Ponad półtora miliona widzów obejrzało sobotnią galę wręczenia Fryderyków – najważniejszej nagrody muzycznej w Polsce.
W nowoczesnych przestrzeniach Międzynarodowego Centrum Kongresowego w Katowicach pojawiła się w weekend plejada największych polskich artystów.
Po raz pierwszy w historii uroczystość przeniosła się z Warszawy do Katowic, miasta Muzyki UNESCO. Zaproszenie na galę przyjęło ponad 1,5 tys. gości z całego kraju, a wśród nich najpopularniejsi polscy artyści i producenci. – Nagroda Fryderyk jest niezwykle ważna dla całej branży i to właśnie dla niej została stworzona 25 lat temu. Bardzo nam zależy, żeby finał konkursu odbywał się w miejscu i formule, która pozwoli integrować całe środowisko. Rozwijając dziś Fryderyki dbamy także o to, by nie zagubić wartości, które przyświecały powstaniu nagrody – mówi Andrzej Puczyński, przewodniczący Związku Producentów Audio Video.
Święto polskiej muzyki
Jubileuszową, dwugodzinną galę obejrzało w sumie ponad 1,6 miliona widzów. Po raz pierwszy w historii w nowoczesnych przestrzeniach Międzynarodowego Centrum Kongresowego zasiadło także kilka tysięcy fanów polskiej muzyki, którzy na bieżąco dopingowali swoich idoli i zobaczyli kilkanaście występów na żywo. – Uważam, że to świetny pomysł, bo dotychczas była to tylko branżowa impreza.
A przecież wszystko, co robimy, robimy dla ludzi, którzy przychodzą na nasze koncerty – mówił już po gali Krzysztof Zalewski, który z Katowic wyjechał z trzema statuetkami.
Fani muzyki nie tylko mogli wziąć udział w wydarzeniu, ale także sami wybrali zwycięzców w plebiscycie towarzyszącym Fryderykom. Przez dwa tygodnie każdy mógł wskazać SMS-owo przebój oraz wydarzenie 2018 roku. W głosowaniu wygrali Paweł Domagała z hitem „Weź nie pytaj” oraz Pol’and’Rock Festival jako wydarzenie roku. W sumie oddano ponad 7 tys. głosów.
Fryderyk od nowa
Nowe otwarcie nagrody to także powrót do wielu kategorii muzycznych, które pozwoliły docenić szeroką gamę polskich artystów i różne nurty muzyczne. Podczas sobotniej gali wręczono statuetki w 23 kategoriach, a także dwa Złote Fryderyki za całokształt osiągnięć artystycznych. – Cieszę się, że Fryderyki znów zaczęły budzić entuzjazm wśród naszych kolegów. To będzie pomagało nam budować prestiż tej nagrody – mówiła Reni Jusis podczas panelu otwarcia na konferencji zorganizowanej po raz pierwszy w ramach Fryderyk Festiwal w Katowicach. Wartość działań promocyjnych wniosła aż 6 mln zł. Nad tegoroczną produkcją czuwał 200-osobowy zespół produkcyjny. Relację z gali przeprowadzono za pomocą 15 kamer HD, a scena zyskała najwyższej jakości scenografię, na którą złożył się m.in. ogromny, 500-metrowy ekran ledowy.
Zachwycające momenty widowiska
Jeszcze długo będzie się mówić o rewelacyjnych występach, które uświetniły uroczystość wręczenia statuetek. Bezkonkurencyjna Monika Brodka zaśpiewała pierwszy raz na żywo utwór „Wszystko, czego dziś chcę” z repertuaru Izabeli Trojanowskiej, potwierdzając jednocześnie, że jej koncerty to już poziom światowy. Gości Fryderyków zachwycili też Krzysztof Zalewski, Dawid Podsiadło i Kortez, autorzy „Początku” – najlepszego utworu 2018 roku. Było to zresztą pierwsze wykonanie hymnu „Męskiego Grania” poza jego regularną trasą. Każdy z wokalistów zaśpiewał dodatkowo utwór ze swojej solowej twórczości (Zalewskiemu towarzyszyły na scenie siostry Paulina i Natalia Przybysz). Całość zwieńczyło wyjątkowe wykonanie utworu „Beksa” Artura Rojka, któremu towarzyszył 80-osobowy Zespół Pieśni i Tańca „Śląsk”.
Wzruszającym momentem widowiska był wspólny występ Kayah ze… Zbigniewiem Wodeckim. Zmarłego w 2017 roku artystę publiczność mogła zobaczyć na wielkim ekranie. – Cieszę się, że Gala Fryderyk odzyskała należną jej rangę dużego medialnego wydarzenia i święta artystów. Wierzę, że z każdym rokiem będzie coraz lepsza i że wpisze się na stałe w kalendarz najważniejszych muzycznych wydarzeń roku, nie tylko dla samych artystów, ale także dla publiczności, która już zawsze będzie mogła uczestniczyć osobiście w tym wydarzeniu i dla widzów w telewizji, mogących na żywo w całej Polsce śledzić przebieg tej imprezy – przyznaje Kayah.
Wśród debiutujących na gali wykonawców usłyszeliśmy m.in. Tulię, Roksanę Węgiel, Baranovskiego i Lanberry, która wykonała nominowany utwór „Nie ma mnie”.
– Fryderyki 2019 były wielkim wydarzeniem i na pewno ten wyjątkowy wieczór na zawsze pozostanie w mojej pamięci. Jestem totalnie wdzięczna za nominacje i za możliwość wystąpienia na jednej scenie z tak wspaniałymi artystami – mówiła Lanberry.
Pod wrażeniem katowickiej imprezy był także Piotr Rogucki. – Ogromna przestrzeń i bardzo dużo publiczności. Tego typu impreza powinna powtarzać się co roku – tłumaczył wokalista Comy.
Plejada polskich artystów i duże grono branżowych ekspertów
Święto polskiej muzyki przybrało po raz pierwszy formę festiwalową. Oprócz uroczystej gali, na publiczność czekały bezpłatne konferencje dotyczące branży muzycznej, spotkania z najpopularniejszymi polskimi artystami. Odbyło się 15 paneli dyskusyjnych, na których zaprezentowało się ponad 40 specjalistów z branży.
25-lecie najważniejszych nagród muzycznych to także dzień koncertowy, podczas którego wystąpiła plejada polskich artystów. W niedzielę publiczność bawiła się przy muzyce Męskiego Grania Orkiestry, Dawida Podsiadło, Brodki, Meli Koteluk, Łąki Łan i The Dumplings. Dodatkowo pojawiła się scena promująca debiutantów: Baranovskiego, Polę Rise, Tulię, Tęskno i Roksanę Węgiel. W sumie w ciągu dwóch dni wystąpiło ponad 30 artystów, których obejrzała w sumie ośmiotysięczna publiczność.
Poznaliśmy laureatów FRYDERYKÓW 2019 w kategoriach muzyki poważnej
Na uroczystej gali wręczono statuetki w ośmiu kategoriach muzyki poważnej, a także Złote Fryderyki za całokształt osiągnięć artystycznych. Ceremonię uświetniły m.in. występy wybitnych polskich solistów: Szymona Nehringa i Janusza Wawrowskiego, którym towarzyszyła Narodowa Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia w Katowicach pod dyrekcją Alexandra Humali.
W tym roku nagrody muzyczne Fryderyk zmieniły formułę otwierając się na publiczność. Tegoroczna gala odbyła się w siedzibie Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach, obiekcie ze znakomitą akustyką, który stworzył idealne warunki do uświetnienia 25-lecia Fryderyków.
Triumfatorami gali okazali się muzycy związani z Narodowym Forum Muzyki im. Witolda Lutosławskiego we Wrocławiu, których Akademia uhonorowała aż trzema statuetkami w kategoriach: Muzyka Chóralna, Oratoryjna i Operowa, Muzyka Dawna oraz Muzyka Współczesna. Płyta Janusza Wawrowskiego „Hidden Violin” uznana została za najlepszy album z recitalem solowym, a Kwartet Śląski odebrał statuetkę za najwybitniejsze nagranie muzyki polskiej.
Uhonorowano także artystów szczególnie zasłużonych dla polskiej kultury muzycznej. Nagrody Złoty Fryderyk za całokształt osiągnięć artystycznych otrzymali: Jacek Kaspszyk – światowej sławy polski dyrygent, dyrektor artystyczny Filharmonii Narodowej w Warszawie oraz Wanda Warska – wokalistka jazzowa, kompozytorka i poetka, w której imieniu statuetkę odebrała córka – Gabriela Kurylewicz.
Pełna lista nagrodzonych w 8 kategoriach, w trakcie Gali Muzyki Poważnej:
Album Roku Muzyka Chóralna, Oratoryjna i Operowa
Stanisław Moniuszko – Widma.
Chór NFM, Wrocławska Orkiestra Barokowa pod dyrekcją Andrzeja Kosendiaka
Album Roku Muzyka Dawna
Marcin Mielczewski II. Wrocław Baroque Ensemble, Andrzej Kosendiak
Album Roku Muzyka Kameralna
Giovanni Battista Pergolesi – Stabat Mater, Paweł Łukaszewski – Luctus Mariae. Anna Mikołajczyk-Niewiedział, Wanda Franek
Album Roku Recital Solowy
Hidden Violin. Janusz Wawrowski, Jose Gallardo
Album Roku Muzyka Symfoniczna i Koncertująca
Błażewicz, Łukaszewski, Czarnecki – Polskie koncerty współczesne.
Marcin Dylla, Paweł Gusnar, Jakub Jakowicz, Tomasz Strahl, Filharmonia Kameralna im. Witolda Lutosławskiego w Łomży, Jan Miłosz Zarzycki
Album Roku Muzyka Współczesna
Supernova. Atom String Quartet, NFM Orkiestra Leopoldinum, Christian Danowicz
Krystian Zimerman – Leonard Bernstein: Symphony No. 2 „The Age of Anxiety”. Berliner Philharmoniker, Simon Rattle
Najwybitniejsze Nagranie Muzyki Polskiej
Silesian Quartet and Friends – Grażyna Bacewicz: Kwintety fortepianowe, Kwartet na 4 skrzypiec, Kwartet na 4 wiolonczele
(org.)