Do niecodziennego zdarzenia doszło 3 czerwca 2021 na drodze krajowej nr 1 w rejonie miejscowości Dąbrowa, położonej w gminie Kamieńsk.
Dyżurny radomszczańskiej komendy Policji odebrał telefoniczne zgłoszenie, że nieznany mężczyzna uszkadza przejeżdżające pojazdy. Zareagował policjant z Gdańska, który w czasie wolnym podróżował tą trasą.
O tym, że policjantem jest się nawet w czasie wolnym pokazał funkcjonariusz z komendy wojewódzkiej w Gdańsku. Jadąc krajową “jedynką” w kierunku Łodzi, na terenie powiatu radomszczańskiego, najechał na nietypowe zdarzenie. Zobaczył, jak nieznany mężczyzna kopał i uderzał rękami omijające go samochody. Nie przepuścił również nadjeżdżającemu peugeotowi, którym kierował pomorski policjant. Mundurowy zatrzymał swój pojazd i podszedł do krewkiego mężczyzny. Po okazaniu legitymacji służbowej próbował go uspokoić, ale jednak bezskutecznie. Rozwścieczony agresor w pewnym momencie rzucił się na maskę peugeota, a po chwili zaczął znieważać policjanta, jednocześnie naruszając jego nietykalność cielesną. Na miejscu była też obecna żona mężczyzny, która zachowywała się równie irracjonalnie jak mąż. Ciągłe wahania nastrojów obojga, niedorzeczne zachowanie oraz nieuzasadniona agresja były powodem wezwania na miejsce służb medycznych. Małżeństwo zostało przewiezione przez karetkę pogotowia do szpitala w Bełchatowie. Uszkodzonych zostało kilka aut.
W policyjnym zawodzie każdy dzień może niespodziewanie przynieść nowe doświadczenie, z którym funkcjonariusz musi sobie poradzić tak, by jego bezpieczeństwo i innych obecnych nie było zagrożone. Zdarza się, jak w tym przypadku, że reaguje nawet, gdy już jest po służbie. Pomagamy i chronimy obowiązuje 24 godziny na dobę.
(KWP)