Turniej Kozerki Open wchodzi w decydującą fazę.
We wtorkowych finałach zawodów zaliczanych do cyklu PZT Polish Tour zobaczymy turniejowe „jedynki”: Katarzynę Piter i Kamila Majchrzaka oraz „dwójki”: Anastazję Szoszynę i Daniela Michalskiego, którzy w meczach półfinałowych nie stracili nawet seta.
Jako pierwszy w finale zameldował się Kamil Majchrzak. 108. zawodnik światowego rankingu pokonał dobrze dysponowanego Michała Dembka, który do Kozerek przyjechał z nowym trenerem – Lechem Sidorem. Widowiskowa, ofensywna gra Dembka nie wystarczyła jednak na konsekwentnego do bólu Majchrzaka. Piotrkowianin szykujący się do wznowienia rozgrywek ATP wyraźnie poprawił swój serwis, raz po raz nękając nim 22-latka z Warszawy. Niespełna dwugodzinne spotkanie zakończyło się wynikiem 6:3, 7:5.
We wtorek szykuje się powtórka z półfinału singla Narodowych Mistrzostw Polski, kiedy to Majchrzak okazał się gorszy od Daniela Michalskiego. 20-latek w ½ finału Kozerki Open pokonał rewelację turnieju – 18-letniego Jaszę Szajrycha. Wicemistrz Polski juniorów prezentujący ładny dla oka styl gry nie poradził sobie z wyrachowanym i bardziej doświadczonym tenisistą z Warszawy, który lepiej radził sobie w decydujących momentach.
– Jutro czeka mnie czwarty finał w PZT Polish Tour i jeszcze nie udało mi się zwyciężyć. W ostatnich tygodniach z Kamilem zagraliśmy dwa razy. Podzieliliśmy się po jednym zwycięstwie. Nie ukrywam, że chciałbym żeby udało mi się powtórzyć wynik półfinału mistrzostw Polski i wygrać tytuł – zapowiedział pewny siebie Michalski.
Pierwszy finał w tegorocznym cyklu PZT Polish Tour rozegra Katarzyna Piter. Najwyżej rozstawiona zawodniczka była we wtorek zdecydowanie lepsza od Stefanii Rogozińskiej-Dzik, którą pokonała 6:2, 6:3. Tenisistka WSG Academy w drugim secie narzekała na problemy zdrowotne i na korcie musiał pojawić się fizjoterapeuta. Uraz mięśnia czworogłowego uda może być konsekwencją trzygodzinnego meczu w drugiej rundzie z Weroniką Foryś.
– Nie ukrywam, że po Mistrzostwach Polski zrobiłam sobie kilka dni wolnego. Przyjechałam do Kozerek na świeżości, ale fizycznie jestem dobrze przygotowana. Cieszę się, że mogę grać dużo i te turnieje w ogóle są, bo nie wiadomo, kiedy ruszy normalny tour – przyznała Piter.
O swój kolejny tytuł we wtorek zawalczy Anastazja Szoszyna. 22-letnia tenisistka pokonała Annę Hertel 6:0, 7:6(4). Szoszyna do pewnego momentu grała rewelacyjnie, cały czas kontrolując przebieg spotkania. Jednak końcówka meczu okazała się bardzo widowiskowa. W dziesiątym gemie Hertel obroniła sześć piłek meczowych i doprowadziła do tie-breaku, ale będąca w dobrej formie Szoszyna przejęła inicjatywę i zakończyła cały pojedynek w dwóch setach.
