Podczas odprawy bagażowo-biletowej kolejny pasażer „chwalił się” bombą w swoim bagażu.
Do tego zdarzenia doszło 20 czerwca na gdańskim lotnisku. 40-latek z powiatu malborskiego szybko przekonał się, że jego dowcip nie był na miejscu. Strażnicy graniczni, jak zawsze w takich sytuacjach, musieli sprawdzić bagaż pod kątem minersko-pirotechnicznym.
Pasażer według tłumaczeń chciał tylko pożartować z obsługą lotu, jednak nie okazało się to dla niego okolicznością łagodzącą. Mężczyzna nie został dopuszczony na lot do Hamburga przez kapitana samolotu, został on również ukarany mandatem karnym przez Straż Graniczną.
Zapomniała, że rozwiodła się
Na drogowym przejściu granicznym w Bezledach, do odprawy granicznej na kierunku wjazdowym do Polski stawiła się Rosjanka. Twierdziła, że jest żoną Polaka. Zapomniała dodać, że rozwiodła się.
23 czerwca, do odprawy granicznej podjechała samochodem osobowym 42-letnia kobieta, która oprócz dokumentów podroży przedstawiła akt małżeństwa z Polakiem. Funkcjonariusze z PSG w Bezledach w trakcie weryfikacji dokumentów tożsamości ustalili, że Rosjanka, nie jest już żoną obywatela RP. Jej małżeństwo zostało rozwiązane przez rozwód miesiąc temu.
Za próbę przekroczenia granicy przy użyciu podstępu 42-latka została ukarana grzywną w wysokości 1 700 zł. Po zakończonych czynnościach karnych, cudzoziemce cofnięto wizę i odmówiono wjazdu na terytorium Polski.