TENIS

Iga Świątek zawieszona. Wykryto u niej zabronioną substancję

To był najdłuższy turniej w moim życiu. Postępowanie potwierdzające niewinność Igi Świątek

We wrześniu w organizmie Igi Świątek wykryto niedozwoloną substancję, tj. trimetazydynę.

Trimetazydynę to substancja, która zmniejsza zużycie tlenu w sercu.

Iga Świątek akceptuje propozycję Międzynarodowej Agencji ds. Integralności Tenisa, zamykającą postępowanie wyjaśniające w jej sprawie. „To był najdłuższy turniej w moim życiu”

28 listopada 2024 roku zakończyło się rozpoczęte 12 września br. przez Międzynarodową Agencję ds. Integralności Tenisa (ITIA) i objęte do tej pory klauzulą poufności, postępowanie wyjaśniające w sprawie możliwości naruszenia przepisów antydopingowych przez Igę Świątek. Postępowanie wszczęte zostało na skutek oznaczenia w jednym z testów antydopingowych niewiarygodnie niskiego stężenia substancji zabronionej: trimetazydyny (TMZ). Błyskawiczna reakcja tenisistki i jej Zespołu pozwoliła szybko znaleźć wyjaśnienie – okazało się nim fabryczne zanieczyszczenie trimetazydyną innego przyjmowanego przez tenisistkę leku z melatoniną rekomendowanego jej przez lekarza. Lek ten jest dozwolony do stosowania przez sportowców. Ekspertyzy, szereg niezależnych testów oraz pozostałe, bez wyjątku negatywne kontrole antydopingowe przeprowadzane z dużą częstotliwością, potwierdziły jednoznacznie: kontakt z substancją zakazaną był całkowicie nieintencjonalny, przypadkowy i bez wpływu na formę tenisistki i jej wyniki. Na Igę Świątek nałożony został symboliczny okres 1-miesięcznego zawieszenia, w większości zrealizowany już tymczasowym zawieszeniem, które odbyło się podczas pierwszych wyjaśnień na przełomie września i października. Ze względu na szacunek dla kibiców, a także innych sportowców – Iga Świątek, pomimo zakończenia postępowania, podjęła decyzję o transparentnym informowaniu opinii publicznej o wszelkich jego szczegółach i podzielenie się z kibicami krok po kroku tym, jak wyglądało poufne dotąd postępowanie potwierdzające jej niewinność. Zawodniczka, która na skutek procedur ITIA musiała wycofać się z kilku turniejów i utraciła pozycję nr 1 w rankingu WTA, mówi: „To był najtrudniejszy czas w mojej dotychczasowej karierze. Niezasłużenie, bo nie zrobiłam nic złego. Niemniej wierzę, że sportowca poznaje się po tym, że potrafi podnieść się z sytuacji, na które nie ma wpływu, także poza kortem”.

Fakty i dowody naukowe, opinie ekspertów i lekarzy oraz pozostałe, bez wyjątku negatywne wyniki licznych badań antydopingowych, jednoznacznie wskazują na przypadkowy kontakt Igi z zakazaną substancją, a tym samym jej niewinność. Iga nie była w stanie zapobiec tej sytuacji i nie miała najmniejszych podstaw, by podejrzewać, że lek stosowany przez nią doraźnie od lat i rekomendowany przez lekarza, a co więcej dozwolony sportowcom, może być fabrycznie zanieczyszczony. Ponadto, tylko w tym roku tenisistka poddawana była kontroli ponad 20 razy, w tym także, w krótkim okresie, dwukrotnie przed i dwukrotnie po jedynym pozytywnym teście w jej karierze.

Jakkolwiek od samego początku niewiarygodnie niskie stężenie substancji o nazwie trimetazydyna (TMZ) wskazywało na błąd laboratoryjny, zanieczyszczenie próbki lub nieintencjonalny, przypadkowy kontakt z substancją, Agencja zgodnie z procedurami

nałożyła na zawodniczkę “tymczasowe zawieszenie” na czas wyjaśnień. Iga Świątek zaś – wiedząc, że jest niewinna, ale szanując przepisy i standardy środowiskowe – wraz z całym zespołem poddała się procesowi wyjaśnienia przyczyny pozytywnego wyniku badań laboratoryjnych i potwierdzania swojej niewinności.

W wyniku przeprowadzonego postępowania wyjaśniającego odkryto, że źródłem niewiarygodnie niskiego stężenia trimetazydyny w jednej z kontroli antydopingowych zawodniczki, było śladowe zanieczyszczenie tą substancją na etapie produkcji fabrycznej innego leku – popularnego wśród sportowców środka z melatoniną, ułatwiającego zasypianie w okresach zmian strefy czasowej, rekomendowanego tenisistce przez lekarza. Po dostarczeniu do ITIA dowodów i spełnieniu wymogów zgodnych z przepisami, tymczasowe zawieszenie zostało zniesione ze skutkiem natychmiastowym na czas dalszego postępowania wyjaśniającego. Trwało ono trzy tygodnie. Po zniesieniu zawieszenia tenisistka wystąpiła w WTA Finals i w Billie Jean King Cup, nie mogąc jednak informować opinii publicznej o trwającym postępowaniu z uwagi na poufność względem ITIA.

Jednocześnie, po zapoznaniu się z całością materiału dowodowego, 28 listopada Międzynarodowa Agencja ds. Integralności Tenisa ogłosiła decyzję, w której uznaje w pełni argumentację zawodniczki stanowiącą o jej niewinności, a także przedstawione ekspertyzy i dokumentację, potwierdzające całkowicie nieintencjonalny kontakt z substancją zakazaną poprzez zanieczyszczony lek. Analizy, ekspertyzy i badania zostały również potwierdzone przez niezależnych ekspertów oraz dodatkowe laboratorium, posiadające akredytację Światowej Agencji Antydopingowej (WADA), działające na zlecenie ITIA.

Z uwagi na misję ITIA i jej rolę strażnika najwyższych standardów w sporcie, w wyniku porozumienia, na Igę Świątek nałożony został finalnie symboliczny okres 1-miesięcznego zawieszenia (z czego 3 tygodnie odbyła w trakcie tymczasowego zawieszenia przed 4 października, pozostaje więc 8 dni “niekwalifikowalności”, czyli niemożności rywalizacji). Z uwagi na zakończony już sezon WTA (Women’s Tennis Association) nie wiąże się z wykluczeniem z kolejnych turniejów.

Zawodniczka, która od lat rywalizuje na globalnym poziomie, wykazując się profesjonalizmem, ciężką pracą i dbałością o najmniejszy szczegół swojej kariery, usatysfakcjonowana wykazaniem niewinności, przyjęła ten symboliczny wymiar konsekwencji.

Automatycznie zarządzone przez ITIA zawieszenie tymczasowe trwało trzy tygodnie w kluczowym sportowo okresie – w jego wyniku tenisistka musiała wycofać się kolejno z turniejów w: Seulu, Pekinie i Wuhan, nie mogąc poinformować o rzeczywistych powodach ze względu na obowiązującą ją poufność. Wycofanie z turniejów skutkowało utratą wielu punktów rankingowych (m.in. 1000 punktów za wygrany w zeszłym roku turniej w Pekinie), co przyczyniło się do utraty przez zawodniczkę miejsca nr 1 w światowym rankingu WTA.

Skutkiem dodatkowym, choć z perspektywy czasu najbardziej dotkliwym, był olbrzymi stres, na jaki narażona została zarówno Iga, jak i jej Zespół. Dla sportowca, który całą swoją karierę zbudował na tytanicznej pracy, doskonaleniu każdego jej aspektu i dyscyplinie oraz szacunku dla pracy nad kondycją ciała i umysłu, nawet zachowawcze podejrzenie o jakiekolwiek naruszenie standardów, jest przeżyciem niezwykle ciężkim.

Szczegółowe informacje

Wszczęta rutynowo procedura

  • 12 września 2024 r. Iga Świątek została drogą mailową poinformowana przez ITIA – The International Tennis Integrity Agency (Międzynarodową Agencję Integralności Tenisa), że w jednej z próbek jej moczu, pobranej 12 sierpnia 2024 przed rozpoczęciem turnieju Cincinnati Open 2024 w ramach rutynowych kontroli, oznaczono śladowe stężenie trimetazydyny, substancji zabronionej, wynoszące 0,05 ng/ml (50 pg/ml). Pozostałe ponad 20 testów antydopingowych zawodniczki w tym sezonie było negatywne, W TYM – dwa testy tuż przed i dwa po 12 sierpnia.
  • ITIA to niezależny organ działający zgodnie ze Światowym Kodeksem Antydopingowym (World Anti-doping Code) i podlegający pod ITF (International Tennis Federation – Międzynarodowa Federacja Tenisowa). ITIA jest odpowiedzialne za zarządzanie i administrację systemu antydopingowego w  tenisie  zgodnie  z  Tennis  Anti-Doping  Programme  (TADP).
  • W mailu poinformowano o obowiązkowym nakładanym w takich sytuacjach “tymczasowym zawieszeniu” zawodniczki do czasu wyjaśnienia sprawy (jest ono automatyczne). Według procedur, zawieszenie jest w mocy do czasu jego zniesienia na podstawie wniosku, w którym pomocne jest wskazanie źródła pozytywnego wyniku badań, lub do zakończenia
  • Cały zespół Igi Świątek poddał się “postępowaniu wyjaśniającemu” – odbywa się ono w takich sytuacjach według określonych procedur, którym podlegają wszyscy tenisiści. Zarówno sama Iga Świątek, jak i Zespół, mieli pewność co do jej niewinności – postępowaniu poddali się niezwłocznie. Pomimo ogromnej presji czasowej, podjęto natychmiast szereg działań mających wyjaśnić przyczynę pozytywnego wyniku badania próbki i potwierdzić niewinność
  • Kluczowe dla sprawy było pilne odnalezienie i wskazanie możliwego źródła kontaktu tenisistki z zakazaną substancją. Powołany został team medyczno-prawny, aby podążać za procedurami i jak najszybciej wyjaśnić sprawę.
  • Co ważne, ponieważ tymczasowe zawieszenie zostało cofnięte po wskazaniu źródła zanieczyszczenia, postępowanie wyjaśniające było poufne do czasu podjęcia przez ITIA decyzji w sprawie. ITIA jest pierwszym organem publikującym decyzję do wglądu opinii Stąd też: niemożność komentowania przez Igę oraz jej Zespół w jakikolwiek sposób przed dniem dzisiejszym, zarówno samego postępowania, jak i wyłączenia z rozgrywek, które skutkowało m.in. utratą 1. pozycji w rankingu WTA.

Wskazanie źródła substancji: zanieczyszczenie trimetazydyną (TMZ) na etapie produkcji

fabrycznej innego leku, przepisanego Zawodniczce przez lekarza

  • W związku z pewnością Igi oraz jej Zespołu co do braku intencjonalnego kontaktu zawodniczki z jakimikolwiek substancjami zakazanymi, osią postępowania wyjaśniającego było odkrycie, w jaki sposób nawet śladowe ilości zabronionej substancji, trimetazydyny (TMZ), mogły znaleźć się w jej
  • Zawodniczka w bardzo krótkim czasie przekazała do renomowanych laboratoriów zarówno próbki włosów,  jak  i  wszystkie  leki  oraz  suplementy, z których 
  • Odpowiedź, choć dość szokująca, szybko wskazała przyczynę obecności TMZ w organizmie Zawodniczki. Dwa niezależne laboratoria potwierdziły obecność tej substancji w jednym ze

stosowanych przez Igę leków (produkt jest zakwalifikowany w Polsce i innych krajach UE; jako “lek OTC”, dostępny w obrocie aptecznym bez recepty). Trimetazydyna została wykryta w stosowanym przez zawodniczkę z rekomendacji lekarza leku z melatoniną. Lek ten, powszechnie dostępny, rekomendowany jest tenisistom i w ogóle sportowcom z uwagi na częste zmiany stref czasowych  i  wynikające  z  tego  problemy  z  zasypianiem  i  jakością snu.

  • Zanieczyszczenie leku zostało potwierdzone także przez niezależne laboratorium akredytowane przez WADA – badanie to zostało zlecone niezależnie przez ITIA, aby potwierdzić wyniki badań dwóch niezależnych laboratoriów, w których analizowano próbki dostarczone przez Zawodniczkę. Ponadto, powyższe laboratorium potwierdziło zanieczyszczenie próbek leków pochodzących zarówno z opakowania, z którego korzystała zawodniczka, jak i ze zbadanej w celach porównawczych fabrycznie zamkniętej buteleczki tej samej partii. Zakup leku w zamkniętym fabrycznie opakowaniu, tej samej partii, i poddanie go badaniom laboratoryjnym były sprzyjającą okolicznością w opinii ITIA, ponieważ dowiodły fabrycznego zanieczyszczenia CAŁEJ partii tego
  • Wraz z wykazaniem źródła kontaktu zawodniczki z zakazaną substancją (poprzez przyjęcie leku, który był zanieczyszczony TMZ) ITIA wydało rekomendację natychmiastowego zniesienia zawieszenia zawodniczki, zgodnie z procedurami, umożliwiając jej start w WTA Finals w Arabii Saudyjskiej oraz w turnieju reprezentacyjnym Billie Jean King Cup w Zawieszenie zostało zniesione 5 października.

Dodatkowe badania i ekspertyzy

  • Próbki włosów zawodniczki zbadane przez światowy autorytet w analizie próbek włosów, Pascala Kintza, nie wykazały obecności jakiejkolwiek zakazanej substancji, w tym TMZ, co jasno wskazuje, że Zawodniczka nie przyjęła nawet najmniejszej terapeutycznej dawki substancji zabronionej (czyli jest pewne ponad wszelką wątpliwość, że nie stosowała żadnego dopingu, a substancja ta znalazła się w jej organizmie w sposób NIEINTENCJONALNY I PRZYPADKOWY). Ponadto, ITIA skonsultowało się z niezależnymi ekspertami, którzy potwierdzili, że wyniki próbki z pozytywnym wynikiem badań antydopingowych odpowiadają poziomowi zanieczyszczenia leku w fabryce producenta;
  • Wyniki wszystkich wcześniejszych próbek pobieranych podczas kontroli antydopingowej (w tym dwukrotnie na IO) oraz późniejszych (w tym na US Open) były negatywne; Iga od 2021 roku była testowana ponad 50-krotnie, a ponad 20 razy tylko w tym Niezależni eksperci wskazywali, że pozostałe negatywne testy antydopingowe potwierdzają niewinność zawodniczki i jej nieintencjonalny oraz przypadkowy kontakt z zakazaną substancją.

● Opinia dra n. farm. Andrzeja Pokrywki z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego,

eksperta ds. antydopinu w Centralnym Ośrodku Medycyny Sportowej:

  • „Mimo, że sam pośrednio przyczyniłem się do wprowadzenia tego związku na listę substancji i metod zabronionych w sporcie, w sytuacjach jednoznacznych w świetle nauki, angażuję się w obronę niewinnych sportowców, w tym przypadku Igi Świątek. System kontroli stosowania dopingu i karania za złamanie reguł musi być surowy, jednak nie jest idealny i w tej sytuacji mamy do czynienia z jego wadą, której ofiarą padła
  • Od wielu lat pełnię funkcję konsultanta naukowego w sprawach dopingu. Po analizie wyników testów, danych o wynikach innych licznych kontroli zawodniczki i pozostałych

informacji, od początku byłem jednoznacznie przekonany o jej niewinności. Stężenie substancji w próbce moczu jest ekstremalnie niskie, a negatywny wynik analizy próbki włosów zawodniczki potwierdził, że nie doszło do przyjęcia przez nią trimetazydyny w ilości odpowiadającej nawet jednorazowej najmniejszej dawce terapeutycznej dla tej substancji.

  • To wskazywało, że mogła dostać się ona do organizmu Igi Świątek wyłącznie w sposób przypadkowy i nieświadomy. Identyfikacja źródła zanieczyszczenia, którym w tym przypadku był lek, dozwolony dla sportowców, a wręcz rekomendowany do stosowania przez nich, szczególnie tych, którzy często podróżują, zmieniają strefy czasowe i są narażeni na jet lag, to kolejny dowód na to, że system antydopingowy wymaga aktualizacji przepisów.
  • Mając na uwadze aktualny stan wiedzy naukowej i ze względu na wysoką czułość analiz laboratoryjnych, w tym przypadku powinien obowiązywać dopuszczalny poziom trimetazydyny w próbkach biologicznych sportowców, uwzględniający możliwość kontaminacji, aby uniknąć właśnie takich sytuacji, w których niewinność zawodniczki w świetle dowodów naukowych nie powinna być podawana w jakąkolwiek wątpliwość”.
  • Wewnętrzna opinia innego eksperta: „Na chwilę obecną nie istnieją obiektywne badania kliniczne, które potwierdzałyby korzystny wpływ przyjmowania trimetazydyny u sportowców, w kontekście ewentualnej poprawy osiąganych wyników”.

Kontekst odpowiedzialności zawodnika

● Program TADP, któremu podlegają zawodniczki, zastrzega, że całkowite ryzyko stosowania jakichkolwiek leków i suplementów obciąża zawodnika – zawsze, niezależnie od okoliczności, które tylko  wpływają na decyzję organu;

  • Kluczowe w postępowaniu ITIA jest wykazanie, czy zawodnik dołożył należytej staranności (stopień winy) i podjął niezbędne kroki w celu uniknięcia naruszenia. Co miało miejsce – fabryczny charakter zanieczyszczenia popularnego leku jasno wskazuje na brak możliwości intencjonalnego przyjęcia substancji przez zawodnika.
  • W okresie stosowania leku nie odnotowano także żadnych publikacji, na podstawie których zawodniczka mogłaby nabrać podejrzeń co do jakości/właściwości leku. Ponadto, lek ten, standardowo dozwolony i rekomendowany sportowcom przez lekarzy, był już wcześniej stosowany doraźnie przez zawodniczkę na przestrzeni lat, a wyniki kilkudziesięciu historycznych kontroli antydopingowych nie budziły żadnych wątpliwości;
  • Iga stosuje wyłącznie leki i suplementy uznanych marek, których przyjęcie jest rekomendowane zarówno przez lekarza jak i fizjoterapeutę-trenera przygotowania motorycznego. Zarówno lekarz, jak i trener przygotowania fizycznego, są przeszkoleni oraz posiadają doświadczenie w prowadzeniu sportowców i są świadomi ciążących na sportowcach obowiązków. Deklarowany przez producentów skład wszystkich leków/suplementów stosowanych przez Igę jest regularnie sprawdzany pod kątem substancji zakazanych;
  • Kluczowe z perspektywy formalnej oraz wymiaru decyzji ITIA jest zrozumienie, że źródłem zanieczyszczenia vide wykrycia substancji w próbce moczu jest środek uznawany za LEK, a nie suplement, ponieważ leki z natury rzeczy podlegają surowszym wymogom/restrykcjom, co automatycznie wpływa na obniżenie ryzyka przyjęcia niedozwolonej Z tego właśnie

powodu konsekwencja w przypadku Igi jest tak symboliczna i wynosi zaledwie miesiąc. W innej sprawie badanej przez ITIA, czeskiej tenisistki Nikoli Bartunkovej, konsekwencja oznaczenia TMZ w teście wyniosła 6 miesięcy, ponieważ znalazła się w organizmie tej zawodniczki za pośrednictwem suplementu – w którego przypadku występuje wyższe ryzyko zanieczyszczenia i zawodnik powinien być świadomy ryzyka wynikającego z suplementacji. Iga zaś, korzystając z leku, naturalnie ufała dużo surowszym obostrzeniom, jakim podlegają leki w stosunku do suplementów diety.

  • Konkluzja: Iga korzystając z rekomendacji osób doświadczonych i świadomych przepisów anty-dopingowych, sprawdzając skład leków/suplementów, których producenci są uznani, a także dokonując zakupu tychże w uznanych aptekach/punktach, dochowała należytej staranności. Stąd też finalna decyzja Agencji, w wyniku której nałożony na Igę całkowity okres niekwalifikowalności wynosi 1 miesiąc, czyli praktycznie ogranicza się do okresu obowiązkowego, już odbytego w trakcie postępowania, Tymczasowego

●  Gdyby lek z melatoniną był tak samo klasyfikowany np. w USA jak jest w Polsce (jako lek, a nie suplement), to decyzja mogłaby ograniczyć się wyłącznie do upomnienia, co nie zmienia faktu że decyzja ITIA w tym kształcie wskazuje na absolutnie minimalne uchybienie zawodnika, któremu bardzo  trudno byłoby zapobiec.

  • W praktyce Iga zachowała wszelkie wymagane procedury, a symboliczne nałożenie na nią jakichkolwiek konsekwencji wynika z tego, że formalnie z perspektywy ITAI ponosi pełne ryzyko za wszelkie, nawet drobne

Zamknięcie postępowania – kontekst sportowy

  • Po dwóch szczegółowych rozmowach, które ITIA odbyło z zawodniczką w celu wyjaśnienia wszystkich okoliczności, zapoznaniu się z materiałami dowodowymi i informacjami od członków Zespołu tenisistki odpowiedzialnych za kwestie medyczne i prawne oraz trwającym ponad 2 miesiące postępowaniu wyjaśniającym, w trakcie którego zawodniczka i jej Zespół byli do pełnej dyspozycji agencji – ITIA wystosowało względem zawodniczki propozycję niezwłocznego zakończenia i zamknięcia jej
  • Według propozycji ITIA, Iga przyjmuje symboliczne miesięczne zawieszenie, z czego 3 tygodnie odbyła już w trakcie tymczasowego zawieszenia przed 5 października i od czasu decyzji odbędzie brakujące 8 dni “niekwalifikowalności”, czyli niemożności Z uwagi na zakończony już sezon WTA  (Women’s  Tennis  Association)  nie  wiąże  się  to  dla  niej z wykluczeniem z kolejnych turniejów. Zawieszenie ma wymiar symboliczny, a nie szerszy, ponieważ zawodniczka:
  • wykazała źródło swojego nieintencjonalnego i przypadkowego kontaktu z zakazaną substancją

(przyjmowany z rekomendacji lekarza lek, dozwolony do stosowania przez sportowców);

  • poddała się   postępowaniu   wyjaśniającemu   zgodnemu  z   procedurami;
  • dostarczyła obszerny materiał dowodowy, wyjaśnienie okoliczności, pozostawała wraz z zespołem do dyspozycji ITIA, przekazała wszystkie stosowane przez siebie leki i suplementy do badań w dwóch laboratoriach, poddała się nowatorskiej analizie próbki swoich włosów;
  • podjęła praktycznie wszelkie kroki mające na celu zapobiegnięciu przyjęcia zabronionej substancji oraz postępowała (zarówno zawodniczka jak i członkowie Zespołu) według ogólnie przyjętych zasad

Iga Światek o tej sprawie

„Cześć wszystkim!

Dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami bardzo trudnym tematem, o którym nie mogłam rozmawiać przez ostatnie 2,5 miesiąca. Ale w końcu mogę, więc mam nadzieję, że w tym filmiku wyjaśnię jak najwięcej, bo chciałabym być z Wami transparentna i żebyście zrozumieli co mi się przytrafiło przez ostatni czas.

Generalnie 12 września dowiedziałam się o pozytywnym wyniku testu antydopingowego, z próbki pobranej 12 sierpnia, czyli przed turniejem w Cincinnati. I był to dla mnie ogromny cios, byłam w szoku i ta sytuacja sprawiła, że było we mnie bardzo dużo lęku, bo na początku nie wiedziałam po prostu , jak to mogło mi się przytrafić i skąd to się wzięło.

Okazuje się, że w próbce zostało wykryte najmniejsze w historii stężenie trimetazydyny. Jest to substancja, o której pierwszy raz usłyszałam wtedy w życiu i chyba nie wiedziałam nawet, że istnieje, z którą nie miałam nigdy styczności, ani ludzie, którzy mnie otaczają też nie mieli z nią styczności. Więc towarzyszyło duże poczucie takiej niesprawiedliwości i pierwsze tygodnie były naprawdę bardzo chaotyczne. Od razu zaczęliśmy reagować i postępować według tego, co mówiła nam ITAI. I to stężenie, które jest bardzo małe, sugerowało – właściwie to było oczywiste, że albo próbka była zanieczyszczona albo substancja, suplement albo lek, który ja przyjmuję był zanieczyszczony. Dlatego skoncentrowaliśmy się na przebadaniu właśnie wszystkich odzywek i wszystkich leków, które biorę. I w wynikach tych testów wyszło, że melatonina, której używam zresztą już od długiego czasu, że ta seria, którą miałam akurat ze sobą przed turniejem w Cincinnati była fabrycznie zanieczyszczona. I był to dla nas ogromny szok, ale z drugiej strony też odpowiedź na wiele pytań, bo znalezienie źródła w takich sytuacjach jest najważniejsze. Dlatego po znalezieniu źródła musieliśmy udowodnić, że faktycznie ten lek był zanieczyszczony. Melatonina jest lekiem, który jest dla mnie niezbędny ze względu na podróże, jetlag, na stres związany z moją pracą i bez niego po prostu czasami nie mogłabym spać. I na pewno miałabym problemy ze spaniem.

Dlatego po znalezieniu źródła jeszcze potrzebny był czas, na to, żeby ta sprawa się zakończyła. Co właśnie dzieje się teraz. Ale ogólnie od 12 września byłam zawieszona automatycznie, dlatego nie mogłam zagrać turniejów w Azji i nie mogłam obronić właściwie swojego rankingu. Chociaż wiadomo, że to jest konsekwencja tej sytuacji, ale na pewno nie najważniejsza kwestia, ponieważ najważniejsze dla mnie było to, żeby udowodnić swoją niewinność. Ale teraz, kiedy ta sprawa się kończy, zostało na mnie nałożone symboliczne zawieszenie, które trwa miesiąc. 22 dni już mam za sobą, 8 jeszcze przede mną. Dlatego kolejny sezon będę mogła zacząć z czystą kartą i skupieniu na tym, co zawsze robiłam, czyli po prostu na grze w tenisa. I myślę, że to doświadczenie jest najtrudniejszym w moim życiu, ale nauczyło mnie bardzo dużo.

Przede wszystkim to, że mogłam wrócić tak szybko do gry, zagrać WTA Finals, Billie Jean King Cup, który dał mi dużo pozytywnych emocji i znowu sprawił, że mogłam troszeczkę ucieszyć się grą. Na pewno to jest coś, co zostanie ze mną do końca życia i wymagało dużo siły, a ten powrót do treningów, po tym jak właściwie cała ta sytuacja złamała mi serce. Więc było dużo płaczu, było dużo nieprzespanych nocy. Najgorsza była generalnie niepewność, nie wiedziałam, co się wydarzy z moją karierą i nie wiedziałam, jak ta sytuacja się skończy i czy będę mogła przez następny czas grać w ogóle w tenisa.

Dlatego jestem wdzięczna mojej rodzinie i mojemu zespołowi, ludziom, którzy zostali ze mną niezależnie od tego, co się działo. Od początku wszyscy zebrali się, żeby mi pomóc, stanęli na głowie, żeby znaleźć źródło i za to zawsze będę ogromnie wdzięczna. I przyznam, że ta sytuacja boli mnie bardzo mocno, ponieważ całe życie chciałam mieć karierę, która da przykład kolejnemu pokoleniu, która będzie w pewnym sensie sprawiedliwa, pokaże, że zawsze byłam fair i pokaże wszystkie wartości, które powinien mieć topowy sportowiec. I mam wrażenie, że ta sytuacja może naruszyć ten obraz, który budowałam przez lata.

Dlatego mam nadzieję, że wy zrozumiecie, co się wydarzyło, zrozumiecie jak bardzo nie miałam nad tym kontroli i że nie mogłam nic zrobić, żeby zapobiec tej niefortunnej sytuacji, która mi się przytrafiła. Mam nadzieję, że zostaniecie ze mną i że będziecie mnie wspierać, bo to jest dla mnie ogromnie ważne i bez wsparcia kibiców nie wiem, czy znalazłabym w sobie, czasami w trudnym momentach, siłę do tego, żeby walczyć dalej. Więc teraz przeprowadziłam najważniejszą walkę w moim życiu i mam nadzieję, że zostaniecie ze mną i że będziecie mnie wspierać.”

Pokaż więcej

redakcja

Kronika24.pl - TYLKO najważniejsze informacje z Polski i ze świata!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button