Budowa kolejowych tuneli pod Łodzią osiągnęła już pełną prędkość.
Większa z maszyn – Katarzyna – posuwa się w kierunku centrum z prędkością prawie 10 metrów na dobę, tworząc „łódzkie metro”.
„Katarzyna”, duża maszyna TBM, ring za ringiem przesuwa się w stronę budowanego przystanku Łódź Polesie. Szybkość drążenia tuneli jest uzależniona przede wszystkim od składu gruntu, przez który przechodzi TBM.
Jak powstaje „łódzkie metro”?
Każdy ring zbudowany jest z 8 betonowych elementów, tzw. tubingów. Gotowe tubingi trafiają na plac budowy z fabryki w Mszczonowie. Do komory startowej maszyny są dostarczane za pomocą dźwigu, który opuszcza je bezpośrednio na pojazdy dostarczające segmenty do wnętrza bramownic TBM. Stąd za pomocą specjalnych suwnic tubingi trafiają na podajnik, który przesuwa je bezpośrednio do miejsca montażu w tunelu. Ostatnim etapem jest złożenie tubingów w ring. Ringi są szczelnie ze sobą połączone. Pomiędzy zewnętrzną powierzchnią ściany tunelu a gruntem wstrzykiwana jest zaprawa, która zapobiega ryzyku osiadania podłoża.
Liczba obrotów tarczy i szybkość penetracji każdorazowo są dostosowane do warunków, w jakich pracuje maszyna. Średnia prędkość Katarzyny wynosi około 6 ringów na dobę, czyli 9,6 m.
„Katarzyna” przebija się właśnie od ul. Odolanowskiej w stronę Manufaktury.
5 różnych tuneli
Cała inwestycja PKP PLK to w sumie 5 tuneli. Główny, dwutorowy o długości 3 kilometrów powstaje od komory startowej przy ul. Odolanowskiej, przez podziemne przystanki Łódź Polesie i Łódź Śródmieście, do stacji Łódź Fabryczna. Równocześnie budowane są 4 jednotorowe tunele między ulicami Długosza, Stolarską, Skarpową i Żniwną.
Inwestycja ma kolosalne znaczenie nie tylko dla Łodzi, ale i dla całego kraju. Tunel otworzy stację Łódź Fabryczna na wiele polskich miast. Skróci się czas przejazdu, a przez ścisłe centrum Łodzi będą mogły jechać zarówno pociągi regionalne, jak i dalekobieżne.
(UMŁ)