W sobotę poznaliśmy komplet ćwierćfinalistów turnieju Kozerki Open, wchodzącego w skład cyklu PZT Polish Tour.
Trudne spotkania mają za sobą rozstawieni gracze. Trzysetowe mecze rozegrali: Daniel Michalski, Kamil Majchrzak, Maciej Rajski i Stefania Rogozińska-Dzik.
Niespodziewanie trudny i długi pojedynek stoczyła turniejowa „jedynka” – Kamil Majchrzak. Piotrkowianin – główny faworyt turnieju – awansował do najlepszej ósemki po trwającym blisko trzy godziny pojedynku z Maksem Kaśnikowskim, który dziesięć dni wcześniej pokonał w Bytomiu samego Huberta Hurkacza. W sobotę 17-letni zawodnik postawił się Majchrzakowi, a pojedynek obfitował w wiele widowiskowych wymian.
– Spodziewałem się trudnego meczu. Wiedziałem, że Maks jest w dobrej formie. Po zwycięstwie z Hubertem Hurkaczem jego pewność siebie mocno wzrosła. W drugim secie dopadły mnie drobne problemy zdrowotne, które dobrze znam i muszę nad nimi popracować, aby jutro czuć się zdecydowanie lepiej – powiedział Majchrzak, po wygranym 6:4, 1:6, 6:2 spotkaniu.
Bardzo ciężką przeprawę z Filipem Kolasińskim ma za sobą również Daniel Michalski. Wicemistrz Polski zaczął mecz niemrawo i bardzo długo wchodził na właściwe obroty. Dopiero w trzeciej partii 20-letni warszawianin wrócił do optymalnej dyspozycji i wygrał spotkanie 2:6, 6:4, 6:1.
– Trudno mi powiedzieć, czy w kolejnych meczach będę prezentował się fizycznie jak w trzecim secie, czy raczej będę takim słaniającym się na nogach, błagającym o litość misiem – powiedział Michalski po awansie do ćwierćfinału.
Ciekawą parę ćwierćfinałową stworzy dwóch nierozstawionych zawodników: Jasza Szajrych i Dominik Nazaruk. Ten pierwszy pokonał w trzech setach Jana Zielińskiego (nr 4), drugi zaś wygrał z piątkową rewelacją turnieju – 16-letnim Gabrielem Matuszewskim.
W kolejnej rundzie zobaczymy również Michała Dembka, który zmierzy się z doświadczonym Maciejem Rajskim, Piotra Gryńkowskiego (jego przeciwnikiem będzie Daniel Michalski) oraz Pawła Ciasia (sobotnia wygrana z Adamem Bronką w zaledwie 47 minut), którego w niedzielę czeka zdecydowanie dłuższy pojedynek z Kamilem Majchrzakiem.
Niespodzianką dnia w turnieju kobiet była porażka Joanny Zawadzkiej. Zawodniczka, która podczas Narodowych Mistrzostw Polski pokonała m.in. Martynę Kubkę, w Kozerkach uległa nieobliczalnej Marcelinie Podlińskiej 6:0, 2:6, 3:6. Dla 21-latki jest to pierwszy ćwierćfinał w tegorocznym cyklu PZT Polish Tour, a jej kolejną przeciwniczką będzie Katarzyna Piter. Najwyżej rozstawiona zawodniczka zawodów, podobnie jak Anastazja Szoszyna, Anna Hertel oraz Adrianna Sosnowska, awansowała do ćwierćfinału po dwóch szybkich setach. Rekord dnia wśród pań ustanowiła Martyna Kubka, która w jednostronnej rywalizacji z Patrycją Niewiadomską nie straciła nawet jednego gema.
Prawdziwy tenisowy dreszczowiec odbył się na korcie numer 6, gdzie Stefania Rogozińska-Dzik po przeszło trzygodzinnej walce pokonała Weronikę Foryś 6:3, 6:7, 6:3. Panie kończyły mecz w godzinach wieczornych, a ich mecz był najdłuższym punktem sobotniego programu.