrajnie nieodpowiedzialną jazdę zakończył upadkiem i urazem głowy. Dobrze jednak wiemy, że cała historia mogła mieć tragiczne zakończenie.

Badanie stanu trzeźwości wykazało, że kierująca była, co prawda trzeźwa, ale jej „pasażer” na dachu miał ponad 2 promile alkoholu! Sprawą zajmą się teraz policjanci zespołu ds. wykroczeń. 25-latka odpowie za spowodowanie realnego zagrożenia w ruchu drogowym.

Na belce pojazdu kobieta trzymająca się ręką za reling dachowy (fot. policja)

Przewóz pasażera – z całą pewnością nie taki!

Przewóz pasażerów oraz sposób używania pojazdu szczegółowo opisany jest w Prawie o Ruchu Drogowym. Całkowitą nieznajomością tych przepisów wykazało się pewne małżeństwo. Krótka przejażdżka, którą para urządziła sobie tuż przy Sądzie Rejonowym w Piasecznie mogła skończyć się o wiele gorzej niż mandatem karnym.

Artykuł 60 Prawa o Ruchu Drogowym w puncie 1 jasno zakazuje kierującemu używania pojazdu w sposób zagrażający bezpieczeństwu osoby znajdującej się w pojeździe lub poza nim. Całkowitą nieznajomością tego przepisu lub jego lekceważeniem wykazał się 35-letni mężczyzna.

Tuż przy siedzibie Sądu Rejonowego w Piasecznie postanowił przewieźć swoją żonę w sposób nie tylko niezgodny z jakimikolwiek przepisami, ale też z pominięciem chociażby podstawowych zasad bezpieczeństwa. Przewożona 34-latka trzymała się za relingi dachowe samochodu marki nissan co wyraźnie widać na prezentowanym przez nas nagraniu.

Kierujący został w tej sprawie ukarany mandatem karnym, jednak dobrze wiemy, że takie nierozsądne i może z pozoru niegroźnie wyglądające zdarzenia kończą się niejednokrotnie bardzo poważnie. Będąc uczestnikami ruchu drogowego pamiętajmy o tym, że każda nasza decyzja ma ogromne znaczenie i wpływa na bezpieczeństwo nie tylko nas samych ale również innych osób. To od naszego rozsądku i poważnego traktowania przepisów zależy to jak będzie klarowało się bezpieczeństwo na naszych drogach.

Pokaż więcej

redakcja

Kronika24.pl - TYLKO najważniejsze informacje z Polski i ze świata!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button