Grzegorz Hedwig dziesiąty w kategorii C-1 na igrzyskach olimpijskich w Paryżu!
To były już trzecie igrzyska Grzegorza Hedwiga. Nasz slalomista, który specjalizuje się w kanadyjce, awansował do finału olimpijskiego wyścigu w C-1, a w najważniejszym wyścigu zajął 10. miejsce, czyli najwyższe w karierze na igrzyskach!
– Chociaż liczyłem na więcej – mówi nasz zawodnik.
Zanim Hedwig popłynął w finale, musiał jeszcze w poniedziałek wywalczyć do niego kwalifikację. Przypomnijmy, że do półfinału w kategorii C-1 Polak awansował z kwalifikacji z ósmym czasem. Zawodnik, który na igrzyskach olimpijskich jest już po raz trzeci, chciał jednak awansować do kolejnego finału oraz powalczyć o medale. Wiedział jednak, że nie może popełnić błędów w swoim następnym przejeździe.
Mimo ogromnego doświadczenia, podczas półfinałowego przejazdu Hedwiga zarzuciło przy siódmej bramce, gdzie stracił kilka sekund, a dodatkowo dotknął tyczki. To natomiast skutkowało dopisaniem kolejnych dwóch sekund do jego wyniku. Choć kolejne przeszkody pokonywał już w dobrym tempie, to pod koniec znów pojawiły się błędy. Polak podczas półfinałowego startu trzykrotnie dotknął tyczki i jeśli chciał popłynąć w finale, musiał liczyć na potknięcie rywali.
Rękę do Polaka wyciągnął… Włoch Raffaello Ivaldi. Dwukrotny brązowy medalista mistrzostw świata w C-1 kompletnie pogubił się w swoim przejeździe. Zanotował dopiero 14. czas, co pozwoliło Hedwigowi na zajęcie dwunastego miejsca, czyli ostatniego premiowanego awansem do finału!
Pozycja wywalczona w półfinale sprawiła, że Hedwig walkę o medale rozpoczął jako pierwszy z finalistów. Na trzeciej bramce dotknął tyczki, za co doliczono mu dwie sekundy. Sporo problemów miał też przy szesnastej, którą ominął i co prawda naprawił swój błąd, ale kosztowało go to kolejne sekundy spóźnienia. Ostatecznie Polak w swoich trzecich igrzyskach olimpijskich uplasował się na 10. miejscu. Warto dodać, że to jego najlepszy wynik na najważniejszej imprezie czterolecia w karierze!
– To fakt, że jestem finalistą olimpijskim, ale liczyłem na dużo więcej i byłem na to przygotowany. Potwierdził to zresztą półfinał. Męczyłem się na dwóch bramkach, musiałem zawracać, a i tak wykręciłem niezły czas, co potwierdza, że mogłem pojechać naprawdę dużo. Swoje zrobiły też pogoda i ta przerwa. Krótko mówiąc: wypompowałem się i nie byłem w stanie zrobić nic więcej. Byłem napędzony tez medalem Klaudii, bo czekaliśmy 24 lata na taki wynik. Teraz jestem trochę rozczarowany, ale muszę to przeanalizować – mówi na gorąco Hedwig.
Mistrzem olimpijskim został Francuz Nicolas Gestin, a na podium stanęli także Brytyjczyk Adam Burgess oraz Słowak Matej Benus.
Żeglarze
Wietrzny rollercoaster, pierwsze zwycięstwa i dużo frustracji – drugi dzień igrzysk olimpijskich w żeglarstwie.
Maja Dziarnowska siódma po dwóch wyścigach w klasie iQFoil.
Dominik Buksak i Szymon Wierzbicki awansowali na dziewiąte miejsce w żeglarskiej klasie 49er.
Wyniki po drugim dniu:
7. Maja Dziarnowska
9. Buksak & Wierzbicki 49er Sailing
12. Pawel Tarnowski
18. Melzacka Jankowiak POL 49er FX
Polacy zaczynają walkę o medale IO!
Polscy koszykarze rozpoczynają walkę o medale na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. To będzie drugi występ naszej reprezentacji 3×3 na tej najważniejszej imprezie sportowej czterolecia.
Przed trzema laty w Tokio biało-czerwoni zajęli siódme miejsce – teraz marzy im się wyższa pozycja, najlepiej medalowa. Z tamtej ekipy w składzie pozostał kapitan kadry Przemysław Zamojski i trener Piotr Renkiel. Przed Polską kilka dni zmagań w Paryżu. Przypomnijmy, że wywalczyła ona awans w turnieju kwalifikacyjnym w Debreczynie – po wielu emocjonujących spotkaniach, wygrała mecz o trzecie miejsce z Mongolią po dogrywce i niesamowitym rzucie za dwa punkty Zamojskiego. Dzięki temu nasz zespół znalazł się w elitarnym groni ośmiu zespołów, które wywalczyły przepustkę na Igrzyska.
W fazie grupowej Polacy zmierzą się z każdym z rywali. Już na starcie zagrają z gospodarzami – Francją. Następnego dnia czeka ich równie trudny rywal, czyli drużyna Stanów Zjednoczonych. W czwartek i piątek biało-czerwoni rozegrają po dwa spotkania, w sobotę będą odpoczywać, a w niedzielę – na zakończenie rozgrywek grupowych – powalczą z Łotwą. Sześć najlepszych drużyn fazy grupowej awansuje do play-offów, ostatnie dwie zakończą rywalizację. Wywalczenie pierwszego i drugiego miejsca w grupie daje od razu awans do półfinału. Ekipy z miejsc 3-6 zagrają w ćwierćfinale.
Polskę na Igrzyskach reprezentować będą zawodnicy, którzy ugrali awans w Debreczynie – Adrian Bogucki, Filip Matczak, Michał Sokołowski i Przemysław Zamojski.
TERMINARZ MECZÓW GRUPOWYCH
30.07, 22:05 Francja – Polska
31.07, 22:35 USA – Polska
1.08, 13:25 Polska – Litwa
1.08, 19:35 Polska – Chiny
2.08, 10:35 Polska – Holandia
2.08, 22:05 Polska – Serbia
4.08, 18:00 Łotwa – Polska
Adrian Meronk Olympics 2024
Już 1 sierpnia Adrian Meronk stanie na tee 01 w Paryżu na polu golfowym Le Golf National. Pole, które nie jest obce Adrianowi, określa za trudne, ale korzystne dla jego stylu gry. Po debiucie w Tokio 2020, gdzie rywalizacja odbywała się bez kibiców z powodu pandemii COVID-19, Meronk ma teraz szansę poczuć prawdziwą atmosferę olimpijskiego święta z pełnymi trybunami.
Adrian Meronk o polu Le Golf National:
“… jest to pole bardzo trudne, gdzie dużo przeszkód wodnych wymaga długiej i dokładnej gry, co jest moją mocną stroną. Bardzo lubię tam grać, mam nadzieje, że trafię z formą i zagram na najwyższym poziomie.
Napewno będzie to ekscytujący turniej. Oprócz licznych szans na dobry wynik, są też trudne dołki, które szybko mogą zweryfikować graczy. Wszystko może się zdarzyć, a ja dołożę wszelkich starań żeby dać z siebie maksimum!”
Golf na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu
Igrzyska Olimpijskie w Paryżu 2024 już rozpoczęły się, a atmosfera sportowego święta zdominowała całe miasto. Wśród wielu dyscyplin i emocjonujących rywalizacji, na szczególną uwagę zasługuje golf, który rozpoczyna się w najbliższy czwartek.
