LEKKOATLETYKA

HMŚ w Nankinie. Święty-Ersetic awansowała do finału. Wielgosz i Sieradzki w półfinałach

Halowe Mistrzostwa Świata

W pierwszym dniu rozgrywanych w Nankinie halowych mistrzostw świata Justyna Święty-Ersetic awansowała do finału biegu na dystansie 400 metrów.

Dobre biegi w pierwszej rundzie rywalizacji na 800 metrów pozwoliły wywalczyć kwalifikację do półfinałów Annie Wielgosz i Patrykowi Sieradzkiemu.

W nocy z czwartku na piątek czasu środkowoeuropejskiego w Nankinie rozpoczęła się dwudziesta edycja halowych lekkoatletycznych mistrzostw świata. W pierwszej sesji zawodów do rywalizacji przystąpiła czworo polskich lekkoatletów, z halową mistrzynią Europy na 800 metrów Anną Wielgosz na czele. Nasza zawodniczka zajęła w swojej serii eliminacyjnej drugie miejsce, tracąc prowadzenie na ostatniej prostej. Na mecie zmierzono jej czas 2:03.40 i wywalczyła awans do półfinału.

Anna Wielgosz (fot. Rafał Oleksiewicz)

Mam nadzieję, że to mój czas. Czuję się dobrze. Pierwszy raz awansowałam do półfinału halowych mistrzostw świata, mimo że nadal mam jet-lag i jest mi ciężko. Natomiast inni też mają takie problemy, więc wszyscy przechodzimy przez to samo – mówiła w rozmowie z World Athletics Anna Wielgosz.

Chwilę później na bieżni pojawił się Patryk Sieradzki. Startujący w biegu na 800 metrów reprezentant Polski długo biegł z tyłu stawki, ale w drugiej części rywalizacji zyskał pozycję i ostatecznie – po interesującej, wyrównanej walce na finiszu – zajął trzecie miejsce z czasem 1:48.20. Półfinałowa rywalizacja Wielgosz i Sieradzkiego zaplanowana jest na noc z piątku na sobotę czasu środkowoeuropejskiego.

Po świetnym finiszu prawo startu w finale wywalczyła Justyna Święty-Ersetic. Reprezentantka Polski początkowo miała wyraźną stratę do rywalek, ale na ostatniej prostej zachowała więcej sił od nich. Finiszowała druga z czasem 52.22 i zapewniła sobie awans do finału.

Byłam przygotowana na to, że mogę zejść dopiero na czwartej pozycji. Zachowałam jednak spokój i zrobiłam to, co jest moim największym atutem, czyli ruszyłam na końcówce – powiedziała Justyna Święty-Ersetic

Paulina Ligarska (fot. Rafał Oleksiewicz)

W piątek rozegrana została rywalizacja wieloboistek. Tutaj mogliśmy śledzić poczynania Pauliny Ligarskiej. Polka dobrze rozpoczęła zmagania, uzyskując w biegu na 60 metrów przez płotki czas 8.51, czyli wyrównany drugi rezultat w karierze. Niestety nieco słabiej spisała się w skoku wzwyż, zaliczając 1.75. W pchnięciu kulą uzyskała 13.98 i po pierwszej części pięcioboju była ósma z dorobkiem 2724 punktów. Sesję popołudniową zawodów wielobojowych w Nankinie rozpoczął skok w dal, w którym nasza zawodniczka zanotowała trzy nieważne próby. We wszystkich skokach Ligarska notowała minimalne przekroczenia. Nieudany start w tej konkurencji ostatecznie przełoży się też na utratę możliwości zdobycia punktów rankingowych World Athletics, cennych w kontekście letniej walki o kwalifikację do mistrzostw świata w Tokio.

Pokaż więcej

redakcja

Kronika24.pl - TYLKO najważniejsze informacje z Polski i ze świata!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button