Kuba Przygoński pierwszy w Jordan Baja. Jest o krok od zwycięstwa w Pucharze Świata

Rywalizacja o triumf w Jordanii trwała do samego końca.

Ostatecznie to załoga ORLEN Team okazała się najlepsza w przedostatniej rundzie Pucharu Świata w rajdach Baja, znacznie zwiększając swoje szanse na wygraną w końcowej klasyfikacji cyklu.

Kuba Przygoński i Timo Gottschalk (Mini All 4 Racing) narzucili w Jordanii bardzo mocne tempo już od czwartkowego, zwycięskiego prologu. Załoga ORLEN Team osiągnęła także najlepszy czas w jednym z sobotnich odcinków specjalnych oraz dwukrotnie zajmowała 2. pozycję.

– Bardzo się cieszymy. Był to trudny start, w Jordanii jechaliśmy po raz pierwszy i nie do końca wiedzieliśmy, czego się spodziewać. Teren był dosyć wymagający, ale też bardzo ciekawy. Ścigaliśmy się po otwartej pustyni, wśród gór skalnych, więc była to fajna przygoda – powiedział na mecie Kuba Przygoński.

Dzięki zwycięstwu w Jordan Baja Przygoński i Gottschalk, którzy zajmują 3. miejsce w klasyfikacji Pucharu Świata, zminimalizowali swoją stratę do Orlando Terranovy i Władimira Wasiliewa (obaj Mini All 4 Racing). Argentyńczyk zajął w Jordanii 2. miejsce, Rosjanin był 3.

– Mocno rywalizowaliśmy tu z Terranovą i Wasiliewem. Od samego początku było wiadomo, że wszyscy będziemy jechali na styk. Ostatni, decydujący odcinek był dla nas bardzo trudny, bo otwieraliśmy trasę i nie wiedzieliśmy, co się dzieje za nami. Po przyjeździe na metę, czekaliśmy na to, z jakim opóźnieniem po nas przyjadą rywale i okazało się, że wygraliśmy. Bardzo dziękuję Timo za współpracę. Jesteśmy na 3. pozycji w Pucharze Świata ze stratą 2 punktów do 2. miejsca 3. punktów do lidera – dodał Przygoński.

Układ na podium Jordan Baja sprawił, że ostateczne rozstrzygnięcia w Pucharze Świata zapadną podczas ostatniej rundy, która zostanie rozegrana 24-26 października w pobliżu portugalskiego Portalegre.

Klasyfikacja końcowa Jordan Baja:

Czołówka Pucharu Świata FIA w rajdach Baja przed ostatnią rundą:

1. Władimir Wasiliew, 112 punktów
2. Orlando Terranova, 111
3. Kuba Przygoński, 109
4. Martin Prokop, 65
5. Fiedor Worobjew, 50