Do nietypowej kolizji drogowej doszło 2 września na ulicy Chwarznieńskiej w Gdyni.
W zderzeniu z autem poszkodowana została… sowa. Młody ptak trafił już do lecznicy i jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. To kolejna interwencja EkoPatrolu gdyńskiej Straży Miejskiej, który już ponad 2 300 razy prowadził działania związane z ochroną środowiska.
Młodą sówkę ze złamanym skrzydłem przywieźli do siedzib EkoPatrolu policjanci.
– Ptak miał pecha, zderzył się z samochodem na ulicy Chwarznieńskiej i złamał skrzydło – opowiada Leonard Wawrzyniak, rzecznik prasowy Straży Miejskiej. – Teraz jest już bezpieczny w Pomorskim Ośrodku Rehabilitacji Dzikich Zwierząt Ostoja, gdzie kierujemy wszystkie zwierzaki potrzebujące pomocy.
Ranny ptaszek to najprawdopodobniej puszczyk, najliczniej występujący gatunek sowy w naszym regionie. W naturze trudno go zaobserwować, bo posiada maskujące upierzenie. Zazwyczaj poluje nocą, w dzień jest aktywny w czasie karmienia młodych – noc nie wystarcza mu bowiem wtedy na złapanie wystarczającej ilości ofiar.
EkoPatrol to szczególna formacja gdyńskiej Straży Miejskiej. Ponad 2 300 interwencji podjętych przez tę jednostkę to działania związane z ochroną środowiska, m.in. kontrole zbiorników bezodpływowych, nadzór nad wycinką drzew i krzewów i sprawdzanie, czy jest ona legalna, ale także odławianie chorych, rannych lub egzotycznych zwierząt błąkających się po Gdyni.
(UMG)