Reprezentacja Polski piłkarzy ręcznych przegrała ze Szwecją 24:28 w niedzielnym meczu towarzyskim, który odbył się w Płocku.
Kibice, którzy wybrali się w niedzielę do płockiej Areny, mogli jako pierwsi zobaczyć oficjalną maskotkę przyszłorocznych mistrzostw świata, które odbędą się w Polsce i Szwecji.
Dwumecz z mistrzami Europy i wicemistrzami świata dla polskich graczy był pierwszym sprawdzianem po bardzo udanym turnieju EHF Euro 2022. Był też sprawdzianem dla organizatorów styczniowych mistrzostw świata, bo Płock bowiem również będzie gościł drużyny rywalizujące w mistrzostwach.
Biało-czerwoni, którzy w czwartek przegrali ze Szwedami 24:27, rozpoczęli w świetnym stylu.
– Wiadomo, jak mocnym rywalem jest Szwecja. Byliśmy tego świadomi, ale podeszliśmy do tego meczu, jak równi im. Momentami byliśmy od nich nawet lepsi. Mamy świadomość, że musimy wciąż robić progres, bo w przyszłym roku jest dla nas najważniejszy czas. Cieszymy się, że tak wielu kibiców przyszło i nam pomogło – mówił Działakiewicz.
W przerwie meczu zaprezentowano oficjalną maskotkę styczniowych mistrzostw świata, którą jest sympatyczna wiewiórka. Na razie jeszcze nie ma ona imienia, a ono zostanie wybrane przez polskich kibiców piłki ręcznej w internetowym głosowaniu. Urocza maskotka bardzo spodobała się kibicom w Płocku.
Drugą część meczu Polacy rozpoczęli tak, jak… czwartkowy mecz ze Szwedami, czyli od dużych problemów w ataku, ale za to perfekcyjnej postawy bramkarza.
– W paru elementach był to podobny mecz do czwartkowego. Graliśmy bez kompleksów, przez długie minuty prowadziliśmy. Po zmianach troszkę zabrakło nam koncentracji i utrzymania poziomu, ale pokazaliśmy, że w tym samym zespole potrafimy dogonić. W końcówce z kolei znów zabrakło nam chłodnej głowy, ale tego nie da się nauczyć w innych meczach, niż z takimi drużynami. Właśnie dlatego chcieliśmy grać z mocnymi rywalami. Na pewno potrzebujemy więcej takich meczów – komentował trener Polaków Patryk Rombel.
– Przede wszystkim cieszę się ze zwycięstwa, w obronie i bramce graliśmy bardzo dobrze. Na pewno te dwa sprawdziany są dla nas bardzo ważne na przyszłość – mówił trener Szwedów Glenn Solberg.
– Fajna maskotka, fajna publiczność i fajny mecz. Najważniejsza wiadomość jest dla nas, że wszyscy zawodnicy mieli okazję do gry i mogliśmy przećwiczyć swoją grę – uśmiechał się Lucas Pellas ze szwedzkiej drużyny.
Dwumecz Polska – Szwecja odbywał się w atmosferze definiowanej hasłem „Stick Together”, które jest oficjalnym hasłem Mistrzostw Świata 2023. Zarówno piłkarze, jak i kibice przed obydwoma meczami oddali hołd walczącej z rosyjskim najeźdźcą Ukrainie.
Mistrzostwa Świata odbędą się w Polsce i Szwecji w dniach 11-29 stycznia 2023 roku. Polacy rywalizację rozpoczną od rundy wstępnej w Katowicach. Nasza reprezentacja, w przypadku awansu, rundę główną rozegra w Krakowie. Ćwierćfinały i półfinały ugości Gdańsk, a Puchar Prezydenta – Płock. Gospodarzami turnieju będą Katowice, Płock, Kraków, Gdańsk, Małopolska i Śląsk (w Polsce) oraz Goteborg, Malmo, Sztokholm, Kristianstad i Jonkoping (w Szwecji).
Polska – Szwecja 24:28 (14:17)
Polska: Mateusz Kornecki, Jakub Skrzyniarz – Michał Olejniczak 3, Patryk Walczak 3, Szymon Sićko 4, Jan Czuwara 4, Szymon Działakiewicz 2, Dawid Fedeńczak 2, Piotr Chrapkowski, Dawid Dawydzik, Piotr Jarosiewicz 1, Piotr Jędraszczyk, Arkadiusz Moryto, Damian Przytuła 2, Ariel Pietrasik 2, Kamil Syprzak 1. Trener: Patryk Rombel.