13 kwietnia ok. godz. 8:00 przed Konsulatem Generalnym Ukrainy przy al. Beliny-Prażmowskiego 4 w Krakowie podpalił się mężczyzna.
Obywatel Ukrainy krzyczał, że „aresztowali mu pieniądze na Ukrainie i nie ma za co żyć”. Następnie wyciągnął z plecaka słoik lub butelkę. Prawdopodobnie wylał na siebie benzynę i ją podpalił zapalniczką.
63-latek został przewieziony do szpitala. Stan poszkodowanego jest bardzo ciężki i zagraża jego życiu. W szpitalu im. Ludwika Rydygiera przeszedł już operację.
Pacjent przebywa teraz w Małopolskim Centrum Oparzeniowo-Plastycznym należącym do tej placówki.
Pomocy Ukraińcowi udzieli policjanci (pełnią służbę przy konsulacie) oraz świadkowie. Użyto gaśnicy samochodowej.
Prokuratura Rejonowa Kraków-Śródmieście Wschód wszczęła śledztwo z artykułu 160, paragrafu 1, kodeksu karnego. Bedzie to postępowanie w sprawie narażenia nieustalonych osób na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu poprzez oblanie się substancją łatwopalną.