„Miłość istnieje zawsze” to hasło tegorocznych obchodów rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.
Emocje i wartości to tematy wielu wydarzeń w programie 79. rocznicy. Podczas konferencji zapowiadającej uroczystości, powstańcy warszawscy wystosowali apel o godne uczczenie godziny „W”.
Na obchody 79. rocznicy Powstania Warszawskiego zaprosił prezydent Rafał Trzaskowski w towarzystwie powstańców, przedstawicieli Rady m.st. Warszawy i Muzeum Powstania Warszawskiego. Uczestnicy spotkania podpisali coroczny Apel o godne uczczenie wybuchu bohaterskiego zrywu.
– Miłość istnieje zawsze – to hasło tegorocznych obchodów rocznicy Powstania Warszawskiego. Uczucia, emocje odgrywały wtedy niesamowitą rolę: przyjaźń, solidarność, koleżeńskość, wierność swoim ideałom. I przetrwały przez bardzo ciężkie lata – mówił prezydent m.st. Warszawy Rafał Trzaskowski.
Prezydent nawiązywał do teledysku z tegorocznym hasłem obchodów powstańczych. Jego motywem jest wykonane przez Eugeniusza Lokajskiego zdjęcie powstańczego ślubu – Bolesława Biegi i Alicji Treutler-Biegi. Film w reżyserii Tadeusza Śliwy z tekstem rapera Sokoła przypomina o tym, że uczucia w Powstaniu odgrywały największą rolę.
– Odwiedziłem państwa Biegów w 2014 roku w Stanach Zjednoczonych. Patrzyli na siebie dokładnie tak, jak na tym zdjęciu. W tych uczuciach jest nadzieja, że przyszłość będzie lepsza – dodał dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego Jan Ołdakowski.
– Jak co roku spotkamy się przy pomnikach, przy tablicach, w miejscach pamięci, na Cmentarzu Powązkowskim, ale także tym ku czci największej liczby ofiar Powstania – na Cmentarzu Powstańców na Woli. W nowo otwartej Izbie Pamięci na Woli zaprezentujemy wystawę stałą. Wszystkie warszawskie dzielnice i środowiska powstańcze przygotowały wiele uroczystości, wydarzeń w całej Warszawie i okolicy – zapraszał i zapowiadał uroczystości prezydent Trzaskowski. – Uczestniczyć w nich będą młodzi ludzie, harcerze, uczniowie i studenci, którzy przyjdą z rodzicami lub dziadkami. To oni, a także wiele innych osób, wspomaga wszystkie rocznicowe działania jako wolontariusze – podkreślał prezydent stolicy.
– Staram się nawiązywać kontakt z młodymi, bo to są te następne pokolenia, które albo będą patriotyczne, albo nie. Mam wielki szacunek dla młodzieży patriotycznej, która potrafi uczcić ten dzień – mówiła powstańczyni Halina Rogozińska.
Jerzy Mindziukiewicz reprezentujący Związek Powstańców Warszawskich również podkreślał, jak ważne jest zainteresowanie kolejnych pokoleń historią. Opowiadał o nowej ekspozycji stałej w siedzibie Związku przy ul. Długiej. Stołeczny ratusz sfinansował tam gruntowną modernizację, ekspozycja ma dziś multimedialny charakter.
– W Noc Muzeów sam nie wierzyłem, że pod naszą bramą będą stały grupy młodych ludzi, czekając na wejście. Chcemy tym młodym ludziom przekazywać nasze doświadczenie – mówił Mindziukiewicz. – Kiedy wybuchła wojna, mieliśmy po 13-14 lat, graliśmy w piłkę, jeździliśmy na obozy harcerskie. I nagle weszliśmy w życie dorosłych ludzi. Zaczęły się łapanki, rozstrzeliwania. Chcemy zaszczepić w młodych ludziach przekonanie, że nie ma niczego ważniejszego w życiu człowieka niż wolność i niepodległość.
Apel o minutę ciszy
„1 sierpnia o godz. 17:00 w Warszawie zawyją syreny. Miasto zatrzyma się na symboliczną minutę ciszy. Apelujemy do wszystkich mieszkanek i mieszkańców stolicy, do naszych gości, do odwiedzających Warszawę turystów, by dołączyli do tego hołdu, zatrzymali się w samochodach, przystanęli na chwilę na chodnikach czy na ścieżkach rowerowych” – tak zaczyna się deklaracja podpisana przez prezydenta Trzaskowskiego. Kończy się zdaniem: „Niech Warszawa 1 sierpnia o 17:00 zatrzymuje się po wsze czasy na symboliczną minutę ciszy”.
– Apeluję o minutę ciszy, kiedy 1 sierpnia o 17:00 rozlegnie się dźwięk syren. To moment bardzo szczególny, kiedy w godzinie W zamiera cała Warszawa. Prosiłem innych samorządowców, by uczcili tę chwilę też u siebie i powoli staje się to ogólnopolską tradycją – powiedział prezydent Trzaskowski.
Prezydentowi wtórował Janusz Komorowski, członek Prezydium Zarządu Głównego Światowego Związku Żołnierzy AK.
– Bardzo nas raduje, że te uroczystości mają taki charakter, że jest utrzymywana więź pokoleń. Mam gorącą prośbę do wszystkich mieszkańców Warszawy, żeby 1 sierpnia zatrzymali się o 17:00 i oddali hołd tamtej młodzieży warszawskiej, która była gotowa do ostatniego tchu walczyć o Polskę i jej dobre imię – mówił Komorowski.
Co roku powstańcy są także honorowani podczas uroczystej sesji Rady Miasta.
– 1 sierpnia 1944 roku to najważniejsza data w historii współczesnej Warszawy. Zyskuje też wymiar ogólnopolski. To zasługa tytanicznej pracy świadków tamtych wydarzeń, historyków, społeczników i wszystkich władz samorządowych po 1990 r. – powiedział wiceprzewodniczący Rady m.st. Warszawy Sławomir Potapowicz. – Niech 1 sierpnia stanie na moment cała Polska, wspominając heroizm ludzi, którzy walczyli o naszą wolność – wezwał Sławomir Potapowicz.
Do 2 sierpnia w godz. 10:00-18:00 w Muzeum Powstania Warszawskiego (budynek C przy ul. Grzybowskiej 79) działać będzie centrum informacyjne obchodów.
Nowy mural bohatera Powstania Warszawskiego
Na warszawskiej Woli odsłonięto nowy mural poświęcony niezwykłej postaci – generałowi Zbigniewowi Ściborowi-Rylskiemu ps. „Motyl”. Malowidło powstało na ścianie budynku przy al. Jana Pawła II 61, u zbiegu z ul. Miłą.
– Wielu z nas znało generała osobiście, podziwiało jego sprawność i jasność umysłu w wieku stu lat. Żałujemy, że odszedł od nas, ale pamiętamy go. Tym bardziej cieszę się tutaj na spotkanie ze Zbigniewem Ściborem-Rylskim, jakiego większość mieszkanek i mieszkańców współczesnej Warszawy nie mogła znać. Z młodym, 27-letnim chłopakiem, który potrafił sprzeciwić się faszystowskiemu totalitaryzmowi, przemocy, jakiej przez wiele lat doznawali mieszkańcy Warszawy. Stąd, z Woli, wyruszył 1 sierpnia na powstańczy szlak. Właśnie taki, jak na tym muralu – pełen energii, z sercem w młodej piersi – powiedział Tomasz Bratek, wiceprezydent m.st. Warszawy.
W wydarzeniu odsłonięcia muralu wzięły udział środowiska powstańców warszawskich, samorządowe, społecznicy oraz przedstawiciele Rady m.st. Warszawy.
– Każdy człowiek jest wyjątkowy, ale od czasu do czasu spotykamy unikalnych ludzi, którzy zostają w naszych sercach na zawsze. Taką właśnie postacią był generał Zbigniew Ścibor-Rylski, którego pamiętamy jako bardzo dobrego człowieka i naszą rolą jest przypominanie o jego wysiłku wojennym i powstańczym – mówiła Ewa Malinowska-Grupińska, przewodnicząca Rady m.st. Warszawy.
O Zbigniewie Ściborze-Rylskim
Zbigniew Ścibor-Rylski ps. „Motyl” był oficerem, członkiem Armii Krajowej, generałem brygady Wojska Polskiego, Honorowym Obywatelem Warszawy. Urodził się w Browkach w Ukrainie. Po zdobyciu Kijowa przez wojska polskie wraz z rodziną wrócił do Polski. Po maturze wstąpił do Szkoły Podchorążych Lotnictwa, którą ukończył jako prymus w 1939 r. Brał udział w walkach pod Mrozami, Łęczną, Adamowem, Kockiem. Po przybyciu do Warszawy 1 września 1940 r. wstąpił do ZWZ-AK. Przeszedł cały szlak bojowy dywizji. W lipcu 1944 r. został wezwany do Warszawy i 1 sierpnia 1944 r. otrzymał przydział do batalionu „Czata-49”, zgrupowania „Radosław”. Walczył na Woli, Muranowie, Stawkach i Starym Mieście. W całej kampanii był trzykrotnie ranny. Dwukrotnie został odznaczony Krzyżem Wojennym Virtuti Militari.