Orlen Wisła Płock z siódmym z rzędu zwycięstwem w sezonie Ligi Europejskiej.
Wicemistrzowie Polski w ciągu trzech dni po raz drugi pokonali macedoński HC Metalurg. Tym razem zespół Xaviera Sabate wygrał 35:20 (16:10).
Kolejny mecz odbędzie się 20 lutego w Płocku z hiszpańskim Abanca Ademar.
Orlen Wisła Płock – HC Metalurg 35:20 (16:10)
Orlen Wisła: Morawski, Rybicki – Stenmalm, Vejin 1, Kamiński, Ruiz Sanchez 4, Serdio 3, Susnja, Szita 3, Komarzewski 2, Krajewski 1, Terzić, Toto 3, Mihić 8, Czapliński 3, Mindegia 7. Kary 8 min.
Metalurg: Dupjachanec, Brestovac, Gjorgjeski – Petkovski, Popović 5, Kofiloski, Kaludjerović 3, Serafimov 8, Mitikj 4, Rnić, Dodić. Kary 2 min.
Orlen Wisła wygrał z HC Metalurg
Trzy dni wcześniej w zaległym meczu 2. kolejki Ligi Europejskiej Orlen Wisła pokonała HC Metalurg 38:19 (16:9). To „Nafciarze” byli murowanym faworytem starć jako lider grupy A.
HC Metalurg – Orlen Wisła Płock 19:38 (9:16)
Metalurg: Dupjachanec, Brestovac – Petkovski 2, Popović 5, Kofiloski 1, Serafimov 5, Gjorgjeski, Mitikj 3, Rnić 2, Dodić 1, Markoski. Kary 10 min.
Orlen Wisła: Morawski, Wichary – Daszek 2, Stenmalm, Vejin 4, Ruiz Sanchez 1, Serdio, Susnja 4, Szita 7, Komarzewski 1, Krajewski 4, Terzić, Toto 4, Mihić 5, Czapliński 2, Mindegia 4. Kary 6 min.
Mistrzynie Polski rozbiły tureckie Kastamonu
MKS Perła Lublin w 5. kolejce fazy grupowej EHF European League pokonał tureckie Kastamonu Beledyiesi GSK 35:26. Podopieczne Kima Rasmussena awansowały na pozycję wicelidera grupy B.
Mistrzynie Polski mają jeszcze do rozegrania jeden mecz tej fazy grupowej. 21 lutego pojadą do Rosji i zmierzą się z HC Ładą.
MKS Perła Lublin – Kastamonu Beledyiesi GSK 35:26 (18:9)
MKS Perła: Razum, Gawlik, Wdowiak – Gęga 7, Nocuń 6, Szarawaga 5, Anastacio 5, Rosiak 4, Nosek 3, Malović 2, Tatar 2, Balsam 1, Gadzina, Olek, Więckowska. Kary 12 min.
Kastamonu: Durdu, Pandzic – Kurtović 7, Ichniewa 4, Aydin 4, Kovarova 4, Zulić 2, Kojić 2, Turkoglu 2, Yilmaz 1, Coskun, Wetkowa, Sarikaya, Eriksson. Kary 6 min.
Świetne statystyki w meczu z Kastamonu
– MKS zagrał po mistrzowsku. To było najlepsze spotkanie, jakie widziałam od dłuższego czasu – oceniła na pomeczowej konferencji prasowej trenerka Kastamonu Helle Thomsen. My natomiast postanowiliśmy przyjrzeć się statystykom naszych zawodniczek w starciu z tureckim rywalem.
Fantastyczne zawody rozegrała Marta Gęga, która na swoim koncie zapisała siedem bramek na dziewięć oddanych rzutów. – Zagrała prawie perfekcyjnie. Do goli dołożyła osiem asyst i nie popełniła ani jednego błędu. Takie mecze, szczególnie dla rozgrywających, zdarzają się bardzo rzadko – chwaliła po końcowym gwizdku druga trenerka naszej drużyny, Monika Marzec.
Bardzo dobrą skutecznością imponowała także Dagmara Nocuń. Skrzydłowa na bramkę Kastamonu rzucała ośmiokrotnie i zdobyła sześć goli. Świetnie zagrały również Joanna Szarawaga (pięć trafień) i nasze bramkarki, które broniły z blisko 40-procentową skutecznością.
– Każda z nich dołożyła coś od siebie. Trzeba jednak pochwalić cały zespół, bo naprawdę statystycznie ten mecz wyglądał świetnie – przyznała Monika Marzec.
