Wąż mahoniowy postanowił dzisiaj rano (19 lipca) odwiedzić mieszkańca bloku przy ulicy Bursztynowej w Lublinie.
Zrobił to dość niefortunnie, a do tego kiepsko wybrał moment. Po wydostaniu się z kratki wentylacyjnej spadł na plecy człowiekowi korzystającemu z… WC. Na szczęście nikt w tym zdarzeniu nie ucierpiał – ani gad, ani człowiek.
„Choć jakiejś traumy w obu przypadkach wykluczyć nie możemy.
Wąż czeka na swojego właściciela w Lubelskim Egzotarium w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt przy ulicy Metalurgicznej” – czytamy na profilu Fundacji Epicrates.
Wąż to najprawdopodobniej Boaedon capensis, jednak niewykluczone, że to Boaedon fuliginosus. Dokładne oznaczenie wymaga policzenia rzędów łusek, ale w tej chwili to najmniej istotne, bo nie stanowi on żadnego zagrożenia (nie jest jadowity). Wycieczka kanałami wentylacyjnymi i wizyta w WC to wystarczająca doza wrażeń dla tego niewielkiego wężyka jak na jeden dzień.