POLSKAŚWIAT

Embargo UE na rosyjskie paliwa. „Nie ma wpływu na ceny paliw w Polsce”

Wojna na Ukrainie

Od 5 lutego 2023 roku wszedł w życie unijny zakaz importu rosyjskiego oleju napędowego, paliwa lotniczego i innych produktów ropopochodnych.

Unia Europejska, G7 i Australia uzgodniły limity ceny rosyjskiej ropy transportowanej drogą morską na poziomie 60 dolarów za baryłkę.

Rada UE przyjęła pułapy cenowe dla produktów ropopochodnych, które pochodzą z Rosji. To 100 dolarów za baryłkę produktów naftowych premium (olej napędowy) oraz 45 dolarów za baryłkę tzw. produktów przecenionych (olej opałowy).

Niby 90 proc. (to dane Orlenu, który może je okłamywać, bo nikt nie ma dostępu do kontroli tej państwowej firmy) tego surowca jest sprowadzana spoza Rosji.

To embargo nie powinno mieć wpływu na ceny paliw w Polsce.

Już dostarcza się produkty naftowe m.in. z Arabii Saudyjskiej czy USA.

W styczniu import oleju napędowego (diesla) z Rosji do UE nie zanotował prawie żadnego spadku od początku wojny.

Z Rosji olej napędowy – 550 tys. baryłek dziennie. Zmiany nastąpiły już w grudniu 2022 r. było to aż 719 456 baryłek dziennie. Zaś 1-18 stycznia – 542 114 baryłek dziennie.

Z Arabii Saudyjskiej do krajów europejskich dostarczono 267 tys. baryłek dziennie do stycznia.

Z USA do krajów europejskich – 156 727 baryłek dziennie. Wcześniej był to poziom 54 438 baryłek dziennie.

Komunikat POPiHN i PIPP dotyczący wejścia w życie sankcji na rosyjskie paliwo

„Branża paliwowa w Polsce dobrze przygotowana na unijne sankcje dotyczące zakazu importu rosyjskich paliw”

5 lutego wchodzą w życie unijne sankcje obejmujące import rosyjskich paliw gotowych.

Jest to odpowiedź na kontynuację działań wojennych prowadzonych przez Rosję w Ukrainie.

Celem embargo jest ograniczenie możliwości finansowania rosyjskiej agresji na naszych wschodnich sąsiadów.

Produkcja rafinerii w Płocku i Gdańsku pokrywa obecnie ok. 70% zapotrzebowania na olej napędowy w Polsce. Pozostała część jest sprowadzana z zagranicy, głównie drogą morską.

Przez ostatnie miesiące branża paliwowa w całej Unii Europejskiej przygotowywała się do zmiany źródeł zaopatrzenia w paliwa gotowe, weryfikując i rozbudowując możliwości logistyczne oraz zawierając nowe kontrakty na dostawy. Już od początku wojny w Ukrainie wiele firm paliwowych nie importuje oleju napędowego z Rosji, bilansując polski rynek zakupami z alternatywnych kierunków, dzięki czemu wejście w życie sankcji na import rosyjskich paliw gotowych nie będzie miało wpływu na ich łańcuchy logistyczne.

Branża na bieżąco analizuje otoczenie rynkowe oraz podejmuje działania, aby utrzymać stabilne dostawy paliw oraz ich ceny. Bazy paliw i zbiorniki na stacjach koncernów są pełne. Polska posiada również ustawowe zapasy strategiczne, dlatego w przewidywalnej perspektywie nie grozi nam brak dostępności paliw na polskich stacjach w związku z wchodzącymi w życie sankcjami. Bezpieczeństwo dostępności paliwa dla polskiego konsumenta jest zagwarantowane.

Apelujemy do kierowców o wyważone i racjonalne podejście. Branża paliwowa podjęła szereg działań, aby nowe sankcje nie były odczuwalne przez naszych klientów. Uczulamy na niesprawdzone wiadomości szerzące panikę czy też histeryczne doniesienia – to znane metody rosyjskiej dezinformacji.

Obecnie nie ma podstaw, by w najbliższych tygodniach spodziewać się poważnych zaburzeń rynkowych czy też gwałtownych wzrostów cen. Branża na bieżąco podejmuje działania, które zwiększają poziom bezpieczeństwa energetycznego kraju. Dzięki temu paliw w Polsce nie zabraknie.”

Pokaż więcej

redakcja

Kronika24.pl - TYLKO najważniejsze informacje z Polski i ze świata!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button