Michał Haratyk wynikiem 21,38 m zwyciężył w pierwszym mityngu pchnięcia kulą Jurand Cup, który odbył się na Placu Juranda w Szczytnie, rodzinnym mieście Konrada Bukowieckiego.
Gospodarz imprezy z wynikiem 20,95 m zajął drugą lokatę.
– Jestem bardzo szczęśliwy, że udało się zorganizować tę imprezę. Tłumy kibiców na Placu Juranda, centralnym miejscu Szczytna, świetne wyniki i doskonała zabawa – mówił Bukowiecki, który w ostatnich tygodniach zdobył dwa ważne złote medale, najpierw na uniwersjadzie w Neapolu, a następnie na Młodzieżowych Mistrzostwach Europy w Szwecji.
Bukowiecki jest w Szczytnie bardzo popularny. – Jest naszą sportową wizytówką. Bardzo związany z miastem, ma tutaj mieszkanie. Szczytno jest dumne, że ma takiego wielkiego sportowca – mówił Krzysztof Mańkowski, burmistrz miasta.
Haratyk, największy rywal Bukowieckiego w Polsce i Europie – obaj w ubiegłym roku zajęli dwa pierwsze miejsca w Mistrzostwach Europy w Berlinie – nie ukrywa, że lubi mityngi, które odbywają się nie na stadionach, a w przestrzeni miejskiej.
– Coraz częściej odbywają się takie konkursy, za tydzień na przykład startujemy w Warszawie. Bardzo fajnie, że są takie imprezy, bo zawsze jest sporo kibiców, a dla nas to wielka przyjemność startować dla nich – powiedział Haratyk.
W konkursie wzięło udział ośmiu zawodników. Tuż za Haratykiem i Bukowieckim, z wynikiem 19,50 m uplasował się Jakub Szyszkowski.
– Bardzo dziękuję wszystkim, którzy nam pomogli, bo po raz pierwszy organizowaliśmy mityng – dodał Bukowiecki. Haratyk, zwyciężając w Szczytnie, otrzymał w nagrodę weekendowy pobyt w położonej nad jeziorem Chrapów Duży Willi Stanisław.
Władze Szczytna chcą, by mityng 4Move Jurand Cup na stałe wpisał się do kalendarza. – Mam nadzieję, że tak będzie. Szczytno ma walory turystyczne, ale ma też świetnego sportowca i chce się nim chwalić – dodał burmistrz Mańkowski.
Jurand Cup był częścią trzydniowej imprezy „Dni i Noce Szczytna”.