Od 7 listopada można będzie polecieć z Łodzi na Dominikanę.
oferta jednego z biur podróży, z którym łódzkie lotnisko rozpoczyna współpracę.
Pasażer, który wykupi wycieczkę na Dominikanę, poleci z Łodzi samolotem Lufthansy do Monachium. Tam przesiądzie się do samolotu linii Condor, którym odbędzie dalszą podróż na lotnisko Punta Cana na Dominikanie. Condor to komfortowa linia lotnicza należąca do jednego z największych koncernów turystycznych na świecie Thomas Cook.
Pasażerowie odprawią się w Łodzi, bagaż nadadzą w Łodzi, a odbiorą na Dominikanie. Podczas rejsów mają zapewnione posiłki.
Godziny przesiadek zostały tak dopasowane, by nie czekać zbyt długo na kolejny lot. Rozpoczynający podróż w Łodzi o godz. 12.45, wyląduje w Monachium o godz. 14.10, a o godz. 16.55 będzie miał samolot na Dominikanę. W drodze powrotnej wyląduje w Monachium o godz. 9.25, a o godz. 10.45 odleci już do Łodzi. Wyloty zaplanowano w środy, a loty powroty we wtorki.
– Bardzo cieszy nas współpraca z biurem podróży i propozycja wyjazdów na Dominikanę. Tak egzotycznej oferty, w dodatku w sezonie zimowym, łódzkie lotnisko jeszcze nie miało. Mam nadzieję, że nasi pasażerowie chętnie będą latać na Karaiby” – mówi Anna Midera, prezes Portu Lotniczego w Łodzi.
Łódzkie lotnisko ma także plany na sezon wakacyjny w 2019 roku. Od 18 czerwca można będzie polecieć do Burgas.
Mieszkańcy Łodzi i regionu będą mieli większe możliwości organizacji wakacyjnego wypoczynku, ponieważ do Bułgarii można teraz polecieć także na pięć lub dziesięć dni, oprócz tradycyjnych tygodnia lub dwóch dostępnych w dotychczasowej ofercie biur podróży. Latem do Burgas można będzie polecieć we wtorek, a wrócić w kolejny piątek, po 10 dniach pobytu.
– Zainteresowanie mieszkańców Łodzi i regionu wakacjami w Bułgarii podczas ostatnich wakacji przełożyło się na bogatszą ofertę, którą touroperatorzy przygotowali na kolejne lato. Trzy samoloty tygodniowo do Burgas spowodują, że długość wypoczynku w Bułgarii można będzie „uszyć” na swoją miarę, niekoniecznie wyjeżdżając na tydzień lub dwa – zauważa Anna Midera, prezes Portu Lotniczego w Łodzi.
(UMŁ)