Zwykły dzień może przynieść naprawdę nieoczekiwane przygody, a niespodziewani goście mogą nas zaskoczyć – ten jednak budził dreszcz emocji!
Przekonała się o tym mieszkanka ul. Cieszyńskiego w Gdańsku, która we wtorek podczas porannego sprzątania natknęła się na niecodziennego intruza w swoim domu.
Po jej tapczanie spacerowała 20-centymetrowa skolopendra. Warto podkreślić, że to nie jest zwykła stonoga, lecz drapieżny, jadowity wij, którego ugryzienie może być niebezpieczne zarówno dla małych zwierząt jak i ludzi!
Takie okazy często można spotkać w domowych hodowlach, jednak w tym przypadku nie udało się ustalić jej właściciela.
Zaniepokojona kobieta natychmiast zadzwoniła pod numer 986. Na miejsce przybyli funkcjonariusze z Referatu Ekologicznego, którzy zachowując wszelkie środki ostrożności, bezpiecznie umieścili egzotycznego przybysza w specjalnym pojemniku. Następnie przewieźli skolopendrę do fundacji specjalizującej się w opiece nad egzotycznymi zwierzętami.