Zakończyła się trwająca godzinę konferencja telefoniczna, która odbyła się z inicjatywy prezydenta USA.
Uczestniczył w niej prezydent Andrzej Duda oraz przedstawiciele państw G7, czyli grupy zrzeszającej Stany Zjednoczone, Japonię, Niemcy, Wielką Brytanię, Francję, Włochy i Kanadę. W rozmowie uczestniczyła także przewodnicząca Komisji Europejskiej, szef Rady Europejskiej, sekretarz generalny NATO i prezydent Rumunii.
Głównym tematem były kwestie bezpieczeństwa i sytuacja na Ukrainie. Mówiono także m.in. o przyszłych planach odbudowy tego kraju.
– Wszyscy jesteśmy zdeterminowani, by nadal ją wspierać. Wzywał do tego także Prezydent USA w swoim wystąpieniu. Ukraina potrzebuje pomocy, zarówno tej militarnej, jak również humanitarnej – powiedział Andrzej Duda po zakończeniu narady.
Polski prezydent podczas rozmowy zaznaczył, że jesteśmy jednym z kluczowych państw, jeśli chodzi o pomoc dla Ukrainy.
– Prezydent Biden podkreślił nasze niezwykle odpowiedzialne i rozsądne zachowanie wobec prowokacji, które spotykają nas ze strony białoruskiej. Wspomniał bardzo wyraźnie o przekroczeniu granicy przez śmigłowce białoruskie, podkreślając, że zachowaliśmy się bardzo odpowiedzialnie, także jako państwo członkowskie Sojuszu Północnoatlantyckiego. Podziękował za konsultacje z sojusznikami w tej sprawie i podkreślił, że możemy być pewni stuprocentowego wsparcia ze strony NATO, zarówno Kwatery Głównej, jak i państw członkowskich w przypadku jakichkolwiek prowokacji – relacjonował polski prezydent.
Przypomniał także, że relacje polsko–amerykańskie są na tak wysokim poziomie, na jakim do tej pory nigdy nie były w historii. Podkreślił, że jednym z priorytetów polskiej prezydentury w Unii Europejskiej w 2025 r. będzie właśnie zwiększanie więzi euroatlantyckich.
– W wyniku szczytu NATO w Warszawie w 2016 roku, Stany Zjednoczone są państwem ramowym obecności sojuszniczej, natowskiej w Polsce. Oprócz tego, na zasadach bilateralnych w kraju stacjonuje u nas kontyngent armii Stanów Zjednoczonych. W związku z zapewnieniem nam dodatkowego bezpieczeństwa ze względu na rosyjską agresję na Ukrainę między innymi także w okolicach Rzeszowa na Podkarpaciu są obecni żołnierze amerykańscy – przypomniał.
Wypowiedź prezydenta RP po telekonferencji z prezydentem USA i przywódcami państw G7, NATO i UE
„Proszę Państwa, rzeczywiście przed momentem zakończyła się trwająca praktycznie godzinę konferencja telefoniczna, która odbyła się na zaproszenie Pana Prezydenta Joe Bidena. Pan Prezydent zaprosił do rozmowy państwa G7, przywódców Unii Europejskiej, to znaczy Przewodniczącą Komisji Europejskiej oraz Przewodniczącego Rady Europejskiej, czyli Panią Ursulę von der Leyen i Pana Charles’a Michela. Był także obecny podczas tej rozmowy Sekretarz Generalny NATO, Jens Stoltenberg.
Byliśmy zaproszeni także ja, jako prezydent Rzeczypospolitej, wschodnia flanka NATO, a zarazem jeden z twórców formatu Bukaresztańskiej Dziewiątki, oraz prezydent Rumunii, Pan Klaus Iohannis. We dwóch reprezentowaliśmy naszą część Europy i wschodnią flankę NATO. Brali udział prezydenci i premierzy w zależności od reprezentacji w danym kraju. Wszyscy zabierali głos, więc siłą rzeczy ta rozmowa trwała dosyć długo.
Głównym tematem przede wszystkim była sytuacja na Ukrainie. Pan Prezydent Joe Biden rozpoczął tę konferencję, przekazał nam, jaka jest sytuacja w Stanach Zjednoczonych, jaka jest rzeczywiście sytuacja w tej chwili polityczna także wokół Ukrainy. Zapewnił nas, że poparcie dla pomocy dawanej Ukrainie jest; przede wszystkim pomocy militarnej. Powiedział, że w Kongresie to wsparcie uzyska i nie ma z tym problemu. Że zarówno po stronie demokratycznej – oczywiście – z której sam pochodzi, jak również po stronie republikańskiej jest bardzo wielu kongresmenów, reprezentantów obu izb, którzy popierają dalszą pomoc dla Ukrainy. Że to wsparcie jest znacznie większe, niż wydawałoby się to z przekazów medialnych. I że tutaj wszystko – jego zdaniem – powinno być z tym w porządku.
Wezwał – oczywiście – wszystkich nadal do podtrzymania pomocy dla Ukrainy. Tutaj śmiało mogę powiedzieć, że wszyscy zapewnili o jedności w tym zakresie. Jesteśmy nadal wszyscy – powtarzam: wszyscy – przywódcy zdeterminowani do tego, by wspierać Ukrainę. Ukraina potrzebuje pomocy zarówno tej militarnej, jak również i pomocy – oczywiście – humanitarnej.
Rozmawialiśmy również o przyszłych planach także i odbudowy Ukrainy. Każdy praktycznie o tym wspominał, że to jest ten następny krok, który będzie konieczny i na który trzeba będzie się przygotowywać. I te przygotowania już powinny być czynione.
Ale przede wszystkim rozmawialiśmy o dalszej pomocy militarnej. Ja przedstawiałem, jaka jest w tej chwili sytuacja w Polsce. No, proszę Państwa, my jesteśmy jednym z kluczowych państw, jeżeli chodzi o pomoc dla Ukrainy. Nie tylko dlatego, że przekazaliśmy ogromną pomoc Ukrainie przede wszystkim militarną od samego początku konfliktu – wtedy, kiedy ta pomoc najbardziej była potrzebna. Wtedy to właśnie my przekazywaliśmy czołgi, to my przekazywaliśmy samoloty. Jesteśmy tutaj w absolutnej czołówce państw, jeżeli chodzi o pomoc dla Ukrainy.
Na a przede wszystkim dzisiaj pomagamy chociażby przez to, że nasze terytorium jest kluczowe do tego, żeby wspierać Ukrainę. To przez Polskę biegnie autostrada na Ukrainę, to przez Polskę biegną drogi kolejowe na Ukrainę, to także przez Polskę idzie transport, który drogą lotniczą zmierza na Ukrainę i jest przeładowywany po to, by później – czy to drogą kolejową, czy drogą lądową, po prostu samochodami – być transportowany tam, gdzie jest on potrzebny. I jest to pomoc wszelkiego rodzaju – zarówno ta militarna, jak i humanitarna.
Nikomu nie trzeba też mówić, jak ogromną pomoc uzyskali zwykli obywatele Ukrainy, którzy uciekali przed wojną do nas i którzy zostali przyjęci przez Polaków w domach, z otwartym sercem. Jakiego wsparcia udzielili i nasi obywatele, i udzieliło polskie państwo, i udziela tego wsparcia cały czas.
Tutaj prezydent Biden podkreślił też nasze niezwykle odpowiedzialne i rozsądne zachowanie wobec prowokacji, które spotykają nas ze strony białoruskiej. Wspomniał bardzo wyraźnie o tym przekroczeniu granicy przez śmigłowce białoruskie, o tym, że zachowaliśmy się tutaj bardzo odpowiedzialnie także jako państwo członkowskie Sojuszu Północnoatlantyckiego. Że dziękuje za konsultacje z sojusznikami w tej sprawie i że oczywiście możemy być pewni 100–proc. wsparcia ze strony NATO – zarówno Kwatery Głównej, jak i państw członkowskich – w przypadku jakichkolwiek prowokacji. Więc tutaj bardzo mocno to podkreślił.
Wspomniał – oczywiście – także i o tych problemach, o których wiemy: o dronach, które spadły na terenie Rumunii. Powiedział o tym także i w tym kontekście właśnie odpowiedzialności za bezpieczeństwo, dziękując również naszym rumuńskim sojusznikom za odpowiedzialne zachowanie w tych sprawach.
Proszę Państwa, cała rozmowa właściwie sprowadziła się głównie do tych kwestii bezpieczeństwa. Prezydent jeszcze raz podkreślił pewność kolektywnej obrony, gwarancję bezpieczeństwa Sojuszu Północnoatlantyckiego dla nas, dla państw wschodniej flanki NATO. Wszyscy podkreślali naszą jedność wobec Ukrainy i wobec konieczności wspierania Ukrainy.
Tak jak podkreślam: rozmowa trwała godzinę, wszyscy się wypowiedzieli. Oprócz państw europejskich i – oczywiście – Stanów Zjednoczonych, gdzie Pan Prezydent Joe Biden był inicjatorem tego spotkania, uczestniczył także Premier Trudeau, czyli Kanada, uczestniczył także premier Kishida, czyli Japonia. Państwa europejskie te najważniejsze: oczywiście Wielka Brytania, Francja, Niemcy, Włochy, także – jak powiedziałem – i my byliśmy w tej rozmowie obecni. Więc wszystkie te najważniejsze głosy, jeżeli chodzi o system bezpieczeństwa i także – śmiało można powiedzieć – Sojusz Północnoatlantycki były wyrażone.”