Premier Kanady Justin Trudeau ogłosił, że Święty Mikołaj otrzymał pozwolenie na podróż w przestrzeni powietrznej tego kraju.
Mimo pandemii koronawirusa „obdarowujący prezentami” dostał także nakaz noszenia maseczki, przestrzegania dystansu 2 metrów od elfów oraz mycia rąk. Musi też zainstalować aplikację COVID Alert na swoim telefonie.
Santa Claus i jego renifery zostały wyłączone z obowiązku kwarantanny. Przed granicą sanie Mikołaja zostaną poddane przeglądowi i celnicy sprawdzą czy jego licencja pilota jest aktualna. Santa zostanie również poddany pomiarowi temperatury.
Od zawsze Kanada twierdzi, że u nich mieszka Święty Mikołaj, a nie w fińskim Rovaniemi. Oprócz tego brodacz ma swój oficjalny adres pocztowy: Santa Claus/North Pole/H0H 0H0/Canada (co oznacza „ho ho ho”).
Wojsko w USA i Kanadzie będzie śledzić podróże Mikołaja
Dowództwo Obrony Północnoamerykańskiej Przestrzeni Powietrznej i Kosmicznej (NORAD) będzie śledzić podróże Pere Noel (w wersji francuskiej) na całym świecie. Co ciekawe NORAD rejestruje podróże brodacza od 1955 roku.