Sąd w Szubinie aresztował na dwa miesiące 41-latka zatrzymanego w związku z napaścią na interweniujących policjantów.
Podejrzanemu grozi kara nawet do 10 lat więzienia.
Wszystko zaczęło się (2.10.2020 r.) w podszubińskiej wsi. Około godziny 11 dyżurny miejscowej policji otrzymał zgłoszenie, że w jednej z placówek pomocowych na terenie gminy jeden z podopiecznych się awanturuje, zaczepia innych mieszkańców i stanowi dla nich zagrożenie.
Na miejsce pojechali dzielnicowi z szubińskiego komisariatu, którzy potwierdzili zgłoszenie i dowiedzieli się od osoby prowadzącej placówkę, że w związku ze złamaniem regulaminu 41-letni sprawca interwencji musi ją opuścić. Kiedy mężczyzna został o tym poinformowany wpadł w szał, a całą swoją agresję skierował na interweniujących policjantów.
Szarpał mundurowych, uderzał ich i kopał, jednemu z dzielnicowych próbował odebrać broń oraz zaatakował niebezpiecznym metalowym przedmiotem. Ostatecznie agresor został obezwładniony i trafił do policyjnego aresztu, gdzie spędził noc.
Materiał dowodowy zebrany przez śledczych oceniał sąd, który zdecydował o areszcie na dwa miesiące dla 41-latka. Wcześniej podejrzany usłyszał prokuratorskie zarzuty czynnej napaści na funkcjonariuszy, naruszenia ich nietykalności cielesnej oraz znieważenia. Za przestępstwa te grozi mu kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Areszt dla 23-latka, który zaatakował nożem interweniujących policjantów
Policjanci Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego z Włocławka podczas interwencji w jednym z mieszkań w mieście zostali zaatakowani przez agresywnego mężczyznę. Do ataku wykorzystał on nóż i zranił policjanta oraz uszkodził jego mundur. Rana okazała się niegroźna, a obezwładniony 23-latek trafił do policyjnej celi, gdzie trzeźwiał. Za napaść, znieważenie i groźby wobec funkcjonariuszy włocławianin usłyszał już zarzuty, a sąd przychylił się do wniosku śledczych i najbliższe dwa miesiące spędzi on w areszcie.
Do zdarzenia doszło w piątek (02.10.2020 r.) w jednym z mieszkań we Włocławku. Policjanci zostali wezwani do agresywnego wnuka, który awanturował się z babcią. Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze zwrócili uwagę na ranę na ciele mężczyzny i zapytali o jej pochodzenie. Wówczas 23-latek nagle wyjął nóż, którym ranił jednego z policjantów. Na szczęście skończyło się na rozciętym mundurze i niegroźnym skaleczeniu ręki. Agresor został obezwładniony, zatrzymany i przewieziony do policyjnej celi, mając prawie 2 promile alkoholu w organizmie.
Po wykonaniu wszystkich czynności mieszkaniec Włocławka został w sobotę (03.10.2020 r.) doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszy on kilka zarzutów związanych z podjętą wobec niego interwencją. Za czynną napaść na policjantów przy użyciu niebezpiecznego narzędzia, znieważenie i groźby wobec nich może mu grozić teraz kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Śledczy wystąpili z wnioskiem o tymczasowy areszt i w niedzielę (04.10.2020 r.) sąd po zapoznaniu się z materiałem dowodowym przychylił się do niego. Najbliższe 2-miesiące 23-letni mieszkaniec Włocławka spędzi za kratkami.
Przypominamy, że nie ma zgody i przyzwolenia na ataki wobec policjantów stojących na straży prawa, a każdy agresor musi liczyć się z poważnymi konsekwencjami prawnymi. Kodeks Karny za czynną napaść na funkcjonariusza publicznego przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności.
(KWP)