Ustawa o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich, która weszła w życie we wrześniu ubiegłego roku, daje policji, prokuraturze oraz sądom narzędzia do reagowania w sytuacjach brutalnej przemocy wśród nieletnich.
O skuteczności ustawy mówił wiceminister sprawiedliwości Michał Woś.
– Wszyscy jesteśmy zbulwersowani wydarzeniami z Pruszkowa oraz poruszającym filmem, na którym widać, jak grupa agresywnych nastolatków bije i przypala papierosami inną młodą osobę – powiedział Michał Woś. – To, co stało się w Pruszkowie, jest tylko jednym z wielu podobnych zdarzeń w ostatnim czasie.
– W takich okolicznościach często organizuje się konferencję prasową , by poinformować o pracach nad nowymi przepisami. Tym razem mogę powiedzieć, że te przepisy istnieją. We wrześniu ub. r. weszła bowiem w życie Ustawa o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich, która w centrum postępowania stawia osoby pokrzywdzone i daje skuteczne narzędzia do walki z patologią i agresją – stwierdził.
Wiceminister podkreślił, że ustawa, przygotowana pod jego nadzorem, była odpowiedzią na obserwowaną w ostatnich latach zmianę rodzaju wykroczeń i przestępstw popełnianych przez nieletnich, które cechuje narastająca bezwzględność i agresja.
Michał Woś przypomniał postawę opozycji parlamentarnej, która krytykowała nową ustawę, podając nieprawdziwe informacje na temat przewidywanych w niej rozwiązań. Tymczasem dzięki niej nastolatkowie, którzy padli ofiarą przemocy ze strony rówieśników, oraz ich rodzice mogą być pewni, że państwo stanie po ich stronie. Tak stało się również w Pruszkowie.
– Ustawa pokazała swoją skuteczność. Grupa nastolatków z Pruszkowa została zatrzymana, a dobre prawo przygotowane w Ministerstwie Sprawiedliwości zadziałało –podkreślił Michał Woś.
Zwrócił też uwagę na popularność nowego środka resocjalizacji, który został wprowadzony w ustawie. Chodzi o skierowanie do okręgowych ośrodków wychowawczych. Dzięki temu nastolatkowie, którzy sprawiają kłopoty wychowawcze, ale nie przejawiają skłonności do zachowań agresywnych, nie są już zmuszeni do przebywania w jednym miejscu z osobami często stosującymi przemoc. Od czasu wejścia w życie ustawy wykorzystano już ponad połowę miejsc przewidzianych w okręgowych ośrodkach wychowawczych. Przebywa w nich ponad 300 osób nieletnich.
Przypominamy najważniejsze rozwiązania Ustawy o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich.
W zakładzie poprawczym do 24 roku życia
Nieletni sprawcy najpoważniejszych przestępstw, takich jak zabójstwo, gwałt, pedofilia, dzięki nowym regulacją obligatoryjnie trafiają do zakładów poprawczych. Wcześniej w takich sytuacjach zdarzało się, że byli obejmowani jedynie nadzorem kuratora.
Zmieniła się górna granica wieku przebywania w zakładzie poprawczym. Przed wprowadzeniem nowych regulacji pozostawały w nim osoby najwyżej do 21 roku życia, bez względu na popełniony czyn karalny i wyniki resocjalizacji. Ustawa wprowadziła możliwość wydłużenia pobytu w zakładzie na czas określony, maksymalnie – o trzy lata, jeśli dotychczasowa resocjalizacja nie przyniosła skutku.
Przepis ten dotyczy sprawców najpoważniejszych przestępstw, a decyzję o przedłużeniu pobytu w zakładzie poprawczym podejmuję sąd rodzinny. W przypadku orzeczeń za najcięższe przestępstwa sąd może od razu wskazać, że nieletni powinien przebywać w zakładzie poprawczym do 24 roku życia. Każdą osobę, która opuszcza zakład, sąd może objąć nadzorem kuratora, jeśli ma wątpliwości co do stopnia jej resocjalizacji. Wychowankowie powyżej 21 roku życia są poddawani resocjalizacji w nowym rodzaju zakładów poprawczych dla nieletnich, którzy ukończyli 21 lat.
Okręgowe ośrodki wychowawcze
Nowe surowsze placówki są przeznaczone dla tych, którzy popełnili czyn karalny i skończyli 13 lat oraz – w wyjątkowych wypadkach – dla osób, które wprawdzie nie popełniły czynu karalnego, ale są mocno zdemoralizowane (np. piją alkohol, zażywają narkotyki), a stosowane już wobec nich środki były nieskuteczne (np. młodzi ludzie wiele razy uciekali z młodzieżowych ośrodków wychowawczych). O umieszczeniu w takiej placówce decyduje sąd rodzinny.
Najmłodsi nie stają przed sądem
Nowe przepisy określają minimalną granicę wieku odpowiedzialności za zachowanie naruszające porządek prawny lub stanowiące przejawy demoralizacji na poziomie 10 lat. Wcześniej w ustawie nie było zapisu o minimalnym wieku takiej osoby, zatem przed sądem mogły stanąć nawet dzieci sześcioletnie, które ukradły w sklepie batonik.
Praca na rzecz szkoły
Uczniowskie wybryki, choć nieraz groźne w skutkach, zazwyczaj nie wynikają ze zdemoralizowania, lecz są efektem problemów z dorastaniem czy nadmiaru młodzieńczej energii. W takich przypadkach zwykle nie trzeba wdrażać przeciwko uczniowi postępowania w sprawach nieletnich, które może skończyć się np. umieszczeniem w młodzieżowym ośrodku wychowawczym. Z lepszym skutkiem wychowawczym można rozwiązać problem na miejscu. Nowe przepisy umożliwiają dyrektorom szkół za zgodą rodziców i uczniów np. kierowanie za mniej poważne występki do prac porządkowych na rzecz szkoły.
Komisja wskazuje placówkę
Ustawa gwarantuje powołanie komisji ds. środka leczniczego, która wskazuje sądowi odpowiednią dla nieletniego placówkę w razie problemów ze zdrowiem psychicznym nastolatka. Przed wprowadzeniem regulacji sądy rodzinne musiały same radzić sobie z poszukiwaniem właściwego ośrodka, co opóźniało pomoc. To niezwykle ważne, bo sędziowie alarmowali, że przybywa młodych osób wymagających specjalistycznej opieki.
Domy dla matek z dziećmi
W zakładach poprawczych, młodzieżowych i okręgowych ośrodkach wychowawczych i schroniskach dla nieletnich poddawane są resocjalizacji również nieletnie, które zostały matkami. Wymagają one szczególnej troski, ponieważ odpowiadają także za swoje dzieci. Ministerstwo Sprawiedliwości – żeby zapewnić im odpowiednie wsparcie – zaproponowało wydzielenie domów, w których młode matki będą mogły opiekować się swoimi dziećmi.
Obrońca z urzędu łatwiej dostępny
Nowe przepisy wzmacniają gwarancje procesowe osób nieletnich. Młodzi ludzie mają prawo do pomocy obrońcy od początku czynności z ich udziałem, np. umieszczenia w młodzieżowym ośrodku wychowawczym lub zakładzie leczniczym oraz w razie uzasadnionego podejrzenia dopuszczenia się przez nieletniego czynu zabronionego. Nieletni, których nie stać na adwokata z wyboru, mogą skorzystać z pomocy obrońcy z urzędu, który jest wyznaczany przez sąd rodzinny po stwierdzeniu zaistnienia określonych przesłanek.