Prokuratura Rejonowa w Lubinie wszczęła śledztwo w związku ze śmiercią 34-letniego Bartosza.
6 sierpnia lubińscy policjanci podczas interwencji próbowali obezwładnić mężczyznę i wsadzić go do radiowozu. Mężczyzna, który leżał na ziemi wzywał pomocy. Potem zemdlał. Wezwana karetka zawiozła go do szpitala.
Policja poinformowała, że mężczyzna zmarł po dwóch godzinach w szpitalu. Zaś poseł KO Piotr Borys twierdzi, że zatrzymany zmarł w karetce.
W niedzielę doszło do zamieszek przed komendą w Lubinie. Zatrzymano 57 osób.
Stanowisko Policji dotyczące zdarzeń w Lubinie
„Policyjna interwencja, która miała miejsce 6 sierpnia br. w Lubinie, realizowana była po przyjęciu wezwania od matki mężczyzny. Z treści zgłoszenia wynikało, że jej syn jest agresywny i pobudzony. Miał rzucać kamieniami w okna zabudowań. Kobieta zaznaczyła, że syn nadużywa narkotyków. Policjanci przybyli na miejsce zdarzenia podjęli interwencję wobec mężczyzny. W odpowiedzi na jego agresywne zachowanie zastosowano środki przymusu bezpośredniego. Ze względu na stan zdrowia mężczyzny na miejsce zdarzenia wezwano karetkę pogotowia. Zatrzymany mężczyzna został przekazany zespołowi ratownictwa medycznego z funkcjami życiowymi czyli wyczuwalnym tętnem i oddechem. Policjantów o jego zgonie poinformował szpital.
Sprawa objęta jest śledztwem prokuratorskim. Bada ją również Wydział Kontroli KWP we Wrocławiu oraz specjalnie powołany przez Komendanta Głównego Policji zespół Biura Kontroli KGP. W interesie Policji jest jak najszybsze wyjaśnienie wszystkich okoliczności zdarzenia. Na wniosek Policji przyspieszono przeprowadzenie sekcji zwłok mężczyzny uwzględniającej badanie toksykologiczne. Pozwoli ona wyjaśnić bezpośrednią przyczynę śmierci zatrzymanego.
Prosimy o powstrzymanie się w formułowaniu opinii i wniosków do czasu zakończenia postępowania. Kluczowe w wyjaśnieniu sprawy będą wyniki badań toksykologicznych i sekcji zwłok. Policji zależy na rzetelnym oraz obiektywnym wyjaśnieniu tej sprawy.
Apelujemy również o powstrzymanie się od udziału w zamieszkach i nawoływania do nich. Wczoraj przed Komendą Powiatową Policji w Lubinie doszło do zamieszek, podczas których policjantów obrzucano tzw. koktajlami Mołotowa i kamieniami. Agresywny tłum skandował obraźliwe i wulgarne hasła oraz uszkodził mienie, w tym budynek jednostki Policji. W zajściu rannych zostało 6 policjantów. W dotychczasowych wydarzeniach zatrzymano 57 osób, które odpowiedzą m.in. za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariuszy, znieważenie policjantów, czynną napaść na funkcjonariusza czy uszkodzenie mienia. Policja wystąpi do prokuratury z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztowania wobec najbardziej agresywnych uczestników wydarzeń.
Podkreślamy, że nie ma zgody na tego typu zachowania, które narażają innych ludzi na niebezpieczeństwo utraty zdrowia bądź życia. Wytłumaczeniem przestępczych zachowań nie mogą być emocje. Wobec najbardziej agresywnych uczestników zgromadzenia, policja wystąpi z wnioskiem do prokuratury o zastosowanie tymczasowego aresztowania.
Raz jeszcze apelujemy o nie podsycanie emocji. Zależy nam na rzetelnym i obiektywnym wyjaśnieniu sprawy. Do tego jednak potrzeba czasu. Z ocenami powstrzymajmy się do ustaleń prokuratury i instytucji kontrolnych. Zapewniamy zarówno o naszej determinacji w dążeniu do wyjaśnienia przebiegu całego zdarzenia, jak również działaniach na rzecz zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańcom Lubina.”
Przebieg wydarzeń przed Komendą Powiatową Policji w Lubinie – nie ma zgody na łamanie prawa i uliczną bandyterkę
„8 sierpnia około godz. 16.00 doszło do spontanicznego zgromadzenia przed Komendą Powiatową Policji w Lubinie, gdzie tłum ludzi zebrał się, by zaprotestować przeciwko działaniom policji po interwencji z dnia 6 sierpnia 2021r. Agresywni ludzie skandowali obelżywe hasła pod adresem policjantów, rzucali niebezpiecznymi przedmiotami w kierunku funkcjonariuszy oraz budynku Komendy. Napastnicy używali kamieni, cegłówek, butelek i koktajli Mołotowa. Rannych jest kilku policjantów, wybite zostały szyby, uszkodzono elewację budynku, którą obrzucono butelkami z farbą. Bandyci rzucali kamieniami w wóz strażacki, który miał ugasić pożary wzniecone przez demonstrantów. Zablokowano również przejazd karetce pogotowia, która przyjechała do poszkodowanych. Policjanci zatrzymali 57 osób, które uczestniczyły w tych zajściach.
Pamiętajmy, że sprawa dotycząca interwencji z dnia 6 sierpnia br. w Lubinie jest objęta śledztwem i wyjaśnia ją nie tylko Prokuratura, ale też Wydział Kontroli KWP we Wrocławiu. Sprawę bada również specjalnie powołany przez Komendanta Głównego Policji zespół doświadczonych policjantów.
8 sierpnia br. przed Komendą Powiatową Policji w Lubinie doszło do nielegalnego zgromadzenia. Agresywny tłum przyszedł skandować obraźliwe hasła pod adresem policjantów i zniszczył zewnętrzną fasadę budynku oraz jego wnętrze. W wyniku działań chuligańskich, rannych zostało już kilku policjantów. Głównie po obrzuceniu ich tzw. koktajlami Mołotowa, kamieniami, cegłami i innymi niebezpiecznymi przedmiotami. Podpalone zostało mienie publiczne. Straż Pożarna, która przyjechała ugasić pożar, nie mogła wykonać swoich działań, gdyż ich wóz został zaatakowany przez skandujący tłum i obrzucony kamieniami. Podobnie było z karetką pogotowia, która jechała, by pomóc rannemu policjantowi. Nie mogła do niego dotrzeć, gdyż tłum nie chciał przepuścić auta. Eskalacja zgromadzenia była co raz większa, zebrani nie reagowali na prośby policjantów i komunikaty wygłaszane przez megafon. Zostało już zatrzymanych ponad 40 osób, najbardziej agresywnych, które odpowiedzą za przestępstwa bądź wykroczenia. Policjanci użyli środków przymusu bezpośredniego w postaci gazu łzawiącego, broni gładkolufowej i armatki wodnej.
Policjanci informują, że każda osoba, która popełniła wykroczenie bądź przestępstwo podczas dzisiejszego zgromadzenia, zostanie pociągnięta do odpowiedzialności. Całe zgromadzenie jest nagrywane, a w mieście znajduje się też bardzo dobrej jakości monitoring. Policja jest już w posiadaniu wielu wizerunków sprawców.
Nie ma przyzwolenia na łamanie prawa. Bandyci, chuligani, przestępcy nie mogą pozostać bezkarni. Stanowczo przeciwstawiamy się tego typu zachowaniom. Będziemy zawsze reagować w takich sytuacjach i chronić osoby postronne.”