Trzy miesiące aresztu zastosował sąd wobec 38-letniego mężczyzny.
Jest on podejrzany o kradzież z włamaniem do mieszkania w Warszawie. Z ustaleń wynika, że mężczyzna przez okno w kuchni wszedł do mieszkania i skradł pieniądze. Kiedy spostrzegł, że wrócili lokatorzy, próbował uciec. Wpadł w ich ręce. Policjanci zatrzymali go i doprowadzili do komisariatu. Okazało się, że 38-latek był już dziewięć razy w zakładzie karnym, zarzuty usłyszał w warunkach recydywy.
Wszystko wydarzyło się kilka dni temu przed południem. Policjanci zostali powiadomieni o tym, że doszło do włamania do mieszkania znajdującego się na trzecim piętrze na Bemowie. Na miejscu okazało się, że sprawca wszedł z klatki schodowej po parapecie przez okno kuchenne do mieszkania, skąd skradł z portfela pieniądze w kwocie 200 zł. Kiedy spostrzegł, że do mieszkania wchodzą lokatorzy, szybko wybiegł. Ci ujęli go i zaalarmowali patrol Policji.
Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę i doprowadzili do komisariatu. Na miejscu pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza, dochodzeniowcy gromadzili materiał dowodowy. Okazało się, że mężczyzna miał już konflikt z prawem i dziewięć razy przebywał w zakładzie karnym, do tego jest poszukiwany w celu ustalenia miejsca pobytu przez prokuraturę. Podejrzany usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem w warunkach recydywy. Policjanci wspólnie z prokuratorem wystąpili do sądu o zastosowanie wobec 38-latka środka izolacyjnego i decyzją sądu mężczyzna został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Przestępstwo to zagrożone jest karą do 10 lat pozbawienia wolności.
(KWP)