Prezydent Andrzej Duda złożył wizytę w Marynarce Wojennej w Gdyni.
Podczas spotkania w Centrum Operacji Morskich oraz w 3. Flotylli Okrętów, Zwierzchnik Sił Zbrojnych zapoznał się z aktualną sytuacją na Morzu Bałtyckim, w związku z prowadzonymi przez Federację Rosyjską ćwiczeniami „Tarcza Oceanu 2023”.
W Porcie Wojskowym w Gdyni Andrzej Duda wskazał, że w toczących się w akwenie Morza Bałtyckiego rosyjskich manewrach udział bierze „30 statków rosyjskiej marynarki wojennej, 30 statków powietrznych rosyjskich sił wojskowych, 6 tysięcy rosyjskich żołnierzy – przede wszystkim marynarzy”.
Prezydent zwrócił uwagę, że działania, które prowadzi Grupa Wagnera są sterowane przez władze rosyjskie i traktujemy te działania jako formułę rosyjskiego zagrożenia.
„Sytuacja jest cały czas monitorowana, jednostki sojusznicze działają, nasza Marynarka Wojenna też jest w stanie odpowiedniej do sytuacji gotowości. W tej chwili służba naszych marynarzy cały czas trwa, cały czas trwają obserwacje, które prowadzą także jednostki będące w morzu i prowadzące działania operacyjne” – powiedział Zwierzchnik Sił Zbrojnych.
Prezydent wskazał, że w ramach sojuszniczego wsparcia są obecne także okręty armii Stanów Zjednoczonych, które cały czas prowadzą działania w celu utrzymywania bezpieczeństwa.
– Czuwamy, jesteśmy też w tym zakresie utrzymania bezpieczeństwa w naszym basenie Morza Bałtyckiego i w naszej części kontyngentów wspierani przez sojuszników, między innymi przez okręt włoskiej Marynarki Wojennej – podkreślił Andrzej Duda.
Przekazał, że w najbliższym czasie planowany jest zakup okrętów podwodnych dla marynarki wojennej. W polskiej stoczni we współpracy z Wielką Brytanią rozpocząć się ma budowa trzech nowych fregat w ramach programu Miecznik.
Duda powiedział:
„Jesteśmy w Porcie Wojennym w Gdyni. Jak Państwo wiecie, odbywam tutaj wizytę i konsultacje w związku z toczącymi się w tej chwili na akwenie Morza Bałtyckiego rosyjskimi manewrami „Tarcza Oceanów 2023”. 30 statków rosyjskiej Marynarki Wojennej, 30 statków powietrznych rosyjskich sił wojskowych, 6 tys. rosyjskich żołnierzy – przede wszystkim marynarzy – bierze udział w tych manewrach. W oczywisty sposób wiążemy to zarówno z toczącą się wojną na Ukrainie, agresją rosyjską na Ukrainę, jak również z działaniami, które Rosja prowadzi przy naszej wschodniej granicy.
Myślę tutaj przede wszystkim o obecności Grupy Wagnera na Białorusi, najemników z tej grupy. Nie traktujemy tego absolutnie – w sensie dosłownym – jako armii prywatnej. Nie mamy żadnych wątpliwości, że w istocie te działania, które prowadzi Grupa Wagnera, są sterowane przez władze rosyjskie. W związku z powyższym traktujemy to po prostu jako formułę rosyjskiego zagrożenia. Być może że próbą odwrócenia naszej uwagi od tego rejonu są toczące się manewry, aczkolwiek trzeba mieć świadomość tego, że skala tych manewrów jest duża – powtarzam jeszcze raz: 30 rosyjskich okrętów wojennych różnych kategorii.
Byłem w Centrum Operacji Morskich przed momentem tutaj, w Gdyni, rozmawiałem z Panami Admirałami. Byłem w tej chwili – jak Państwo widzicie – na naszej fregacie „Pułaski”. Również tam demonstrowano mi sytuację nie tylko w obszarze Morza Bałtyckiego, ale również w całym obszarze morskim i oceanicznym wokół Europy – także na Morzu Śródziemnym, na Morzu Północnym, na oceanie wokół Norwegii, wokół Wysp Brytyjskich. Sytuacja jest cały czas monitorowana, jednostki sojusznicze działają.
Nasza Marynarka Wojenna też jest w tej chwili – oczywiście – w stanie gotowości odpowiedniej do sytuacji. Służba naszych marynarzy cały czas trwa, trwają cały czas obserwacje, które prowadzimy. Także nasze jednostki będące w tej chwili na morzu prowadzą działania operacyjne. W związku z powyższym – tak jak powiedziałem – czuwamy w tej chwili. Jesteśmy też w tym zakresie utrzymania bezpieczeństwa w naszej części basenu Morza Bałtyckiego i tutaj, w naszej części kontynentu, wspierani przez sojuszników, m.in. przez okręt włoskiej Marynarki Wojennej.
W ramach sojuszniczego wsparcia są obecne także okręty armii Stanów Zjednoczonych – sił morskich Stanów Zjednoczonych w basenie Morza Bałtyckiego. Więc te działania cały czas są tutaj prowadzone, utrzymywane jest bezpieczeństwo. Także Siły Powietrzne – i w ogóle Rzeczypospolitej Polskiej, i też te, które są przypisane do naszej Marynarki Wojennej – cały czas prowadzą swoje działania. Więc trwa tutaj normalna praca, normalna służba. Wszystko jest monitorowane, cały czas trwa czuwanie nad naszym bezpieczeństwem.
Jesteśmy w tej chwili w trakcie także modernizacji naszej Marynarki Wojennej. O tym rozmawialiśmy. Bardzo się cieszę, że w ciągu ostatnich lat wreszcie te procesy modernizacyjne postąpiły; że mamy trzy nowe niszczyciele min typu Kormoran, które już są w tej chwili w służbie; że kolejne trzy będą budowane i w najbliższych latach oddawane do dyspozycji naszej Marynarki Wojennej. To jest ta siła, którą Państwo widzicie w tej chwili tutaj, w Porcie Wojennym w Gdyni. I między innymi ten okręt, fregata „Pułaski” – to jest 3 Flotylla Okrętów, nasz największy i najmocniejszy komponent bojowy Marynarki Wojennej.
Będą przybywały tutaj kolejne okręty. Dosłownie w najbliższych dniach rozpoczynamy budowę – jak to się mówi – palenie blach pod trzy całkowicie nowe fregaty, które będą realizowane w ramach programu „Miecznik”. Będą budowane w naszej stoczni we współpracy z Wielką Brytanią. To jest ten program, który realizujemy wspólnie z Brytyjczykami. Więc ten program modernizacyjny się dzieje.
Mamy nadzieję także w najbliższym czasie dokonać zakupu okrętów podwodnych dla naszej Marynarki Wojennej. Jak Państwo wiecie, okres użytkowania tych okrętów podwodnych, które były w służbie Rzeczypospolitej, dobiegł końca i potrzebne nam są absolutnie bardzo pilnie nowe okręty podwodne po to, żebyśmy mogli w należyty sposób realizować swoje zadania – strzeżenia bezpieczeństwa wód terytorialnych Rzeczypospolitej Polskiej i w ogóle Polski – jak również nasze zadania sojusznicze. Więc z całą pewnością będziemy te zakupy także realizowali.
Cieszę się, że mogłem odwiedzić tutaj oficerów i naszych marynarzy; zobaczyć, jak wykonują służbę, jak funkcjonują. Jest pełna gotowość, wysokie morale. Widać, że jesteśmy bezpieczni. Bardzo poważne podejście, niezwykle odpowiedzialne. Służba cały czas jest realizowana. Cały czas nasi sąsiedzi z Rosji, którzy – wiadomo – dzisiaj są agresorami na Ukrainie, niestety, ale cały czas są przez nas bacznie obserwowani. Żaden ruch wojsk rosyjskich, żaden ruch także i rosyjskiej Marynarki Wojennej nie uchodzi naszej uwadze – zarówno naszej bezpośrednio, jak i naszych sojuszników, o czym otrzymujemy systematyczną informację. Tak że śmiało mogę powiedzieć, że sytuacja jest w tej chwili absolutnie pod kontrolą.”