Dzisiaj odbywa się protest ws. „podatku od reklam”.
Niestety nasza redakcja Kronika24.pl nie została przez uważające się za „media” zaproszona do tego protestu. Popieramy go i dlatego 10 lutego nie umieszczamy żadnych informacji!
Mimo to uważamy, że akcja ta jest bezsensowna! PiS i tak zrobi co będzie chciał. To też pokazuje, że w polskim „medialnym eterze” nie ma ludzi normalnie myślących.
Akcja ta tylko spowoduje, że 10 lutego osoby będą klikać, oglądać czy słuchać rządowe „twory”.
Wykluczenie nas z tego protestu pokazuje w jakim kraju żyjemy. Walczą z PiS-em, a sami zachowują się jak oni. Czujemy się jak za czasów PRL.
Jest teraz okazja, aby w końcu powiedzieć jak jest rzeczywistość w Polsce!
Kronika24.pl to jedyne niezależne, bezpartyjne, wolne, itp. media. Nie jesteśmy związani z żadnymi stowarzyszeniami, itd., bo unikamy tzw. kolesiostwa. Piszemy prawdę jaka ona jest. Nie boimy się jako jedyni w Polsce napisać co myślimy i jako jedyni dbamy o poprawność języka polskiego w mowie i piśmie.
Dlatego także obecna władza nas lekceważy. Dlaczego nas unikają?!M.in. nie mamy dostępu do konferencji online, nie otrzymujemy akredytacji na wiele rządowych wydarzeń oraz nie umieszczają u nas reklam (co jest oczywiste).
To wszystko co robi PiS jest niezgodne, po pierwsze z Konstytucją!
O mediach, pseudomediach w Polsce
W Polsce codziennie tworzą się twory, które nazywają się mediami. Niestety wszystko jest u nas wrzucane do jednego worka.
Warto przeczytać czym są słowa/określenia „dziennikarz oraz „media”. Po 2000 roku tak naprawdę zakończyło się rzetelne dziennikarstwo!
Dziwi nas fakt, że tzw. ukryte pisowskie media także udają, że protestują i uważają się za niezależne.
Oczywiście nie wymieniamy ich nazw (nie reklamujemy). Oto kilka przykładów (sami sobie odpowiedzcie, które są tymi pisowskimi):
- Dwie ogólnopolskie stacje radiowe: jedna z Krakowa, u której co kilka minut słyszymy wszystkie rządowe reklamy w tym z państwowych firm oraz z Warszawy, u której co kilka godzin słychać tylko dwie (jedna rządowa i jedna z państwowej firmy) reklamy.
- Ogólnopolskie portale, np. w jednym z nich była afera związana z płaceniem za rządowe, ukryte artykuły.
- Telewizji w Polsce nie ma. Moglibyśmy uznać jedną z nich tę „amerykańską”, lecz (wyjaśnienie poniżej)…
Wszystkie te pseudomedia nie szanują poprawności języka polskiego w mowie i piśmie. Tak go kaleczą, że nie można słuchać ich w radio, telewizji czy czytać „wypocin” na portalach. A to automatycznie wyklucza nazywanie ich mediami zgodnie m.in. z prawem prasowym.
Te pseudomedia ciągle zaśmiecają Internet tymi sami artykułami z jednego wydarzenia. Potrafią, np. z jednego meczu czy zdarzenia umieścić kilkanaście/kilkadziesiąt tych samych artykułów. Zmieniają jedynie tytuły. Zamiast 50. tych samych artykułów można wrzucić maksymalnie trzy. Chodzi im tylko o klikalność, a czytelnicy na to nabierają się. Tak samo jest z tytułami „clickbaitowymi”.
Ciągle mamy do czynienia z fake newsami! Ogólnopolskie twory wciąż zmyślają jakieś afery czy niewiarogodne sensacje (potem okazują się to nieprawdą) tylko po to, by mieć jak najwięcej wejść na swoje stronki.
Zastanawiamy się, dlaczego rząd w końcu nie zajmie się takimi tworami i ich nie zblokuje czy nałoży na nich olbrzymie kary?!
Ogólnie w Polsce mamy do czynienia z pseudomediami, tj. fake newsowymi, brukowcami, plotkarskimi, tabloidami, rządowymi oficjalnymi i ukrytymi (zapewne jest to już ponad 90 proc.), itd.
To nie jest tylko nasza opinia. Miliony osób (wystarczy przeczytać gdziekolwiek komentarze) podobnie jak i my twierdzi, że w Polsce nie ma mediów.
Nasze żądania:
- Ustanowienie w Unii Europejskiej i/lub w Polsce niezależnej instytucji, która będzie dbała o jakość, poprawność j. polskiego i rzetelność mediów. To ona uznawałaby, kto przestrzega na 100 proc. zasad przyjętych w prawie prasowym. W końcu mielibyśmy „prawdziwe media”.
- Instytucja ta jako jedyna w Europie/Polsce mogłaby wydawać legitymacje prasowe o jednolitym wzorze.
- Ustanowienie nowego europejskiego prawa prasowego.
- Koniec z wnioskami o rejestrację czasopisma/dziennika w sądach.
Sądy nie sprawdzają, czy w ogóle dany tytuł prasowy istnieje. Automatycznie rejestrują m.in. nieistniejące tytuły czy nawet osoby, które mają tytuły tylko w mediach społecznościowych.
Taką rejestrację czasopisma/dziennika mogłaby przeprowadzać tylko ww. instytucja (punkt 1).
Czekamy na kolejne postulaty, które mogłyby usprawnić media i wyeliminować pseudomedia z polskiego rynku. Propozycje możecie wysyłać na adres: redakcja@kronika24.pl
Wkrótce skierujemy te pomysły do odpowiednich europejskich oraz polskich instytucji.
Chcemy normalności w Polsce! Bądźcie razem z nami!