Małgorzata Moskwa-Wodnicka, wiceprezydent Miasta Łodzi skierowała do ministra Przemysława Czarnka pismo w sprawie ankiety „MŁODZIEŻ 4.0”.
Oczekuje wyjaśnień na jakiej podstawie tak kontrowersyjne pytania są kierowane do uczniów.
„Pan Przemysław Czarnek Minister Edukacji i Nauki
Zaalarmowana przez zaniepokojonych i oburzonych rodziców łódzkich uczniów zapoznałam się z treścią pytań ankiety „MŁODZIEŻ 4.0”, którą w szkołach podstawowych oraz ponadpodstawowych – na zlecenie kierowanego przez Pana resortu – przeprowadza Akademia Nauk Stosowanych i Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie. Jestem zdumiona i jednocześnie zniesmaczona lekturą, a szczególnie zapytaniami kierowanymi do najmłodszej grupy badanych, czyli uczniów w wieku 13 – 14 lat.
Autorzy tego badania pytają 13-latki o to, jaki mają stosunek do aborcji, czy uważają, że eutanazję należy zalegalizować i co sądzą o klauzuli sumienia.
To nie koniec, ponieważ w tym – skandalicznym moim zdaniem – badaniu są jeszcze szczegółowe pytania o seks, wyznanie i stosunek do religii ze wskazaniem na katolicką oczywiście, o to czy wyznawane wartości religijne są gwarantem moralności, a także o poglądy polityczne i potencjalne poparcie dla konkretnych – wymienionych z nazwy – partii obecnych na scenie politycznej! Przypomnę tylko, że w świetle obowiązującego w Polsce prawa zadawanie pytań o wyznanie, preferencje seksualne jest naruszeniem ustawy o ochronie danych osobowych. Anonimowość tej ankiety nie ma znaczenia, kierowanie tego rodzaju pytań jest naruszeniem prywatności każdego, a szczególnie młodego człowieka!
Jako wiceprezydent Łodzi odpowiedzialna za edukację stanowczo protestuję przeciwko prowadzeniu w szkołach takich badań. Zawarte w ankiecie pytania są nieadekwatne do wieku badanych, a co za tym idzie rozwoju emocjonalnego uczniów, godzą w ich prawo do prywatności, a także naruszają ich intymność!
Zlecenie tego badania przez resort edukacji zakrawa na skandal, a biorąc pod uwagę, że w szkołach nie ma rzetelnej edukacji seksualnej pytania ankiety i jej konstrukcję uważam za próbę wymuszenia na uczniach określonych, czyli zgodnych z naukami kościelnych hierarchów postaw.
Panie Ministrze, oczekuję od Pana wyjaśnień, na jakiej podstawie resort edukacji wydał zgodę na tego rodzaju badanie, biorąc pod uwagę, że MEiN przeznaczyło na ten cel 4,5 mln złotych? Czemu ta ankieta ma służyć?
Tych wyjaśnień wraz ze mną oczekują zaniepokojeni rodzice. Także wyborcy Prawa i Sprawiedliwości.
Małgorzata MOSKWA-WODNICKA”