Nocna interwencja w Komisariacie Policji w Praszce (woj. opolskie) przybrała nieoczekiwany obrót.
30-letni mężczyzna, który zgłosił się na komendę, nagle zaczął demolować poczekalnię, a następnie próbował wedrzeć się do pomieszczenia dyżurnego, grożąc mu śmiercią. Policjanci obezwładnili agresora, który trafił do szpitala na badania. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura.
W nocy 18 lutego do Komisariatu Policji w Praszce przyszedł młody mężczyzna, który rzekomo chciał zgłosić interwencję w swoim domu. Oficer dyżurny poprosił 30-latka o pozostanie w poczekalni do momentu przyjazdu patrolu interwencyjnego. Po chwili mężczyzna zaczął demolować pomieszczenie poczekalni, następnie przy użyciu zespolonych krzeseł uderzał w szybę dyżurki, którą udało mu się wypchnąć z ramy okna.
Przez wypchnięte okno usiłował przedostać się do pomieszczenia dyżurnego, odgrażając się, że go zabije. Oficer dyżurny użył siły fizycznej – wypychał agresywnego mężczyznę z okna. Po chwili na miejsce dotarł wezwany patrol i policjanci obezwładnili agresora. Mężczyzna został przekazany Zespołowi Ratownictwa Medycznego i przetransportowany do szpitala. Tam została mu pobrana krew, aby ustalić, czy był pod działaniem alkoholu lub innych środków odurzających.
Aktualnie nad sprawą pracują kryminalni z Olesna. Zostało już wszczęte śledztwo pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Oleśnie. Zebrany materiał dowodowy zadecyduje o dalszych czynnościach z udziałem mężczyzny.