KOSZYKÓWKAREPREZENTACJA

Kwal. do EuroBasketu 2025. Litwini rozgromili Polaków

Spodek w Katowicach

Reprezentacja Litwy pokonała biało-czerwonych 82:48 w hali Spodek w Katowicach w ramach kwalifikacji do EuroBasketu 2025.

Spotkanie od swojej akcji rozpoczął Michał Sokołowski, ale później obie ekipy miały problemy ze skutecznością. Litwini odpowiadali w końcu rzutami z dystansu Eimantasa Bendziusa i Margirisa Normantasa. Polacy ciągle byli blisko, bo swoje akcje kończyli Łukasz Kolenda oraz Andrzej Pluta. W pewnym momencie biało-czerwoni uciekali nawet na siedem punktów po zagraniu Michała Michalaka. Straty zmniejszył jeszcze Regimantas Miniotas i po 10 minutach było 18:15. Po trafieniu Arnasa Velicki na początku drugiej kwarty na prowadzenie wychodzili rywale. Później prowadzenie dla zespołu trenera Igora Milicicia odzyskiwał swoim firmowym rzutem Pluta. Przyjezdni następnie postawili na znacznie mocniejszą obronę, a po rzutach wolnych Gytisa Radzeviciusa uciekali na sześć punktów. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 32:37.

Zaraz po przerwie przyjezdni uciekali nawet na 11 punktów dzięki trójce Eimantasa Bendziusa. Podobnymi trafieniami odpowiadali Aleksander Dziewa wraz z Łukaszem Kolendą. Litwini krok po kroku przejmowali inicjatywę. Kolejny rzut z dystansu Margirisa Normantasa oznaczał już nawet 20 punktów różnicy. Po 30 minutach było 42:62. W ostatniej kwarcie biało-czerwoni nie byli w stanie wrócić do meczu. Ekipa trenera Rimasa Kurtinaitisa całkowicie kontrolowała wydarzenia na parkiecie. Dzięki rzutom wolnym Arnasa Velicki prowadzili już 30 punktami. Ostatecznie Litwini zwyciężyli 82:48.

24 lutego Polacy zagrają jeszcze na wyjeździe z Macedonią Północną.

Polska – Litwa 48:82 (18:15, 14:22, 10:25, 6:20)

Polska: Łukasz Kolenda 9, Andrzej Pluta 8, Luke Petrasek 8, Michał Michalak 8, Aleksander Dziewa 7, Jarosław Zyskowski 4, Jakub Schenk 2, Michał Sokołowski 2, Michał Kolenda 0, Daniel Gołębiowski 0, Mikołaj Witliński 0, Jakub Szumert 0.
Litwa: Eimantas Bedzius 18, Regimantas Miniotas 14, Migdaugas Kuzminskas 12, Arnas Velicka 10, Gytis Radzevicius 10, Margiris Normantas 8, Gabrielius Maldunas 4, Kristupas Zemaitis 3, Laurynas Beliauskas 2, Mantas Rubstavicius 1, Paulinas Danusevcius 0, Martynas Paliukenas 0.

Oprócz biało-czerwonych pewni udziału w EuroBaskecie 2025 są pozostali gospodarze Cypr, Finlandia i Łotwa oraz już zakwalifikowane reprezentacje: Hiszpania, Izrael, Litwa, Serbia, Słowenia, Turcja i Włochy. Pozostałych uczestników imprezy poznamy do 24 lutego. Losowanie grup EuroBasketu odbędzie się 27 marca w Rydze.

Wypowiedzi po meczu Polska – Litwa

Na pomeczowej konferencji prasowej pojawili się trener Rimas Kurtinaitis i Regimontas Miniotas z Litwy oraz trener Igor Milicić i Andrzej Pluta z reprezentacji Polski.

Rimas Kurtinaitis (trener reprezentacji Litwy):

Każdy mecz jest dla nas ważny. Nie przygotowujemy drużyny po to, aby grać, ale aby wygrywać. Naszym planem była agresywna obrona, walka o zbiórki i bieganie w kontrach. I to się właśnie wydarzyło. Kontrolowaliśmy mecz od drugiej kwarty. Jestem szczęśliwy ze zwycięstwa, wykonaliśmy dobrą robotę.

Regimontas Miniotas (zawodnik reprezentacji Litwy):

Trener przygotował bardzo dobry plan. Naszym zadaniem było go wykonać. Dzięki temu mamy taki wynik.

Igor Milicić (trener reprezentacji Polski):

Litwa dominowała w drugiej połowie, gratulacje. W pierwszej kwarcie, a także w części drugiej pokazaliśmy solidną koszykówkę. Bierzemy pod uwagę, że zagraliśmy bez wielu naszych ważnych graczy. To jednak nie jest dla nas wymówka. W drugiej połowie naprawdę nie mogliśmy znaleźć sposobu na zdobywanie punktów. Powinniśmy walczyć do końca, a to się nie udało. Na to jestem najbardziej zły. Możemy przegrać mecz, ale jako drużyna narodowa nie możemy się poddawać. Mam nadzieję, że to będzie duża lekcja dla zawodników, szczególnie młodszych. Do drużyny w późniejszym czasie dołączą nasi liderzy. Potrzebujemy jednak także młodych graczy, którzy będą mogli poprowadzić reprezentację do zwycięstw.

Andrzej Pluta (zawodnik reprezentacji Polski):

Ciężko powiedzieć coś o takiej porażce, szczególnie przed własną publicznością. Myślę, że to będzie dobra lekcja dla nas. Daliśmy im zbyt wiele łatwych szans na zdobywanie punktów, w których rzucający byli otwarcie na linii za trzy. Popełniliśmy wiele błędów. To jest koszykówka, mamy nadzieję, że będziemy lepsi w kolejnym spotkaniu.

Pokaż więcej

redakcja

Kronika24.pl - TYLKO najważniejsze informacje z Polski i ze świata!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button