Sławomir Mentzen z Konfederacji w Sejmie podsumował najgorszy rząd w Polsce po 1989 roku.
Oto jego wystąpienie w Sejmie:
„Szanowny Panie Marszałku, Wysoka Izbo. Powiedział pan premier w dzisiejszym przemówieniu kilka rzeczy słusznych. I w innych okolicznościach można by się nawet zastanowić czy to wszystko nie ma jakiegoś sensu. Niestety, okoliczności są takie, że to już Pana trzecie expose, a my po 8. latach rządów Prawa i Sprawiedliwości doskonale wiemy jaki ulotny związek mają Pana zapowiedzi z przyszłymi działaniami.
Gdy przejęliście władzę w roku 2015 zakończyła się transformacja polskiej gospodarki z systemu socjalistycznego w kierunku gospodarki wolnorynkowej. Zakończyła się z wynikiem negatywnym. Nie udało się osiągnąć zakładanego celu. Zaczęliśmy iść znowu w kierunku socjalizmu oraz etatyzmu.
Prawo i Sprawiedliwość przez ten czas realizowało gospodarczy program RAZEM, było na lewo od SLD. Potwierdzał to nawet sam Pan premier słowem mówiąc, że “robotnicza myśl socjalistyczna jest głęboko obecna w filozofii Prawa i Sprawiedliwości”. Potwierdzał Pan to czynem wprowadzając mnóstwo postulatów wcześniej zapowiadanych przez RAZEM.
Niezapowiedziane kontrole przedsiębiorców. Drastyczny wzrost podatków oraz rozdawnictwa. Ingerencję w gospodarkę oraz w rynek pracy. Próba budowy mieszkań przez państwo. Próba inwestowania przez państwo w nowoczesny przemysł. Wszystko to były propozycje RAZEM.
Nawet dzisiaj w przemówieniu odnosił się pan do Kaleckiego, mówił Pan o bezwarunkowym dochodzie podstawowym podnosząc znowu skrajnie lewicowe postulaty.
Przez te 8 lat zwalczaliście klasę średnią. I to z rewolucyjnym zapałem Zandberga. Zwalczaliście przedsiębiorców, specjalistów, ludzi zaradnych, ludzi, którzy chcą brać życie we własne ręce.
To wasze urzędniczki zorganizowały prowokację namawiając mechanika samochodowego, żeby po tym jak już zamknął kasę fiskalną wymienił im żarówkę za 10 złotych, a gdy się zgodził paniom pomóc to wlepiły mu mandat.
To wasi urzędnicy niedawno w Łodzi dali kasjerce w lodziarni mandat 3 tys. złotych, bo położyła paragon na ladzie zamiast dać go do ręki klientce.
To wy we wrześniu tego roku nasłaliście Policję i Sanepid na 16-letnią Marysię, która chciała zaoszczędzić pieniądze i wydać na wycieczkę szkolną sprzedając wiśnie z sadu dziadka. Proces nad Marysią odbędzie się w lipcu przyszłego roku co też pokazuje jak sprawne są wasze sądy.
W państwie rządzonym przez was zarabianie pieniędzy jest źle widziane. Co nawet czasem się staje przestępstwem.
Jednocześnie byliście wyjątkowo mili dla wielkich międzynarodowych korporacji. Mieliście dla nich ulgi podatkowe, zachęty, dopłaty. Bardzo też ceniliście zarządzane przez waszych kolegów spółki skarbu państwa, które niemiłosiernie doiliście na utrzymanie waszego aparatu partyjnego, tej hydry nienasyconej waszych dzieci, żon i matek.
Byliście bardzo słabi względem silnych korporacji i bardzo silni względem polskiego drobnego biznesu.
W trakcie covidu napadaliście na przedsiębiorców którzy słusznie nie chcieli przestrzegać waszych nielegalnych i często idiotycznych nakazów i zakazów. Nasyłaliście policję, straż miejską, sanepid, prokuraturę. Wlepialiście dziesiątki tysięcy złotych kary. Stosowaliście przemoc względem ludzi którzy po prostu chcieli ratować dorobek całego swojego życia. Kazaliście im nakładać maski chyba tylko po to, żeby nie czuli jak plujecie im prosto w twarz. Rabowaliście i biliście ludzi, którzy okazało się, że mieli rację, bo wyroki sądów administracyjnych wskazywały, że wasze zakazy były nielegalne.
Wymyśliliście też sobie, że przedsiębiorcy w Polsce sobie nie radzą. Nie widzą w którym kierunku świat zmierza. Bazują jedynie na taniej sile roboczej. Są nieinnowacyjni i nie są w stanie dotrzymać kroku zagranicznej konkurencji. Dlatego do gry miało wejść przedsiębiorcze państwo. Urzędnicy oraz politycy mieli napędzać polską gospodarkę swoją innowacyjnością i przedsiębiorczością. Mieli wskazywać przedsiębiorcom kierunku rozwoju, wykrywać mega trendy. Mieli pomagać przedsiębiorcom robić biznes. Nikt tej pomocy od was nie chciał. Chcieliśmy jedynie, żebyście nam nie przeszkadzali.
Bo było zupełnie oczywiste, że urzędnicy znają się na zarządzaniu, inwestowaniu, na innowacji tak jak jak na balecie. Nie dostrzegliby okazji inwestycyjnej nawet gdyby im stanęła na stopie i walnęła ich prosto w nos.
Ale nawet ja byłem zdziwiony rozmiarem porażki waszych rządów.
Spójrzmy do jak wielkiej katastrofy doprowadziliście polską gospodarkę za którą wzięliście odpowiedzialność. Gdzie są polskie samochody elektryczne? Nie wbiliście nawet łopaty w miejsce gdzie miała stać ich fabryka. Gdzie jest prom Batory? Gdzie jest pociąg Luxtorpeda? Nie rozpoczęliście nawet budowy CPK ani elektrowni jądrowych. Znowu nawet łopaty tam nie wbiliście.
Ale to nie tak, że nie radzicie sobie z wielkimi, innowacyjnymi przedsięwzięciami. Nie radzicie sobie z prostszymi rzeczami. Chcieliście w ramach Mieszkanie+ wybudować 100 tys. mieszkań do 2019 roku. Wybudowaliście 19 tys. do 2022 roku. Kompletna porażka.
A spójrzmy jak wyszło wam tworzenie prawa. W 2017 roku zapowiadał Pan, że nie będzie podwyższał Pan podatków, że będzie Pan uszczelniał system. I rzeczywiście nie podnosił Pan podatków, wprowadzał Pan nowe podatki. Podnosiliście składki, daninę, akcyzy, które według was wcale nie są podatkiem. Ale mistrzostwem w waszym wykonaniu był oczywiście Nowy Ład. Najgorsza reforma podatkowa w historii III RP. Kiedy już weszła w życie to nikt w całej Polsce nie wiedział jakie ma płacić podatki. Pracownicy urzędów skarbowych i ZUS-u nie wiedzieli jak naliczać wynagrodzenia innym urzędnikom zatrudnionych w tych instytucjach. Kancelaria Sejmu musiała wystąpić z wnioskiem o interpretację podatkową, bo nie wiedziała jak wyliczyć wynagrodzenia posłom. A kiedy już wszyscy zorientowali się ile mają płacić okazało się, że mają płacić więcej niż w poprzednim roku wbrew waszej propagandzie. Wtedy w panice zaczęliście reagować. Najpierw pozwoliliście ludziom rozliczać się albo na starym ładzie albo na nowym ładzie. Następnie wprowadziliście nowy nowy ład na podstawie którego można się było rozliczać na nowym ładzie, ale bez starego ładu, albo na nowym ładzie bez nowego ładu. Efekt był taki, że po kieszeni dostała klasa średnia.
W pewnym momencie zajmowaliśmy dwa ostatnie miejsca w rankingu najgorszych systemów podatkowych. Nowy nowy ład był przedostatni, a nowy ład był ostatni. (…)
A jak z biurokracją? Powiedział Pan w 2019 roku, że nie ma lepszego, bardziej mierzalnego wskaźnika biurokracji niż liczba stron prawa, które powstaje.I ja się z tym zgadzam. Niestety, za waszych rządów powstawała rekordowa ilość prawa. Tylko w tym roku stworzyliście 37 tys. nowych stron aktów prawnych. Ponad 100 stron dziennie. A cała, trwająca 8 lat wasza biegunka legislacyjna zakończyła się wielką kupą papieru liczącą ponad 200 tys. stron.
Wydawaliście miliardy złotych na nowych urzędników. Tylko budżet Kancelarii Premiera wzrósł ze 130 milionów do 1,5 miliarda złotych.
Oprócz biurokracji rosły też ceny. Drukowaliście pusty pieniądz. Zwiększaliście koszty życia, koszty produkcji. Skumulowana inflacja, tylko za waszej drugiej kadencji, wyniosła 43%. Próbowaliście winę za to zrzucić na wojnę. Ale nie da się ukryć, że inflacja jeszcze przed wojną przebiła 10%.
Chcieliście naprawić sądownictwo. Sądownictwo jest w najgorszym stanie od dawna a czas postępowań sądowych oczywiście się wydłużył.
Chcieliście zwiększyć inwestycje względem PKB do 25%, spadło do 16%. W ostatnich latach tylko targana kryzysami, na skraju bankructwa Grecja miała gorszy wynik. Okazało się, że prawie nikt nie chce inwestować w kraju przez was rządzonym.
Mówił Pan dzisiaj, słusznie, że trzeba chronić polską suwerenność przed Unią Europejską. Ale prawda jest taka, że to wasz rząd oddał najwięcej kompetencji Unii Europejskiej. Popierał Pan zakaz sprzedaży samochodów z silnikiem spalinowym. Zgodził się Pan na politykę klimatyczną. Zgodził się Pan na unijny dług, na powiązanie KPO z praworządnością. Sam Pan proponował nowe unijne podatki, a teraz udaje Pan zaskoczonego i oburzonego tym, że Unia Europejska chce nakładać nowe podatki. To wy wprowadziliście do polskiego prawa “strefy czystego transportu”, a teraz się oburzacie, że Platforma korzysta z prawa, które wy wprowadziliście.
A cały ten cyrk – te nieudane inwestycje, to rozdawnictwo – było oczywiście na kredyt, bo nasze zadłużenie wzrosło z biliona do rekordowego poziomu 1,5 biliona złotych.
Podsumowując. Czas waszych rządów to okres egipskich plag dla polskiej gospodarki. Nowy Ład, lockdowny, drastyczny wzrost cen energii, drastyczny wzrost kosztów pracy, ciągłe nowe regulacje, niestabilne sądownictwo.
A jeżeli jakiś przedsiębiorca nie był w stanie tego wytrzymać i jego firma padała to słyszał do Jarosława Kaczyńskiego, że widocznie nie nadaje się do prowadzenia działalności w Polsce. Chciałbym serdecznie pogratulować wszystkim przedsiębiorcom, którzy to przeżyli. jesteście wielcy. Możecie być z siebie dumni. Jak PiS was nie zabił to już nic was nie zabije.
Kończąc. Przez ostatnie miesiące w trakcie kampanii wyborczej byłem obrażany i pomawiany w najróżniejszy sposób. Oskarżano mnie o wszystkie możliwe niegodziwości. Ale spośród tych wszystkich obelg tylko jedna naprawdę mnie bolała. Sugerowanie, że chcę zrobić z wami koalicję.
Bardzo się cieszę, że to już jest koniec waszych rządów. Z największą radością i satysfakcją zagłosuję przeciw wotum zaufania dla premiera Morawieckiego.”