Na tle farmy wiatrowej w Cisowie i Morza Bałtyckiego Lewica przedstawiła swoje rozwiązania na walkę z kryzysem klimatycznym i sprawiedliwą transformację energetyczną: „Zieleń dla Ciebie, Zielone miasta, Zielona Polska!”.
– Daliśmy Polsce Konstytucję, Unię Europejską, członkostwo w NATO. To były wielkie cele transformacji ustrojowej. Teraz czas na wielki cel transformacji energetycznej. Cywilizacyjnej. Zróbmy to razem – nawoływał współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty.
– Paliwa kopalne muszą być przeszłością. Korzystanie dziś z ropy i gazu, dotowanie Putina jest przyzwoleniem na zabijanie niewinnych ludzi. Nadszedł czas zmian. W tym momencie nie możemy bawić się w półśrodki – mówili na rozpoczęcie konwencji przedstawiciele młodego pokolenia Michalina Szwed i Jakub Korczyński, podkreślając „Chcemy wolności od strachu i lęku przed brakiem wody w naszym kraju. Potrzebujemy też wolności od złości i gniewu, które niestety często nam towarzyszą, gdy widzimy jak rządy państw, politycy, korporacje czy przemysłowcy, goniąc za zyskami z premedytacją niszczą planetę, narażając nasze życie i zdrowie”.
– Polska nie musi być uzależniona od putinowskiego węgla. Tak być nie musi, bo możemy przeprowadzić sprawiedliwą transformację energetyczną. Do 2035 roku musimy odejść od węgla – stwierdził Robert Biedroń. Współprzewodniczący Nowej Lewicy zapowiedział w imieniu Lewicy „Doprowadzimy do tego, że do 2030 roku takich turbin wiatrowych powstanie na polskim morzu aż 700”.
Włodzimierz Czarzasty mówiąc o przyszłości jaką chce dla swojej wnuczki stwierdził w imieniu Lewicy „Chcemy, aby energia pochodziła z czystych źródeł, co na przykład umożliwia nam fotowoltaika” – Rząd często mówi, że nie można rozwijać fotowoltaiki bo jest problem z liniami przesyłowymi. Rachunek jest dosyć prosty, nie nękajcie ludzi brakiem własnych umiejętności. Budujcie linie przesyłowe, aby można było rozwijać fotowoltaikę – mówił współprzewodniczący Nowej Lewicy.
– Trzeba modernizować stare i budować nowe linie przesyłowe. W najbliższych 10 latach konieczne jest przeznaczenie 40 mld zł na budowę 4 tysięcy kilometrów linii o napięciu 400 kilowoltów – mówił Czarzasty, który też zwrócił uwagę, że trzeba postawić na biogazownie i biometanownie na obszarach wiejskich. Są rolnicy i przedsiębiorcy, którzy chcą w to inwestować. Państwo musi zapalić im zielone światło – mówił współprzewodniczący Nowej Lewicy.
– Odejść od węgla trzeba z głową. Trzeba zadbać o ludzi, którzy dziś pracują w górnictwie i energetyce. To jest odpowiedzialność państwa – mówił natomiast Adrian Zandberg. Jak zauważył niektórzy straszą, ze odejście od paliw kopalnych odznacza biedę i wyrzeczenia. Jest dokładnie odwrotnie. To kurczowe trzymanie się przestarzałych rozwiązań będzie dla nas coraz kosztowniejsze. Nie stać nas na to, żeby odjechał nam peleton. Dlatego, stojąc na tle Bałtyku zapewnił „Tam, za moimi plecami, jest polska strefa przybrzeżna. Tam Lewica postawi farmy wiatraków na morzu. Staną na sztucznych wyspach, na platformach. Bo wiatraki na morzu są stabilniejsze niż wiatraki na lądzie”.
Wtórowała mu posłanka Beata Maciejewska, która zwróciła uwagę na to, że dziś niespełna 0,5% powierzchni Polski jest wykorzystywane do produkcji energii z wiatru, według ekspertów może być to nawet 7%! Chcemy, aby wiatraki mogły powstawać tam, gdzie są ku temu warunki. – Przynajmniej 1 miliard zł musi być kierowany na rozwój technologii – zauważyła Maciejewska.
– Gdyby w 2016 nie zatrzymano budowy farm wiatrowych, to mielibyśmy dzisiaj dużo tańszy prąd – zauważył poseł Dariusz Wieczorek, który podkreślił, że Lewica proponuje Program Budowy Sieci Energetycznej, aby nie było już więcej problemów z przesyłaniem energii. – Pieniądze z tych słynnych certyfikatów CO2 powinny być inwestowane w sprawiedliwą transformację energetyczną. Za rządów PiS idą one do wspólnego wora i nie wiemy tak naprawdę na co te pieniądze są przeznaczane – podkreślał Wieczorek.
– Czy wiecie, że co roku do naszego pięknego Bałtyku wpływa 30 tysięcy ton sztucznych odpadów? – pytała natomiast posłanka Anita Sowińska. Po Bałtyku pływa gigantyczna wyspa śmieci, która jest pięciokrotnie większa od powierzchni Polski. To plastikowe szaleństwo, z którym musimy skończyć – dodała Sowińska. Jak zauważyła „musimy stworzyć taki system, który zmuszałby korporacje, aby produkty były pakowane w opakowania wielokrotnego użytku. Takie rozwiązanie nie jest nowe, bo przecież nasze babcie pamiętają jak kupowały mleko, a butelki oddawały do skupu”. Dlatego zaproponowała wprowadzenie jednej szklanej i zwrotnej standardowej butelki w całej Unii Europejskiej.
Lewica mówiła też podczas swojej konwencji o bezpiecznej transformacji. – Nie unikniemy tego, że kopalnie i elektrownie węglowe będą musiały zostać zamknięte. Ludziom, którzy przez to stracą pracę trzeba zapewnić podstawowy dochód i zagwarantować zatrudnienie! – zwróciła uwagę Anna Górska z Razem. – Gospodarka oparta na węglu, gazie i ropie odchodzi w przeszłość. Ktoś na tych zmianach zyska, ktoś straci. Nasza w tym głowa, żeby Polacy zyskali. Żeby zyskali pracownicy – mówił w odpowiedzi do tych obaw poseł Maciej Konieczny, który zapewniał „Rozumiemy zagrożenia, jakie stoją dzisiaj przed Polską i światem – w przeciwieństwie do polityków prawicy nie opowiadamy głupot o tym, że klimat się nie ociepla, bo mieliśmy chłodną wiosnę”.
Cisowo i okręg Darłowski to pierwsze wielkoskalowy projekt wiatrowy w Polsce, składający się z elektrowni wiatrowych o dużej mocy. Elektrownia wiatrowa w Cisowie to tak właściwie dwie farmy wiatrowe. Park wiatrowy położony jest na wybrzeżu Morza Bałtyckiego, między Cisowem a Kopaniem w gminie Darłowo.
Obecnie zespół elektrowni wiatrowych stanowi 9 wiatraków dużych) oraz 6 mniejszych. Są to jedne z największych wiatraków w Europie, zwanych olbrzymami o wysokości 118 m. Pierwsza powstała pod koniec XX wieku (w 1999r.) o łącznej mocy 0,66 MW. Druga, większa farma została uruchomiona wiosną 2001 roku. Całkowita produkcja energii elektrycznej z turbin wynosi ok. 55 GWh. Projekt otrzymał dofinansowanie z grantu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. W Polsce największa koncentracja turbin wiatrowych występuje w gminie Darłowo i jej okolicach. Znajdują się tu trzy parki elektrowni wiatrowych.
Postulaty Lewicy:
– Odejście od węgla do 2035 r.
– Budowa 30 farm wiatrowych na Bałtyku do 2030 r. (700 turbin)
– 5000 nowych turbin wiatrowych na lądzie do 2030 roku
– Zwiększenie powierzchni, na której stoją wiatraki z niecałych 0,3 proc. Polski do ponad 7 procent
– Cofnięcie szkodliwego prawa ograniczającego rozwój polskiej fotowoltaiki (teraz przeciętna rodzina, która postawi panele w nowym systemie rozliczeń jest 1000 zł do tyłu w porównaniu z poprzednio obowiązującymi rozwiązaniami)
– Przeznaczenie 100% środków ze sprzedaży certyfikatów CO2 na rozwój sieci elektroenergetycznych i transformację energetyczną
– Wdrożenie Państwowego Programu Budowy Sieci Elektroenergetycznych
– Modernizacja sieci przesyłowej. W najbliższych 10 latach przeznaczenie 40 mld zł na budowę 4 tysięcy kilometrów linii o napięciu 400 kilowoltów
– Przyjęcie ustawy korytarzowej, która umożliwi szybką realizację inwestycji, upraszczając procedury i skracając czas uzyskania pozwolenia na budowę sieci elektroenergetycznych
– Budowa biogazowni i biometanowni na obszarach wiejskich
– Zeroemisyjna administracja publiczna do 2032 roku Dofinansowanie jednostek administracji publicznej w tym preferencyjnie tych całodobowych: szpitali, domów pomocy społecznej, sanatoriów, dworców kolejowych
– Gwarancja zatrudnienia dla osób pracujących obecnie w górnictwie i energetyce
– Program grantów na zielone innowacje: na zielony wodór, magazyny energii. Miliard rocznie na granty i dofinansowania
– Upowszechnienie automatów do oddawania plastikowych butelek
– Wprowadzenie jednej standardowej butelki zwrotnej w całej Unii Europejskiej.